- Najpierw musimy poznać ilość i rodzaj śmieci. Wtedy będziemy mogli się dowiedzieć, jaki jest koszt ich utylizacji - wyjaśnia starosta Paweł Piasny. Potrwa to kilka tygodni. Koszt akcji to ponad 50 tys. zł. Połowę tej kwoty zobowiązała się dołożyć gmina.
- Jest szansa, że starostwo wreszcie wywiezie odpady. Tym bardziej, że wyroki sądów, kto ma to zrobić, są jednoznaczne - komentuje Norbert Bień, wójt Klucz. Jednocześnie podkreśla, że od pożaru w październiku 2017 r. to jeden z największych problemów w gminie. - Zbliża się kolejne lato. Dla ludzi życie w pobliżu wysypiska z muchami i robactwem jest nie do wytrzymania - zwraca uwagę wójt.
WIDEO: Tomasz Frankowski: Wynegocjujemy 100 mld zł więcej niż rząd PiS
Źródło: TVN24/x-news

Wideo