Wydawać by się mogło, że "Pasy", wzorem poprzednich wielu meczów znów będą w stanie odrobić straty. Przegrywały bowiem 0:1, doprowadzając do remisu. Potem było już 1:3 i kontaktowy gol. Jednak w doliczonym czasie gry marzenia o remisie prysły jak bańka mydlana...
Mocne nerwy muszą miec kibice Cracovii, ich zespół traci mnóstwo bramek, już 45, a to statystyka na poziomie spadkowiczów!
Mecz był ciekawy, emocjonujący, gorący. Gorąco było tez na trybunach, zwłaszcza na początku, gdy race odpalili zarówno kibice Cracovii, jak i Śląska i mecz został przerwany przez zadymienie.
Kibice gorącym dopingiem wspierali gospodarzy. Ucieszyli się tuż przed przerwa z "bramki do szatni", potem z gola na 2:3, ale ze stadionu wychodzili sfrustrowani.

Wideo