Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiedy kamera kogoś nie kocha

Tadeusz Płatek
Andrzej Banaś
Nie życzę nikomu kontaktu z telewizją. Dopiero wtedy docenia się znój celebrytów. Dziennikarze stosują tu pewne dziwne techniki, które sprawiają, że człowiek czuje się skrajnie głupio, zanim jeszcze w ogóle cokolwiek się zacznie.

Na początku jest zawsze rozmowa ściemniająco-uspokajająca. Pani redaktor podchodzi dość blisko i poufale. Tłumaczy, że chce zadać jedno pytanie, zazwyczaj takie, na które ludzkość nie znalazła jeszcze dobrej odpowiedzi. Zaznacza przy tym, żeby patrzeć wprost na nią, a nie do kamery. Jest to o tyle trudne, że w trakcie zdjęć twarz dziennikarki zamienia się nagle w głaz, a tymczasem operator kamery (czyli obiektu, w który broń Boże! nie wolno patrzeć) co chwila obraca się do dźwiękowca z wyrazem niewypowiedzianego niesmaku na twarzy, odrobinkę sobie jeszcze gestykulując pod nosem.

Pytanie, które pada, jest zdaniem złożonym i ma się nijak do tego, o czym redaktor mówiła chwilę wcześniej. Powoduje to migotanie oczu i niekontrolowane napięcia mięśni twarzy na tle nerwowym. W efekcie nie wygląda się jak wyluzowane zwierzę medialne, w stylu Niesioła albo Gadzina. Człowiek z niekontrolowanymi napięciami przypomina raczej ofiarę botoksu albo alkoholika na odwyku.

To oczywiście nie koniec. Oświetlenie zostało wymyślone po to, żeby ktoś, kto jest filmowany, zalał się strumieniami potu, zaczął mrugać jak niewyspana świnka i w ogóle przestał się odróżniać od postaci w malarstwie Hieronima Boscha.

Gorąco zachęcam do udzielania wywiadów w papierowej, ekologicznej torbie na głowie. Dla kogoś nieobytego to łatwiejsze i, myślę, bardziej profesjonalne.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj za darmo

 
Krakowski szybki tramwaj na pięciu nowych trasach - sprawdź!
 
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska