https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kęty. Spór gminy z powiatem o budowę drogi do prywatnej firmy [WIDEO]

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
Powiat zaproponował gminie budowę drogi do firmy Alumetal. W Kętach nie chcą słyszeć o wydawaniu pieniędzy podatników na dojazd do prywatnego zakładu

WIDEO: Kęty. Spór gminy z powiatem o budowę drogi do prywatnej firmy

Autor: Bogusław Kwiecień, Gazeta Krakowska

Starostwo Powiatowe w Oświęcimiu chce wybudować drogę dojazdową do firmy Alumetal w Kętach i liczy na wsparcie finansowe gminy. W kęckim urzędzie nie chcą słyszeć, żeby wydawać pieniądze podatników na budowę dojazdu do prywatnego zakładu. Podkreślają, że w gminie jest kilka dróg powiatowych służących mieszkańcom, które wymagają pilnego remontu.
Podobnego zdania są mieszkańcy ul. Żeromskiego w Kętach Podlesiu.

– O remoncie naszej ulicy mówi się od kilku lat i na tym się kończy, bo ciągle brakuje pieniędzy – mówi Barbara Dudzińska, mieszkanka ul. Żeromskiego. Pokazuje popękany asfalt, dziury, pozrywane pobocza. – Jest to droga, z której korzystają nie tylko tutejsi mieszkańcy, ale także wielu ludzi dojeżdżających do pracy w Bielsku – dodaje pani Barbara, która nie ma wątpliwości, że to ul. Żeromskiego jest ważniejsza.

Jaki interes społeczny?

Przewodniczący Rady Miejskiej w Kętach Marek Nycz przekonuje, że w fatalnym stanie jest także ul. Kęckie Górki Południowe, inna droga powiatowa.

W budowie drogi do Alumetalu nie widzi żadnego interesu społecznego, podkreślając, że nie ma przy niej żadnego domu mieszkalnego.

Chodzi o odcinek ok. 200 m, który łączy zakład z al. Wojska Polskiego. Starostwo szacuje, że inwestycja będzie kosztowała ok. 700 tys. zł, z czego połowę miałaby wyłożyć gmina Kęty.

Przewodniczący kęckiej rady przypomina, że wcześniej o budowę drogi do Alumetalu zabiegały poprzednie władze gminy z burmistrzem Tomaszem Bąkiem.

– Radni gasili ten zapał bodaj trzykrotnie, nie godząc się na wyrzucanie publicznych pieniędzy na dojazd do firmy, która sama mogłaby sobie ufundować te 200 m asfaltu – uważa Nycz, który powiedział staroście Zbigniewowi Starcowi, że podjęcie się tej inwestycji przez samorządy byłoby marnotrawstwem publicznych pieniędzy. Nie rozumie intencji powiatu, który teraz postanowił zająć się sprawą. Związku doszukuje się w fakcie, że obecnie wicestarostą jest Jarosław Jurzak, bliski współpracownik byłego kęckiego burmistrza.

– O co w tym wszystkim chodzi? Czy ktoś komuś coś obiecywał? A może w najbliższym czasie ktoś dostanie tam posadę? – zastanawia się Nycz.

Starosta Zbigniew Starzec zaznacza, że powiat kupił tę drogę za 38 tys. zł na wieczyste użytkowanie jeszcze w poprzedniej kadencji, gdy były inne władze powiatu i Jurzak nie był wicestarostą.

– Poza tym nie mam zamiaru roztrząsać plotek – ucina.

Wsparcie dla biznesu

Według niego rolą samorządu jest także wspieranie przedsiębiorców, którzy tworzą miejsca pracy. Przykładem takiego wsparcia są strefy aktywności gospodarczej z całą infrastrukturą drogową, które powstają właśnie z udziałem gmin.

– Wystąpiliśmy do gminy Kęty z propozycją wspólnego wybudowania tej drogi i w perspektywie przekazania jej na rzecz gminy. Jeśli nie będzie zainteresowania, to mamy inne inwestycje drogowe w powiecie – mówi Starzec. W br. obok drogi do Alumetalu powiat w gminie Kęty planuje jeszcze tylko kontynuację budowy chodnika w kierunku Witkowic.

Przemysław Grzybek, członek zarządu i dyrektor finansowy Alumetalu zwraca uwagę, że droga służyłaby nie tylko jego firmie. W tej okolicy są jeszcze trzy inne zakłady, które ucieszyłyby się z traktu z prawdziwego zdarzenia.

– Nie wiem, kto powinien tę drogę zbudować, ale powinna szybko powstać, bo to, co jest obecnie, woła o pomstę do nieba –mówi Mirosław Florek, kierowca ciężarówki, który przyjechał tutaj z towarem.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mmm
Wacuś opamiętaj się Jurzak obiecał to wyłącznie po to żeby tacy naiwniacy jak ty na niego zagłosowali. Perfidnie kłamał w sprawie głosowania w starostwie w październiku 2014 r. że to wina radnych z Kęt. Chciał po prostu odebrać im jak najwięcej głosów a że kłamiąc jak z nut to już inna sprawa. Jaki jest kuc każdy widzi. A o sali przy szkole zapomniałeś? Też obiecał jej budowę podczas kampanii w 2010 r. Jeśli ty wierzysz temu cwaniakowi w jego obietnice to mi Cię strasznie żal.
W
Wacław z Żeromskiego
To są jakieś jaja!, jak można budować 200 m drogi dla przedsiębiorcy!, rozumiem interes firmy ale na Żeromskiego naprawdę nie da się jeździć i poza tym jest to droga bardzo niebezpieczna!, w tym wszystkim trzeba widzieć interes społeczny. Pan Jurzak obiecał nam tą drogę i jako mieszkańcy tutaj na Podlesiu cały czas na to czekamy!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska