Kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.
Nie wyrzucaj jedzenia – podziel się z potrzebującymi. Jesteś głodny? Częstuj się! - zachęcają w Kętach
Mieszkance Kęt, Joannie Chrapkiewicz, zamarzyła się w mieście Jadłodzielnia. Miejsce, do wymiany jedzenia, coraz bardziej popularne w Polsce i na świecie. Do specjalnie przygotowanych publicznych lodówek, każdy może włożyć jedzenie na które nie ma już ochoty lub ma nadwyżkę, a inny zje ze smakiem. Idea jest bezcenna, bowiem każdego roku w Polsce marnuje się blisko 5 mln ton żywności.
Takie miejsce powstało właśnie w Kętach. Oficjalne otwarcie odbyło się w czwartek 22lipca 2021 r.
- Był to niezwykle ważny i wzruszający dzień
– mówi Joanna Chrapkiewicz, inicjatorka akcji. - Ważny, bo rodzi nadzieję na zmianę świadomości społeczeństwa w kwestii marnowania żywności, pokazuje też, że są wśród nas ludzie, którzy nie tylko mają wspaniałe pomysły, ale z uporem dążą do ich realizacji i osiągają sukcesy. I niezwykle wzruszający – dodaje.
Pomysł był już dawno, ale to właśnie śmierć taty zmotywowała ją do niezwłocznego działania.
– Tata wpoił we mnie naturalną potrzebę dzielenia się jedzeniem
– podkreśla pani Joanna. - Chciałam wcielać ideę w życie i udało się. „Jadłodzielnia Zbyszka” jest, funkcjonuje, i dedykowana jest tacie - dodaje.
W pomoc przy tworzeniu miejsca dzielenia się jedzeniem w Kętach chętnie zaangażowali się mieszkańcy, osoby prywatne i przedsiębiorcy, organizując zbiórki i licytacje, a także wykorzystując swoje zdolności i możliwości we wspieraniu tego przedsięwzięcia. Miejsce na targowisku z dostępem do prądu i monitoringiem zaoferowały władze gminy Kęty.
„Jadłodzielnia Zbyszka” w Kętach czeka na darczyńców. Przyjdź i częstuj się
„Jadłodzielnia Zbyszka” otwarta jest przez całą dobę siedem dni w tygodniu. Wewnątrz białego budynku znajduje się duża lodówka, a obok półka na produkty, które nie wymagają schłodzenia. Całość zgodna jest z wymogami Foodsharing Polska. Jest też podjazd dla wózków, by miejsce dostępne było dla każdego. Można przynieść nadmiar żywności, a także zupełnie za darmo poczęstować się tym, co zostawił ktoś inny. Dzięki temu, dzieląc się jedzeniem, zapobiegamy jego zmarnowaniu. Ważne, by postępować zgodnie z regulaminem, który widnieje po prawej stronie wejścia.
– Chcemy dać szansę mieszkańcom, zaufać im i zostawić jadłodzielnię otwartą cały czas
– mówi pani Joanna. - W przypadku jednak zniszczeń i innych incydentów będziemy zmuszeni zamykać ją na noc i otwierać rano. Wierzymy jednak, że możemy zaufać ludziom. Moim marzeniem jest, by każdy traktował to miejsce jako swoje, dbał o jadłodzielnię tak, jakby była ona jego własną. Żeby służyła nam wszystkim jak najdłużej – dodaje.
W trakcie realizacji przedsięwzięcia zawiązała się grupa Kęty Charytatywnie. Jej członkowie wraz z wolontariuszami będą sprawować pieczę nad jadłodzielnią i sprawdzać, czy żywność dostarczana jest zgodnie z regulaminem. Chętnie też odpowiedzą na wszystkie pytania mieszkańców, jak również pomogą w dostarczeniu produktów żywnościowych do jadłodzielni. Numery telefonów do kontaktu widnieją na lewej ścianie od wejścia do budynku: Aśka: 797 734 092, Monika: 609 353 929, Wiola: 530 950 308, Artur: 883 724 110.
- Anna Wardęga-Czaja autorką muralu w oświęcimskim Parku Pokoju. Zobaczcie zdjęcia
- Co i za ile oświęcimianie kupują na targowisku?
- Strajk salowych w oświęcimskim szpitalu. Czekają na obiecane przez premiera pieniądze
- Oświęcimscy dzielnicowi odznaczeni za ratowanie ludzkiego życia
- Muzeum Zamek o Oświęcimiu w czasach wielkiej emigracji za chlebem do Ameryki
- Oświęcim. Drugi dzień MP juniorów 15-letnich w pływaniu na długim basenie
FLESZ - Jaka muzyka jest najlepsza dla zdrowia? Tego się nie spodziewałeś!
