W niedzielę Legia Warszawa przegrała z Wisłą Płock 0:1 i spadła na ostatnie miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. Po meczu do dymisji podał się trener Marek Gołębiewski, ale to nie koniec. Kibice stołecznego klubu mieli zaatakować swoich piłkarzy po spotkaniu.
Jak podaje dziennikarze Sebastian Staszewski z "interia.pl" warszawscy kibice pojechali za autokarem z piłkarzami, który zmierzał do Legia Training Center po meczu, a następnie weszli do środka, gdzie mieli wymierzyć zawodnikom "sprawiedliwość". Kilku legionistów miało ucierpieć w tym zdarzeniu, a na miejscu pojawiła się policja.
Na razie brak obszerniejszych informacji. Przypomnijmy, że w 2017 roku doszło do podobnego incydentu, po przegranym 0:3 meczu z Lechem.
Wiecie dlaczego legiunia ma logo sponsora nad posladkami?Zeby po niektórych wynikach nie mogli tego loga wprost pocałować. Wiadomo ,sport sportem ale PIŁKARSKI POKER nakręcono w czasach, kiedy jeszcze ,,gwiazdy "nie goniły z reklamami bukmacherów na koszulkach .Na jeden mecz stawia sie olbrzymie stawki a jeszcze większe sa potencjalne wygrane bądź ich brak.Wiadomo tez ,że sport jest nieobliczalny ale dopóki istnieje związek pomiędzy bukmacher-sponsor-sport dotąd powinni sobie grać dla bidote.Wczesniej kryminaliści, żeby zyc z hazardu musieli sobie wybudować Las Vegas na pustyni w Nevadzie ,dziś hazard jest tak powszchny jak apka w telefonie a jego szkodliwość społeczna nie zmalała.
Ś
Śląsk-Wroc-Lower
13 grudnia, 0:04, Gość:
Nobo się na leżał łomot to za ten zawut i tyle w temacie!
Cha cha! Bo się kibicuje wygranym a nie przegrywą!
G
Gość
Nobo się na leżał łomot to za ten zawut i tyle w temacie!
s
stomilowiec
Bygło między sobą się wali .Nie trzeba ich jać! hahahahahhaaaa