Radziszowianka Radziszów - LKS Mogilany 1:1 (0:0)
Bramki: 1:0 T. Baliga 70, 1:1 Targosz 90+5.
Radziszowianka: Mrowiec - Wcisło, Wasyl (72 Paciorek), B. Baliga, Bierówka - Okarmus, Zięcik, T. Baliga, Piwowarczyk (72 Kurek), Romek (65 Rzeszótko) - Krupnik (62 Grzesik).
Mogilany: Bożok - Wojtaczka, Bartosz, Nocoń (83 Karski), Przesławski (83 Orzechowski) - Chachlowski (74 Bobek), Jagła, Suder, Targosz, Frasik - Piszczewskij (74 Kiebuła).
Sędziował: Marcin Przysiężniak. Widzów: 150. Żółte kartki: Romek, Grzesik - Targosz.
Po stracie wyrównującego gola w 90+5 min, w meczu ekip zagrożonych spadkiem, piłkarze z Radziszowa mogą mieć żal. Z drugiej strony - patrząc na przebieg rywalizacji, to wynik wydaje się być sprawiedliwym rozstrzygnięciem.
Gospodarze objęli prowadzenie za sprawą Tomasza Baligi. Były zawodnik Cracovii (kilka występów w ekstraklasie) po przerwie wrócił w rodzinnych stronach do gry w piłkę, a miejscowym kibicom przypomniał się golem na 1:0. Po centrze Grzesika z lewej strony, nabiegając na piłkę, celnie uderzył. W I połowie dwukrotnie blisko szczęścia był inny nowy w Radziszowiance - Zięcik.
Goście też mieli szanse, zwłaszcza w II połowie. W 66 min Frasik nie wykorzystał karnego za faul na Targoszu - piłka odbiła się od słupka. Również w tę cześć bramki trafił Targosz. Wreszcie udało się w doliczonym czasie gry, a wspomniana dwójka miała udział w kluczowej akcji. Po centrze Bobka powstało zamieszanie, futbolówkę przejął Frasik, zamarkował strzał, podał do Targosza, który trafił na 1:1.
Relacje z innych meczów tej kolejki:
ORZEŁ MYŚLENICE - RABA DOBCZYCE
TEMPO RZESZOTARY - GOŚCIBIA SUŁKOWICE