Zobacz także: Oświęcim. Seria napadów na sklepy. Bandyta grozi nożem i żąda pieniędzy
Mężczyzna w wieku około 25 lat działa zawsze według schematu: wchodzi do sklepu, rozgląda się, a kiedy jest pewien, że nie ma świadków, bierze z półki batonik i podchodzi do kasy. Po zapłaceniu kilku złotych czeka aż ekspedientka otworzy kasę, a wtedy wyjmuje nóż i kierując ostrze w stronę sprzedawczyni sięga po gotówkę. Rabuje tyle, ile znajdzie w kasie. Po tym wybiega ze sklepu.
Ostatniego z napadów dokonał w sobotę około godz. 19.10 w sklepie spożywczym w Wieprzu. Z kasy ukradł kilkaset złotych. Ubrany był w jasną kurtkę i czapkę z włóczki (jest przedstawiony na środkowym zdjęciu powyżej).
– Ktokolwiek widział mężczyznę o podanym rysopisie lub posiada informację na temat miejsca aktualnego pobytu jest proszony o kontakt telefoniczny z najbliższą jednostką policji pod nr 997 – apeluje Elżbieta Goleniowska-Warchał, rzecznik policji w Wadowicach. – Zapewniamy anonimowość – dodaje.
W ciągu półtora tygodnia bandyta wtargnął do trzech sklepów w powiecie oświęcimskim. Ostatni napad miał miejsce w Grojcu (gm. Oświęcim) w czwartek, 5 listopada na ulicy Beskidzkiej. Sprawca wszedł do sklepu około godziny 18.20, a następnie grożąc sprzedawczyni nożem skradł pieniądze i zbiegł.
– Policjanci natychmiast po zdarzeniu wszczęli penetrację terenu, jednakże nie znaleźli poszukiwanego mężczyzny – mówi Małgorzata Jurecka, rzecznik policji w Oświęcimiu.
Ten sam mężczyzna odpowiada też za rozboje, których dokonał kilka dni wcześniej w Oświęcimiu i w Zatorze. Za każdym razem złodzieja „łapały” sklepowe kamery. Policja przyznaje, że może być niebezpieczny.
Ekspedientki, które zostały napadnięte, nie chcą mówić o zdarzeniach. Boją się, że bandyta przyjdzie do nich ponownie. – Ja dziękuję Bogu, że zabrał pieniądze i na tym się skończyło – mówi jedna z nich. – To jakiś psychopata, kto wie, co mu na myśl przyjdzie. Aż strach pomyśleć, co by zrobił, gdyby w kasie nie było pieniędzy – dodaje kończąc rozmowę.
Policjanci ustalają jeszcze, czy w sąsiednich powiatach doszło do podobnych zdarzeń. Powiadomione są już służby mundurowe w województwie małopolskim i śląskim. Nożownik prawdopodobnie przemieszcza się własnym samochodem. Nie jest „zawodowcem”, bo podczas napadów nie dba o to, aby ukryć swoją twarz, przez co łatwo go zidentyfikować.
Dotąd policjanci nie dostali żadnej informacji od mieszkańców ze wskazaniem personaliów lub miejsca pobytu bandyty.
Rysopis
Poszukiwany mężczyzna ma około 180 – 185 cm wzrostu, ma jasną cerę i oczy, ostre rysy twarzy z wystającymi kośćmi policzkowymi i wydatnym nosem. Jest szczupły i lekko przygarbiony. W Zatorze ubrany był w ciemne spodnie i ciemną kurtkę dresową z jasnym zamkiem. W Oświęcimiu i Grojcu miał na sobie jasną kurtkę „wiatrówkę” z czarnymi elementami: sznurówki, ściągacze przy rękawach. Na głowie miał czarną czapkę i kaptur. W Wieprzu zaatakował w podobnie jasnej kurtce, jednak ciemne elementy miały wzór kratki. Zmienił też czapkę na brązowo- szaro-białą.
Kontakt do policji
W sprawie nożownika można kontaktować się z policją:
Zator, tel.: 33 841 09 97,
Oświęcim, tel.: 33 84 75 280,
Andrychów, tel.: 33 8753371