FLESZ - Jak zapobiec odwodnieniu?
Uroczyste przekazanie górskich karetek miało miejsce na terenie stacji narciarskiej CzorsztynSki w Kluszkowcach. Tu, na pogranicze Podhala, Gorców i Pienin przyjechali przedstawiciele grup ratunkowych GOPR z całej Polski. Cztery nowe samochody trafiły bowiem do:
- GOPR grupy podhalańskiej: Toyota Hilux
- GOPR grupy beskidzkiej: Toyota Hilux
- GOPR grupy krynickiej: Toyota Hilux
- GOPR grupa bieszczadzka: VW T6
Dodatkowo Górskie Ochotnicze Pogotowie Górskie dostało od PZU potężny quad do zadań specjalnych.
- Nasza współpraca z GOPR trwa już od 15 lat - mówi Dorota Macieja, członek zarządu PZU. - Doceniamy GOPR, bo ta służba z narażeniem życia ratuje ludzi w górach zarówno zimą jak i latem. Razem z nami GOPR włącza się też w wiele akcji o charakterze prewencyjnym i edukacyjnym. Dzięki temu tych wypadków jest w górach mniej, choć oczywiście nie da się ich wyeliminować w całości.
Jak dodawali obecni na miejscu Witold Tomaka - prezes GOPR oraz Jerzy Siodłak - naczelnik GOPR, obecnie na południu Polski (od granicy z Ukrainą do granicy z Niemcami) działa 7 grup GOPR. Łącznie w ciągu roku interweniują one od 6 do 8 tysięcy razy zarówno zimą, jak i latem. Bez wsparcia takich partnerów, jak PZU nasza pomoc na pewno nie byłaby tak szybka i sprawna jak obecnie. Samochody, które dziś dostali będą pracować bardzo ciężko jako karetki górskie.
Budowa zakopianki. Tak wygląda obecnie budowana ekspresówka....
- Auta są skonstruowane tak, że można w nich zamontować specjalistyczny sprzęt i przewozić poszkodowanych w pozycji leżącej, w ocieplanej kabinie z wygłuszeniem. Jednocześnie autem może jechać aż sześciu ratowników - wyjaśnił naczelnik GOPR Jerzy Siodłak.
Od początku współpracy PZU przekazał GOPR-owi już prawie 10 mln zł. - Finansujemy nie tylko zakup sprzętu, ale również szkolenia dla ratowników oraz liczne programy edukacyjne i prewencyjne dla turystów. Uczymy ich, jak bezpiecznie chodzić po górach i jak zachować się w razie lawiny. Zależy nam, żeby zapobiegać wypadkom, a nie czekać, aż do nich dojdzie - dodała Macieja.
Wartość sprzętu jaki otrzymał dziś GOPR to mniej więcej 1 milion złotych. Przez cały okres współpracy z pogotowiem górskim PZU przekazało na jego rzecz już ponad 10 milionów złotych.
- Nieistniejące już tatrzańskie schroniska. Słyszeliście o nich?
- Koronawirus w Polsce [DANE, MAPY, WYKRESY]
- Parking pod Babia Górą w prokuraturze. Powstał nielegalnie
- Drożyzna nad morzem? Na Podhalu obiad zjesz za 15 zł
- Przyrodnicy uratowali przed utonięciem 500 susłów
- Urokliwe miejsca w Tatrach, gdzie nie będzie dzikich tłumów
