FLESZ - Mamy coraz gorszą glebę
W połowie czerwca odbyła się tzw. licytacja w dół firm zainteresowanych budową kąpieliska. Najniższą ofertę złożyła wtedy firma STAR-KOP Krzysztof Urbańczyk - 19,6 mln zł. Czyli tyle samo, ile w momencie otwarcia ofert w przetargu. Inne firmy, które złożyły droższe propozycje, obniżały swoje oferty, ale żadna nie zeszła poniżej 19,6 mln zł, więc STAR-KOP nie musiał obniżać swojej.
Po zakończeniu licytacji nastąpiła weryfikacja dokumentów. Ponieważ nie było odwołań, to umowa z wykonawcą została podpisana w tym tygodniu.
- W przyszłym tygodniu nastąpi przekazanie terenu. Pierwszym zadaniem będzie badanie terenu pod kątem przyrodniczym. Prace budowlane powinny ruszyć pod koniec sierpnia - mówi Barbara Kaźmirowicz z ZZM. Kiedy kąpielisko będzie gotowe? Do tej pory słyszeliśmy zapewnienia, że z kąpieliska skorzystamy w sezonie letnim 2021. Tyle że w dokumentacji przetargowej termin realizacji zadania to 28 lutego 2022 roku...
Pracownicy ZZM apelują do mieszkańców o zachowanie bezpieczeństwa i aby nie wchodzić na teren prac budowlanych. Na Zakrzówku cały czas obowiązuje zakaz kąpieli w związku z toczącymi się pracami.
Patrząc jednak chociażby na nasze zdjęcia, będzie o to trudno. Zakrzówek cały czas przyciąga amatorów odpoczynku nad wodą. Co znamienne, sporo mieszkańców schodzi nad duży zbiornik, gdzie swego czasu była baza nurków. Prowadzi tam szeroka droga, a przy wodzie jest dużo miejsca do wygodnego plażowania. Ponieważ obowiązuje jednak zakaz kąpieli, to miejsce wizytuje policja. Tak było w środę, gdy na miejscu pojawił się nasz fotograf.
Coraz droższy Zakrzówek
Na ten etap prac ZZM miał przewidziane nieco ponad 18 mln zł. Co z brakującymi 1,5 mln zł? - Różnica nie jest wielka, nie musimy zabiegać tutaj o dodatkowe środki, bo przesuniemy je z kolejnego etapu prac na Zakrzówku, czyli z budowy centrum sportów wodnych na dużym akwenie. Na całym zadaniu mamy kilka etapów, w sumie jeszcze na cały Zakrzówek mamy zabezpieczone 40 mln zł - mówił nam w czerwcu Piotr Kempf, dyrektor ZZM. Przetarg na wspomniane centrum sportów wodnych ma być ogłoszony jesienią 2020 roku. Jeśli tam zabraknie pieniędzy, to wtedy ZZM będzie się zastanawiać co dalej.
W sumie dla budowy parku Zakrzówek zaplanowanych jest siedem przetargów na poszczególne etapy realizacyjne:
- etap 1: zabezpieczenie skał;
- etap 2: kąpielisko, budynek wejściowy na baseny, przebudowa ul. Wyłom, parking przy ul. Norymberskiej, alejki, mała architektura;
- etap 3a: psi wybieg;
- etap 3b: plac zabaw;
- etap 4: punkty widokowe, alejki, mała architektura;
- etap 5: budynek sportów wodnych;
- etap 6: parking przy ul. Twardowskiego, budynek obsługi parkingu, alejki, mała architektura.
Wszystkie prace mają się zakończyć pod koniec 2023 roku. Park obejmie obszar ok. 60 hektarów, bez Skałek Twardowskiego i użytku ekologicznego pomiędzy ulicami Wyłom i św. Jacka. Na utworzenie parku przewidziano kwotę 51 mln 484 tys. zł. Koszty poszczególnych etapów będą znane w momencie ogłaszania przetargów dla poszczególnych zadań. Urzędnicy szacują jednak, że wszystkie prace na przestrzeni lat mogą nas kosztować ok. 80 mln zł.
Pod koniec lutego pisaliśmy, że koszty rewitalizacji Zakrzówka wzrosły o 6 mln zł, do 57 mln zł. Tyle wpisano przy zadaniu "Park Zakrzówek" widniejącym w Miejskim Programie Rewitalizacji Krakowa (MPRK). Zaktualizowaną wersję dokumentu radni przyjęli na ostatniej lutowej sesji rady miasta. W opisie zadania czytamy, że polega ono na stworzeniu "nowoczesnego parku pełniącego funkcje nie tylko rekreacyjne (m.in. poprzez kąpielisko), ale także m.in. edukacyjne, integracyjne, kulturowe (obiekty kubaturowe, mała architektura, punkty widokowe, ścieżki spacerowe, ciągi rowerowe, parkingi)".
Emocje wokół Zakrzówka
Rewitalizacja Zakrzówka budzi spore emocje od grudnia zeszłego roku. Wtedy zaczęły się protesty aktywistów miejskich. Nie zgadzają się oni na siatkowanie skał nad akwenem (co już zostało wykonane), apelują o zmianę koncepcji rewitalizacji i odstąpienie od II etapu, czyli budowy kąpieliska na małym akwenie. Postulują, aby miejską plażę zrobić nad dużym akwenem.
Apele nie na wiele się jednak zdają. Prezydent Jacek Majchrowski na prośby o okrągły stół ws. Zakrzówka powiedział twardo: nie. Jego zdaniem sprawa Zakrzówka została już wielokrotnie omówiona i żaden okrągły stół nie jest potrzebny.
Pod koniec stycznia aktywiści miejscy złożyli zawiadomienie do prokuratury. Uważają, że w związku z siatkowaniem Zakrzówka mogło dojść do popełnienia przestępstwa. Jak czytamy w zawiadomieniu, do którego dotarliśmy, może chodzić o niezasadne wydatkowanie środków publicznych i przekroczenie Prawa o zamówieniach publicznych. W maju okazało się, że prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania, bo nie dopatrzyła się naruszenia prawa. Na taką decyzję zażalenie złożył Mariusz Waszkiewicz z Towarzystwa na rzecz Ochrony Przyrody.
Urzędnicy z ZZM wielokrotnie podkreślali, że Zakrzówek wymaga należytego zabezpieczenia, a siatka jest najpewniejszym rozwiązaniem.
- Atlas grzybów trujących i jadalnych. Kluczowe różnice na przykładowych zdjęciach
- Demoniczne nazwy wsi w Małopolsce i ich "boskie" przeciwieństwa
- Oni nie skończyli studiów, a mają miliony. Jak to możliwe?!
- Tak wygląda budowana zakopianka [NOWE ZDJĘCIA]
- Zmiany w sklepach. Nowy obowiązek przy sprzedaży mięsa
- Te dzikie zwierzęta żyją w Krakowie [ZDJĘCIA]
