Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejna awaria w krakowskiej hucie [ZDJĘCIA]

Piotr Rąpalski
Piotr Rąpalski
Chmura nad hutą. Zdjęcia udostępnione dzięki uprzejmości Krakowskiego Alarmu Smogowego.
Chmura nad hutą. Zdjęcia udostępnione dzięki uprzejmości Krakowskiego Alarmu Smogowego. fot. Mieszkaniec Krakowa.
Do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Krakowie wpłynęła informacja z ArcelorMittal Poland, że w czwartek (9 czerwca) w godzinach od 6.25 do 6.55 nastąpiło "wybicie ssawy gazu koksowniczego w koksowni, co skutkowało wyprowadzeniem widocznej emisji gazowej do powietrza". Trwa kontrola WIOŚ. Krakowski Alarm Smogowy opublikował zdjęcia chmury gazu nad hutą. Fotografie przysłał mieszkaniec Krakowa.

Jesteś świadkiem podobnego zdarzenia? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo!

Kontrole będą kontynuowane również w przyszłym tygodniu. Ze wstępnych informacji wiadomo, że w dniu stacje monitoringowe nie odnotowały powyższego zanieczyszczenia powietrza. Ocena rodzaju i ilości zanieczyszczeń wyemitowanych do powietrza zostanie określona i podana w protokole WIOŚ.

ArcelorMittal Poland S.A informuje, że wszystkie czynności są zgodne z instrukcjami technologicznymi oraz opisane są w pozwoleniu na działanie huty, a prawdopodobną przyczyną zatrzymania ssawy była awaria elektryczna.

Oświadczenie ArcelorMittal:

"9 czerwca o godzinie 6:25 w krakowskiej hucie miała miejsce widoczna emisja niezorganizowana z baterii koksowniczej spowodowana zatrzymaniem ssawy wynikającym z usterki elektrycznej. Ze względów środowiskowych nadmiar surowego gazu koksowniczego został spalony na tzw. wydmuszkach (rodzaj pochodni). Na baterii koksowniczej jest 12 takich pochodni; każda ma 6 m wysokości i średnicę 0,5 m. Płomienie, które widoczne były wczoraj nad baterią koksowniczą nie były zatem wynikiem pożaru, ale kontrolowanego procesu spalania gazu na tychże pochodniach. Zdarzenie to jest przewidziane w pozwoleniu zintegrowanym i w zakładowych instrukcjach technologicznych. Trwało ok. 20 minut. O wystąpieniu zdarzenia został poinformowany WIOŚ; inspektorzy byli wczoraj w kombinacie."

- Gaz został spalony na pochodniach właśnie po to, aby do minimum ograniczyć wpływ zdarzenia na środowisko. W sprawie oceny tego wpływu proszę się kontaktować z WIOŚ. Ryzyko wystąpienia awarii można minimalizować, i to robimy, ale niestety nie da się go wyeliminować. Właśnie dlatego istnieją procedury, które są uruchamiane podczas awarii - mówi Sylwia Winiarek, rzeczniczka ArcelorMittal Poland.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska