https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kiedyś namieszali w teatralnym Krakowie, teraz objęli warszawskie sceny. Jan Klata i Maja Kleczewska na czele Narodowego i Powszechnego

Anna Piątkowska
Odejście Jana Klaty ze Starego jedni przyjęli z oddechem ulgi, inni krakowscy teatromani stanęli murem za reżyserem
Odejście Jana Klaty ze Starego jedni przyjęli z oddechem ulgi, inni krakowscy teatromani stanęli murem za reżyserem ANDRZEJ BANAS / POLSKA PRESS
Jan Klata od września obejmie Teatr Narodowy w Warszawie, a Maja Kleczewska stołeczny Teatr Powszechny, w Krakowie ich nazwiska wciąż budzą emocje.

- Mamy dwa teatry prowadzone przez twórców definiujących polską scenę w ostatnich dekadach. Dodając jeszcze inne zmiany dyrekcji można liczyć na ciekawy dialog pokoleniowy, estetyczny i przede wszystkim energetyczny, co w teatrze najważniejsze - komentuje wybór Jana Klaty i Mai Kleczewskiej Bartosz Szydłowski, dyrektor Teatru Łaźnia Nowa w Krakowie.

Narodowy po raz drugi dla Klaty

Jan Klata ma na koncie ponad 30 spektakli zrealizowanych na deskach polskich i zagranicznych teatrów. Był asystentem Jerzego Grzegorzewskiego, Jerzego Jarockiego oraz Krystiana Lupy. Za inscenizację „Króla Leara” (2013) Jan Klata został laureatem prestiżowej nagrody Złotego Yoricka przyznawanej najlepszej polskiej interpretacji szekspirowskich dzieł. To także laureat Paszportu Polityki i Nagrody im. Konrada Swinarskiego – przyznawanej przez redakcję miesięcznika „Teatr” – dla najlepszego reżysera sezonu.

Jan Klata w latach 2013–2017 był dyrektorem Narodowego Starego Teatru w Krakowie. Choć minęło już sporo czasu i kilku dyrektorów, wspomnienie jego rządów wciąż wywołuje skrajne emocje - tak jak sam Jan Klata. "Jeśli ktoś obejmuje stery w tak dużym teatrze jak Stary, czyni się huczek" - mówił na początku swojej dyrektorskiej kadencji naszej redakcyjnej koleżance Marii Mazurek.

W 2017 roku Klata został odwołany ze stanowiska dyrektora przez Piotra Glińskiego, co w świecie kultury wywołało oburzenie.

Dziś na spektakle Klaty, które pozostały w repertuarze Starego, trudno się dostać. Bilety wykupione na długo przed. W Krakowie Klata zresztą po odejściu ze Starego reżyserował spektakle w innych teatrach, w repertuarze Słowackiego można zobaczyć jego "Państwo" i "Act of Killing", w Teatrze Nowym Proxima wystawił kilka lat temu "Dług".

To "Dziady" Mai Kleczewskiej nie spodobały się kuratorce Nowak

Maja Kleczewska wprawdzie dyrektorskich stołków w Krakowie nie zajmowała, ale to "Dziady" w jej reżyserii poruszyły niektórych widzów do tego stopnia, że przez przeszło dwa lata Teatr Słowackiego, który wystawił spektakl, nie mógł złapać oddechu nie dając się zatopić.

Przypomnijmy, od "Dziadów" rozpoczęła się trwająca ponad 800 dni procedura odwołania Krzysztofa Głuchowskiego ze stanowiska dyrektora. W ubiegłym roku Maja Kleczewska wróciła do Krakowa z kolejnym przedstawieniem, tym razem było to "Wesele" Wyspiańskiego i też przyniosło ze sobą reperkusje, choć zgoła inne. Premiera "Wesela" była okazją do ogłoszenia przez ministerstwo chęci współprowadzenia krakowskiej sceny.

Teatr Słowackiego to zresztą scena, na której Maja Kleczewska zadebiutowała, reżyserując w 2001 roku spektakl „Jordan” A. Reynolds and M. Buffini

Jej spektakle były pokazywane na festiwalach m.in.: w Wenecji,  Paryżu, Londynie, Berlinie, Seulu. W 2017 roku została laureatką Srebrnego Lwa weneckiego Biennale za innowacje w teatrze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska