https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Komisja: Skolmowska nową dyrektorką I LO w Tarnowie

Andrzej Skórka
Po czterech latach pracy Małgorzata Wrześniowska pożegna się z fotelem dyrektora I LO
Po czterech latach pracy Małgorzata Wrześniowska pożegna się z fotelem dyrektora I LO Andrzej Skórka
Wszystko wskazuje na to, że ze stanowiskiem dyrektora I LO w Tarnowie pożegna się Małgorzata Wrześniowska. Choć wydawała się murowaną kandydatką do pracy na kolejną kadencję, w konkursie uległa polo- nistce Jadwidze Skolmowskiej. To jednak do prezydenta Ryszarda Ścigały należy ostatnie słowo w sprawie powołania dyrektora. W 2009 r., gdy Wrześniowska obejmowała stanowisko, udowodnił, że zwycięstwo w konkursie wcale nie musi oznaczać przejęcia władzy w najstarszej tarnowskiej szkole.

Tym razem ma być jednak inaczej.

W kwietniu miasto zorganizowało konkurs na dyrektora I LO po raz pierwszy. Małgorzata Wrześniowska nie miała rywali, w dodatku jej pracę bardzo dobrze oceniał prezydent Ścigała. Mimo to nie zdobyła większości głosów 9-osobowej komisji konkursowej. Magistrat zarządził powtórkę konkursu na czerwiec. Obecna dyrektorka miała tym razem troje rywali. Konkurs wygrała Jadwiga Skolmowska.

Gdy cztery lata temu Wrześniowska zostawała dyrektorem, towarzyszyły temu olbrzymie kontrowersje. Konkurs wygrał wówczas Krzysztof Horbacewicz, ale kierowanie szkołą nie było mu pisane. Konkurs unieważniono. Nic nie zmieniły korzystne dla nauczyciela orzeczenia sądów. Prezydent powołał dyrektorkę bez konkursu. Do dziś sytuacja w szkole pozostaje napięta, a grono nauczycielskie podzielone jest na zwolenników i przeciwników dyr. Wrześniowskiej. Co oznacza jej porażka?
- Myślę, że wybór komisji wyjdzie tej szkole na dobre - komentuje Józef Sadowski, szef Związku Nauczycielstwa Polskiego w Tarnowie. - Pani Skolmowska jest osobą bardzo operatywną i lubianą.

- Liczę na pozytywne zmiany i wyjście z pewnego marazmu. Cieszę się z wyboru komisji - dodaje Krzysztof Horbacewicz.
Urzędnicy nie chcą komentować wyniku konkursu. Odpowiedzialna za oświatę wiceprezydent Krystyna Latała nie ujawnia swojej oceny kandydatów. Nieoficjalnie wiadomo, że przynajmniej część urzędników miało od pewnego czasu zastrzeżenia do wyników osiąganych przez I LO.

- Szkoła nie pod każdym względem wypadała na miarę naszych oczekiwań - przyznaje Latała. - Chociaż z drugiej strony wyniki tegorocznych matur są podobno bardzo dobre.

Znamienny dla panującej W I Liceum Ogólnokształcącym atmosfery jest fakt, że Jadwiga Skolmowska nie chce na razie rozmawiać z mediami. - Już byli tacy, którzy wygrali konkurs i nic - tłumaczy jej rezerwę jeden z nauczycieli.
Sytuacja sprzed czterech lat raczej się jednak nie powtórzy.

- Wyniki konkursu są niepodważalne. Prezydent je uszanuje i zwyciężczyni otrzyma powołanie - zapewnia Dorota Kunc-Pławecka, rzecznik prasowy magistratu.

Konkursy także w innych szkołach

I LO nie było jedyną tarnowską placówką oświatową, w której konkursy ogłaszano po raz drugi.
Postępowanie na dyrektora Pałacu Młodzieży wygrała obecna szefowa PM Marta Komorowska. W Zespole Szkół Budowlanych także wygrał aktualny dyrektor Ludwik Chruściel. Podobnie w Zespole Szkół Ekonomiczno-Ogrodniczych, którym pokieruje Jerzy Sokoła. Dyrektorem Technikum nr 11 będzie Wioletta Bednarz. Konkurs w Centrum Kształcenia Ustawicznego i Zawodowego wygrał Andrzej Rzeszutko.

Głośny konflikt

Najstarsza szkoła Tarnowa od czterech lat jest w centrum uwagi.

  • 2009 r. - Krzysztof Horbacewicz wygrywa konkurs na dyrektora. Postępowanie unieważnia prezydent Tarnowa. Urzędnicy posądzają nauczyciela o plagiat koncepcji zarządzania szkołą. Prokuratura nie stwierdza znamion przestępstwa. Nauczyciel oddelegowany zostaje do innej szkoły. Wraca do I LO po decyzji sądu pracy.
  • 2010 r. - Naczelny Sąd Administracyjny podtrzymuje orzeczenie stwierdzające, iż decyzja o unieważnieniu konkursu była niezgodna z prawem.
  • 2011 r. - Wojewódzki Sąd Administracyjny oddala skargę Horbacewicza na niewykonywanie przez UMT orzeczeń sądowych.
  • 2013 r. - dyr. Wrześniowska przegrywa 2 konkursy.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 18

