Opracowana przez Joannę Stachurę i Macieja Stachurę - pracowników Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kętach - koncepcja jest bardzo prosta. Zakłada zamontowanie w dużych, samoobsługowych sklepach przycisku z dzwonkiem. Gdy ktoś go naciśnie, oznacza to, że chce zrobić zakupy w dyskretnej asyście pracownika sklepu.
- W Stanach Zjednoczonych są w sklepach specjalne punkty, gdzie na osobę niepełno-sprawną czeka pracownik. My dostosowaliśmy pomysł do naszych możliwości - mówi Joanna Stachura. - Naciśnięcie dzwonka jest informacją dla pracowników sklepu, że pojawiła się osoba, która potrzebuje asysty przy zakupach – dodaje.
Pracownicy sklepu w żadnym wypadku nie robią zakupów z listą i gotówką w ręce, lecz pomagają. Na przykład w znalezieniu produktu, sprawdzeniu składu, gramatury, daty ważności, przy sięgnięciu po produkt z wyższej półki.
- Innowacja nie wyręcza, ale wspiera i ułatwia życie potrzebującym - mówi Joanna Stachura. h Okazuje się, że prosty pomysł może zmienić życie wielu ludzi i naprawdę aktywizować osoby z różnym typem niepełnosprawności – dodaje.
Z dzwonka mogą skorzystać osoby niepełnosprawne fizycznie i intelektualnie, z ograniczeniami ruchu, osoby niewidome i niedowidzące oraz starsze. I chętnie korzystają. Na razie tylko w trzech sklepach w Kętach: Jan na ul. Kościuszki, Lewiatan na os. 700-lecia oraz „Nasza Chata” na os. Nad Sołą.
- Rozesłaliśmy informację do wszystkich marketów w Polsce - mówi Joanna Stachura. - Mam nadzieję, że odzew będzie większy, kiedy projekt będzie promowało Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej - dodaje.
https://docs.google.com/document/d/1vn3mUib7xqxXP51B1P6EwXLbb9Iwqnkx3jPJxMSnzv4/edit#
