https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kolejka chętnych do brygad obrony

Piotr Subik
(zdjęcie ilustracyjne)
(zdjęcie ilustracyjne) Fot. Mariusz Kapala
Bezpieczeństwo. Członkowie organizacji proobronnych i absolwenci klas mundurowych staną się zapleczem oddziałów Obrony Terytorialnej.

Nawet 35 tys. żołnierzy ma docelowo liczyć Obrona Terytorialna. Jej budowę od podstaw rozpoczyna właśnie Ministerstwo Obrony Narodowej.

Wiadomo już, że powstanie 17 brygad OT, po jednej w każdym województwie, a na Mazowszu dwie. W skład każdej wchodzić będą bataliony, które składać się mają z kompanii powstających na szczeblu powiatów. Każda brygada liczyć będzie od 1,5 do 2,5 tys. żołnierzy. Czy tak dużego napływu ochotników można się spodziewać w Małopolsce?

- Robiliśmy rozeznanie wśród członków organizacji proobronnych, m.in. „Strzelca” czy Ligi Obrony Kraju. Jest duże zainteresowanie ideą Obrony Terytorialnej - mówi ppłk Zbigniew Pustułka, szef Wydziału Mobilizacji i Uzupełnień Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Krakowie. Świadczą o tym również telefony od ludzi zainteresowanych takim rodzajem służby wojskowej, odbierane w Wojskowych Komendach Uzupełnień nie tylko w Krakowie, ale m.in. w Nowym Targu i Tarnowie.

- Organizacje proobronne postrzegamy jako rezerwuar sił, skąd będziemy czerpać żołnierzy już w wielu przypadkach przeszkolonych. To ludzie zmotywowani, ochotnicy, niezwykle cenni - mówił ostatnio w wywiadzie dla portalu Defence24.pl płk Krzysztof Gaj, szef Zarządu Organizacji i Uzupełnień P1 Sztabu Generalnego WP.

- Jest ogromne oczekiwanie, że nasz potencjał zostanie nareszcie wykorzystany przez państwo - przyznaje sierż. Marcin Dul, dowódca Samodzielnej Jednostki Strzeleckiej 2039 Kraków. Działa w niej około stu osób. W większości to licealiści i studenci, ale udało się stworzyć jedną drużynę z osób w wieku powyżej 30 lat. Szkolenia, m.in. strzeleckie i survivalowe, prowadzą instruktorzy, którzy służą lub służyli w wojsku.

Zdaniem MON zaplecze dla Obrony Terytorialnej stanowić mają również uczniowie klas mundurowych. W Małopolsce taka istnieje m.in. w Zespole Szkół i Placówek Oświatowych w Skale (pow. krakowski). Jej uczniowie szkolą się m.in. z żołnierzami 6. Brygady Powietrznodesantowej na poligonie na krakowskim Pasterniku.

- Zdecydowana większość naszych uczniów to pasjonaci, którzy ze służbami mundurowymi, wojskiem czy policją wiążą przyszłość. Uczą się strzelania, każdy musi zaliczyć wymarsze kondycyjne czy obozy survivalowe, wielu bez przymusu bierze udział w szkoleniach ze skoków spadochronowych - mówi Paweł Tomczyk, jeden z nauczycieli ZSiPO w Skale.

Pierwsze trzy brygady OT powstaną na przełomie 2016 i 2017 r. na wschodzie Polski. To ma być odpowiedź na ekspansywną politykę prezydenta Rosji Władimira Putina. Później organizowane będą następne brygady OT, m.in. w Małopolsce. Kiedy to nastąpi, jeszcze nie wiadomo. Do wojskowej administracji w naszym regionie nie dotarły na razie żadne szczegóły w tej sprawie.

Obrona Terytorialna ma się stać integralną częścią Sił Zbrojnych RP. Ma dostać nowoczesny sprzęt i broń, jak wojska operacyjne.

„Pospolite ruszenie” związane z szeroko rozumianą obroną terytorialną trwa od pewnego czasu w całej Polsce. Na Pomorzu podczas zbiórki internetowej udało się na przykład zgromadzić pieniądze na zakup karabinu maszynowego dla jednostki ochotników. W strzelaniu ćwiczyć się mają rezerwiści i cywile.

">

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Adam
Ludzie solidarności sprzedali dobra materialne Polski syjonistycznym hienom i rozwiązali struktury wojskowe naszej Ojczyzny.
Czas najwyższy na zmiany patriotyczne, czyli obronimy się wyłącznie sami /to nie mrzonka/. Ze słabym nikt się nie liczy, a w ewentualną pomoc NATO czy UE wątpię /1939 rok?/.

Ale trzeba odbudować w Polakach miłość dla Ojczyzny, domu i rodziny, a nie jest to przestrzeń dla lewactwa światowego.
e
emik
zjadacza osmiorniczek powinni co nie ?
c
cipko
ciota jesteś i tyle
m
mm
Ci młodzi ochotnicy musza mieć ciężkie uzbrojenie wozy pancerne i czołgi. Z samymi karabinami i granatami to za mało na zagrożenie...
ż
żadne Majdany ani Tituszki
w Polsce nie przejdą. Bóg Honor Ojczyzna.
Tego sie boją neomarksiści brukselscy najbardziej.
g
gość
TO jest raczej w błoto wyrzucanie pieniędzy, z Rosją to raczej nie będzie starć, tylko wielki bum, z zachodu, południa i północy na razie nam nic nie grozi, a ze wschodem to co mamy to raczej wystarczy, a terrorystów na razie nie ma.
k
katofaszyzm
broniace jedynie slusznej wladzy
W
Władysław
Dlaczego obrony terytorialnej tak bardzo boi się lewactwo , czyli PO, PSL i Nowoczerska?
????
....Anna Pawlak, Gazeta Wyborcza - Opole, "Armia czeka na ochotników. Są miejsca": Po kilku latach funkcjonowania Narodowych Sił Rezerwowych, które są przepustką do zawodowej służby wojskowej, zabrakło chętnych. Przez kilka lat było więcej chętnych niż miejsc, jednak to już przeszłość. "Teraz takich tłumów nie ma. W styczniu br. szkolenie przygotowawcze rozpoczęło 38 osób, jednak więcej chętnych jak na razie nie widać. - Szkoda, bo w tej chwili mamy 91 wolnych miejsc, ale nie ma zainteresowania. W samej 10. Opolskiej Brygadzie Logistycznej są wolne 62 miejsca na specjalnościach takich jak: kierowca kategorii C, kat. C+E, operatorzy wózków widłowych, magazynierzy, technicy - wylicza mjr Smoliński."....
....Armia poszukuje kandydatów do służby zawodowej m.in. na stanowiska kierowców, strzelców czy mechaników. Wolnych etatów jest kilkaset – przede wszystkim w korpusie szeregowych. Pracę można dostać w jednostkach pancernych, zmechanizowanych i rozpoznawczych. Największe szanse na wstąpienie w szeregi armii mają ci, którzy poznali już realia wojskowej służby......
R
Rozbawiony
Dla porównania: armia rosyjska liczy ponad milion żołnierzy.
o
odmóżdżenie narodowe
Dobrze, że nie zbierali na konia i zbroję.
r
rozrajbowana lufa
jak tragicznie wygląda rynek pracy. Pomyśleć że jeszcze rok temu organizowano łapanki a teraz ochotnicy walą drzwiami i oknami. Wystarczyło uczynić szefem specjalistę od katastrof.
K
Kr@k.
Cywilizacja strachu! Straszą nas muzułmanami i ruskimi. Będzie z okazji mitingu NATO i imprezy katolickiej ŚDM 2016. "ustawa antyterrorystyczna" ograniczająca obywatelskie wolności. Natomiast zagraniczne media donoszą, że Polska jest najbezpieczniejszym krajem w Unii Europejskiej! Neuromanipulacja strachem w Polsce osiągnęła swoje apogeum! Jak na razie, to zagrożeni są robotnicy/pracownicy napływem taniej najemnej siły roboczej z Ukrainy! Ukraińcy którzy mający pozwolenie na pracę w Polsce dostaną też 500 zł na dzidziusia. Jak do UE będą mogli jechać bez wiz, to być może Polskę porzucą. A ile Ukraińców pracuje na czarno, "Bóg jeden wie".
Do refleksji!
x
x
"Na Pomorzu podczas zbiórki internetowej udało się na przykład zgromadzić pieniądze na zakup karabinu maszynowego dla jednostki ochotników."
Śmiech na sali z tym zdaniem... ilu będzie strzelało z tego karabinu?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska