https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Klasa A, Oświęcim. Hejnał Kęty, z ciężkimi głowami, ale pokonał Górnika Brzeszcze

Jerzy Zaborski
Klasa A, Oświęcim. Hejnał Kęty pokonał Górnika Brzeszcze. Krystian Derejko (z prawej), autor zwycięskiego gola dla kęczan, w starciu z Wojciechem Smółką (Górnik Brzeszcze).
Klasa A, Oświęcim. Hejnał Kęty pokonał Górnika Brzeszcze. Krystian Derejko (z prawej), autor zwycięskiego gola dla kęczan, w starciu z Wojciechem Smółką (Górnik Brzeszcze). Fot. Jerzy Zaborski
W premierze jesieni oświęcimskiej klasy A doszło do konfrontacji głównych kandydatów do awansu. W Kętach miejscowy Hejnał po ciężkim boju pokonał Górnika Brzeszcze.

Chwilę po rozpoczęciu spotkania, w polu karnym powalony został szarżujący Kamil Wójcik. Goście domagali się „jedenastki”, ale gwizdek sędziego milczał. - To są sytuacje mające wpływ na końcowy wynik meczu – pieklił się Wojciech Włodarczyk, trener Górnika. - Moim zdaniem nie tylko należał nam się rzut karny, ale też zawodnik faulujący powinien zostać usunięty z boiska.

Brzeszczanie jeszcze rozpamiętywali kontrowersyjną sytuację, a Przemysław Oczkowski, po prostopadłym podaniu, znalazł się sam przed bramkarzem, lecz chybił (12 min).

Kęczanie dobrze tego dnia wykonywali rzuty rożne. Po dograniu Grzegorza Pudy, najwięcej sprytu zachował Jakub Januszyk, dając miejscowym prowadzenie.

Brzeszczanie nie załamali się takim rozwojem wypadków. Na skrzydle aktywny był zwłaszcza Mateusz Piwowar, który lobem chciał oszukać Rafała Zielińskiego. Do pełni szczęścia zabrakło mu kilku centymetrów.

Wreszcie, po akcji oskrzydlającej Piotra Czerwika, na bliższy słupek wbiegł Kamil Wójcik. Uderzeniem w przeciwny róg doprowadził do remisu.

Po zmianie stron na boisku było dużo walki. Uderzenie z pola karnego Jakuba Kunckiego zostało zablokowane. Kęczanie wywalczyli jednak rzut rożny. Po dograniu z narożnika boiska strzałem głową popisał się Krystian Derejko. Chwilę później przestrzelił Maksymilian Cepiga.

W doliczonym czasie goście mieli rzut wolny sprzed linii pola karnego, ale nie umieli go zamienić na gola. - Nie zagraliśmy dobrego meczu. Widać, że głowy chłopców były ciężkie. Przegrany w minionym sezonie awans musiał odcisnąć pewne piętno, dlatego cieszmy się z pełnej puli – powiedział Łukasz Jagoda, trener kęczan.

Hejnał Kęty – Górnik Brzeszcze 2:1 (1:1)
Bramki
: 1:0 J. Januszyk 25, 1:1 Wójcik 40, 2:1 Derejko 77.

Hejnał: Zieliński – A. Januszyk, J. Januszyk, Derejko, Waluś (72 Kunicki) – Flisek (62 Ślusarczyk), Cepiga, Konior, Puda (46 Samek) – Oczkowski (90+3 Rogala), Jaromin.

Górnik: Błazenek – Baraniak (46 Forma), Czerwik (76 Smółka), Kawczak (82 Drabczyk), Kozieł – Piwowar, Salepa (72 Walus), Sojka, Wrona – Wójcik (65 Michalik), Żmudka.

Sędziował: Szymon Zamarlik (Gorzów). Żółte kartki: Waluś, Oczkowski, Jaromin – Żmudka, Wrona, Salepa. Widzów: 400.

Inne mecze:

Sygnał Włosienica – Bobrek 4:1, Strumień Polanka Wielka – Piotrowice 1:0, Soła Łęki – Zgoda Malec 3:1, Solavia Grojec – Orzeł Witkowice 1:1, Pogórze Gierałtowice – Przeciszovia Przeciszów 0:3.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska