Spójnia Osiek-Zimnodół-Zawada - Orzeł Iwanowice 1:3 (0:2)
Bramki: 0:1 Banaszek 26, 0:2 Banaszek 42, 1:2 P. Żmuda 77, 1:3 Czuż 90+5.
Spójnia: Sołtys - Zysk (70 Byczek), P. Duda, Szymczyk, Szczepanik - P. Żmuda, Cudejko (80 D. Duda), Kusiak, Niemczyk, Surma (55 Czarnota) - Spurna (46 Sokołowski).
Orzeł: Miśkiewicz - Płatek, Adamski, Leśko, Talowski - Świerk, Jazgar, Serafin (65 Solecki), Kazanowski (70 Witaszyk), Toledo (65 Czuż) - Banaszek (78 Ramires).
Sędziował: Daniel Kozioł. Widzów: 80. Żółte kartki: Niemczyk, Sokołowski - Kazanowski, Czuż, Serafin.
Gospodarze mogli objąć prowadzenie, lecz po kontrze Spurny Kusiak przed bramką nie opanował piłki i szansa przepadła. Skuteczniejsi byli goście. Przed przerwą Banaszek najpierw strzelił zza "16" po ziemi w dalszy róg. Później uderzeniem do pustej bramki dopełnił formalności po koszmarnym błędzie Sołtysa, który wybijając piłkę, trafił nią w Serafina.
W II połowie (55 min) Adamski zmarnował karnego (faul golkipera na Toledo), za co Orzeł mógł słono zapłacić. Napór miejscowych przyniósł wymierny efekt w 77 min, gdy P. Żmuda ładnie strzelił z ponad 20 m, ale losów meczu nie udało im się odwrócić. W ostatniej akcji Czuż po kontrze ustalił wynik.
POLECAMY:
NIEZBĘDNIK KIBICA. KLASA OKRĘGOWA KRAKÓW, GRUPA I - JESIEŃ 2018
NIEZBĘDNIK KIBICA. KLASA OKRĘGOWA KRAKÓW, GRUPA II - JESIEŃ 2018
NIEZBĘDNIK KIBICA. KLASA OKRĘGOWA KRAKÓW, GRUPA III - JESIEŃ 2018
TOP Sportowy24: Które gwiazdy sportu mają najwięcej dzieci?