Drużyna prowadzona przez trenera Grzegorza Kmitę zremisowała u siebie z aktualnym wiceliderem Bronowianką i pewnie pokonała na wyjeździe (3:1) broniący się przed spadkiem Borek. Patrząc na zmiany kadrowe w zimowej przerwie, są to bardzo dobre wyniki. Przypomnijmy, że zespół po raz kolejny doznał osłabień. Ubyli zawodnicy, którzy często grali: Dariusz Barcik (Węgrzcanka Węgrzce Wielkie), Piotr Jakubowski (wyjazd zagraniczny), Dominik Kaczorowski (wyjazd zagraniczny), Łukasz Wójcik (nie wznowił treningów).
TYLKO U NAS! NIEZBĘDNIK KIBICA, KLASA OKRĘGOWA KRAKÓW, GRUPA II - WIOSNA 2018
Transferów z zewnątrz nie było, do pierwszej drużyny dołączyli wyróżniający się juniorzy - bramkarze: Amadeusz Baran i Olaf Żebrowski, obrońca lub pomocnik Mateusz Sasak, pomocnicy: Daniel Nowak i Kamil Rokosz, napastnik Dawid Tomczuk. Część z nich wiosną już zagrała w "okręgówce".
- Co rundę mamy ubytki, budujemy zespół praktycznie od nowa - mówi trener Grzegorz Kmita. - Transferów do klubu raczej nie ma, chętni musieliby zaakceptować nasze warunki, a do tego prezentować odpowiedni poziom. Mamy młodych, zdolnych zawodników, lecz brakuje im obycia w seniorskiej piłce, odbiegają też warunkami fizycznymi. Te braki będziemy chcieli nadrobić dynamiką, techniką i determinacją. Młodzi gracze są chętni do gry i treningów, w pełni zaangażowani. Będą dostawać szansę. Na pewno zdobędą doświadczenie, które w przyszłości zaprocentuje.
Prokocim aktualnie plasuje się na 5. pozycji (25 pkt). Do prowadzącej Kaszowianki (rozegrała o jeden mecz więcej) traci aż 13 "oczek", więc o włączeniu się do walki o awans można raczej zapomnieć.
- Po czterech pierwszych meczach jesieni mieliśmy tylko dwa punkty, teraz w dwóch na wiosnę zdobyliśmy cztery, wiec jest poprawa - mówi szkoleniowiec. - Najlepsi już nam trochę uciekli. Gdybyśmy zajęli na koniec sezonu piąte miejsce, to byłby dobry wynik i sukces tej młodej drużyny. Plan jest prosty - w każdym meczu wychodzimy na boisko, by walczyć o zwycięstwo.