Pani Justyna oglądała włóczkowe maskotki. - Śliczne, ale nie kupię, bo za taką cenę w jakiejś sieciówce za zabawkę zapłacę dużo mniej - tłumaczy kobieta. Nie przekonuje jej, że to rękodzieło a nie wyrób masowy z Chin.
Wystawcy swoje domki handlowe otworzyli już 15 grudnia. Są z rękodziełem, dekoracjami, upominkami, regionalnymi specjałami oraz z alkoholami. Stoiska są otwarte codziennie do 23 grudnia.
Przykładowe ceny na IX Wadowickim Jarmarku Świątecznym:
- Serek z grilla - 5 zł
- Serek z grilla z boczkiem - 7 zł
- Miód litr - 55 zł
- Grzaniec z kwiatu czarnego bzu - 15 zł
- Kubek wina - 10 zł
Sprzedawcy narzekają na klientów. - Chcieliby żebyśmy za darmo tu stali? - pyta jedna z handlujących? Zastanawia się, czy jest sens, by tu za rok też przyjeżdżała. - Tydzień stania w zimnie. Jak pada deszcz, to nikt tu nie zagląda i nic się nie zarobi - mówi.
Dużo lepiej było w weekend. Wtedy nie brakowało kupujących. - Zwłaszcza, jak "zakupy" rozpoczynali degustacji alkoholi - śmieje się jedna ze sprzedających. - A zwłaszcza, jak to byli turyści z zagranicy. Dla nich nasze ceny nie są wysokie. I też niższe, niż te w Krakowie - dodaje.
W tym roku kiermaszu świątecznego nie ma w Oświęcimiu.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Ta ostatnia impreza... Zamknięty klub Energy 2000 w Przytkowicach
- Pogrzeb tragicznie zmarłej 14-letniej Natalii z Andrychowa. Wzruszające słowa
- Kierowcy szaleją na drogach pow. wadowickiego. Lubią nacisnąć na pedał gazu
- Wielkie mikołajkowe morsowanie dla 12-letniego Pawła z Wadowic. ZDJĘCIA
- Wadowicki szpital wyższy o dwa piętra. Najlepszy widok będą mieć z wewnętrznego
- Prawie 47 mln zł na funkcjonowanie 278 linii autobusowych w Małopolsce
Park Rozrywki Energylandia w Zatorze –otwarcie sezonu zimowego
