Od kilku dni w Tatrach mamy prawdziwą srogą zimę. Przynajmniej jeśli chodzi o mróz. Od kilku dni temperatura w ciągu dnia w górach utrzymuje się na poziomie kilkunastu kresem poniżej zera. Nocami zaś spada do ok. 20 stopni, a nawet i niżej.
Gdy tylko pojawia się słońce – a tego również nie brakuje w ostatnich dniach – w górach pojawia się sporo turystów. Popularną destynacją jest oczywiście Morskie Oko. Słynny tatrzański staw odwiedza każdego dnia sporo osób. Teraz, gdy staw zamarzł, wiele osób decyduje się na spacery po zamarzniętej tafli.
Tymczasem Tatrzański Park Narodowy ostrzega o lodzie na drodze prowadzącej nad staw.
- Jest bardzo ślisko. Dotyczy to zwłaszcza tak popularnych szlaków, jak droga do Morskiego Oka, gdzie szczególnie silne oblodzenia występują w okolicach „skrótów" powyżej leśniczówki Wanta, zwłaszcza na samych „skrótach". Odradzamy korzystanie z nich, wędrówkę najlepiej kontynuować drogą – apeluje TPN. - Zalegający na szlakach śnieg jest zmrożony i twardy. Poruszanie się w wyższych partiach Tatr wymaga doświadczenia w zimowej turystyce górskiej, umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego i dostosowania trasy do aktualnie panujących warunków, jak również posiadania sprzętu zimowego (raki - nie raczki!, czekan, kask, lawinowe ABC - detektor, sonda, łopatka), wraz z umiejętnością obsługi. Na niżej położone szlaki w partiach reglowych, zalecamy wziąć raczki i kijki.