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Misiek
Jak mogła wnieść powiew normalności kiedy praktycznie jej w tej szkole w ogóle nie było? Chyba, że dla Ciebie normalnością w dzisiejszych czasach jest miganie się od swoich obowiązków, brak zainteresowanie czymkolwiek i pozostawienie wszystkiego swojemu własnemu biegowi :)
M
Michał Dadej
Czy mi się wydaje? Czy punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ;)
M
Michał Dadej
Korepetycje? Też ze świetnymi wynikami i z przyjemnością spędziłem 3 piękne lata w tej szkole bez korepetycji. Co do grona, faktycznie kilku słabych pedagogów jest. Miałem to szczęście nie trafić na normalną liczbę zajęć w ich towarzystwie.
a
a
Jestem absolwentem I LO moja rodzina nie należy do elit (jestem z poza Tarnowa). I LO ukończyłem z bardzo dobrym wynikiem nigdy nie chodząc na korepetycje. Studia pokonałem z łatwością mając dobre przygotowanie. Jestem wdzięczny moim pedagogom z I LO, to wspaniali ludzie. Powodzenia i odwagi życzę p. Skolmowskiej.
A
Absolwent 2
Ba tylko jak to zrobić. Myślę, że należy zwolnić większość grona, ale to nie jest wykonalne ze względu na prawo , " układy tarnowskie" i związki zawodowe. Obserwując scenę oświatową stwierdzam, że marni nauczyciele "pouciekali" pod opiekę związków zawodowych - są przez nich chronieni i tym samym nie do zwolnienia
g
głos_sumienia
Ktokolwiek nie zostanie dyrektorem/dyrektorką, może wreszcie zajmie się nadzorem i managementem z prawdziwego zdarzenia -zacząć powinno się od uważnego przyjrzenia się wynikom i nagonce na korepetycje, które w pierwszym są na porządku dziennym, ba, wręcz obowiązkowym dodatkiem do zwykłych lekcji. Dawną sławę "pierwszego" już dawno pokryła nieprzyjemna warstewka układzików, plotek, naciąganych ocen, segregacji ekonomicznej uczniów etc. Wystarczy popytać -obecnych, byłych uczniów, ich rodziców -i pracowników.
A
Absolwent
Pani M. Wrześniowska wniosła do I LO powiew normalności, niestety trafiła na totalny opór ze strony grona, któremu się wydaje, że są wyjątkowymi tu w Tarnowie a nawet w Polsce. Tym czasem to na ogół dobrzy ludzie, którym się tylko nie chce pracować bo i tak będą mieć wyniki za sprawą powszechnych korepetycji, których nie rzadko udzielają sami swym uczniom. Nowa Pani dyrektor ma spełnić ich oczekiwania - nie wtrącanie się do tego co dzieje się w salach lekcyjnych i w pokoju nauczycielskim. Jeżeli spełni oczekiwania będzie dobrym dyrektorem, jeżeli zaś nie to pozostanie jej samotnia - gabinet dyrektora i totalne odrzucenie.
A
Aizarg
Gratuluję p. Skolmowskiej i cieszę się że w I LO coś się zmienia na dobre. P. Skolmowska to super pedagog i dobry człowiek. Życzę jej wszystkiego dobrego.
J
J.Rz
Ok, zwracam honor nie zauważyłam. Ale Bart - ja tylko mówię jak było w mojej sytuacji.
Może akurat do Ciebie nie miała żadnych uprzedzeń , ale jak widzisz większa część osób przedstawia Panią S. w takim świetle jak ja o niej mówię.
Tak, rzeczywiście mam żal do tej Pani , ponieważ wzywała moja mamę do szkoły , aby ją poinformować o tym ,że jej zdaniem - nie zdam matury z polskiego nawet na 30%. Pomimo tego,że maturę próbną zdałam na 63% , a końcową na ponad 70% (co jak na klasę matematyczną jest dobrym wynikiem. ) I nie jestem jedyna osobą , która ma wątpliwości , czy Pani Skolmowska podoła. To powinno dać do myślenia.
No ale poczekamy , zobaczymy. Może akurat podoła wyzwaniu.
J
J.Rz
Napisałam niewygodną prawdę i komentarz został usunięty. Brawo!
M
Michał Dadej
Ja się rzadko mylę, ale tym razem mam nadzieję, że nie mam racji. Ze swoich kontaktów, raczej pozytywnych z tą panią wnioskuję jednak, że jej wiedza skupia się wokół kilku dziedzin, bardzo wąskich. Na pewno nie brakuje jej zapału i chęci, jednak czasem to się przeradza w szaleństwo jadące na trójnogim koniu. Na pewno brakuje jej doświadczenia i też ciężko jej wytłumaczyć, że działa źle. Faktem jest, że wpływom z zewnątrz jednak ulegać nie będzie. Boję się jednak, że będzie chciała zrobić z I LO jakiś twór, który rozgniecie III LO, jednak wątpię, żeby jej się to udało. Myślę, że jest taką żeńską wersją Pana Lipińskiego, który nie zastanawiał się za bardzo nad tym co robi, byleby to było zgodne z ideą idealnej szkoły, która nie istniała i stosował kodeks "Jeśli x to y, bez względu na okoliczności, bez wyjątków". Pani Wrześniowska tak na prawdę dyrektorką nie była, więc trudno mówić, że Pani Skolmowska będzie gorsza. Chyba wgłębi liczę na pozytywne zaskoczenie, kiedy odwiedzę jeszcze progi Ukochanego Liceum i nie zobaczą przykutych do ławek maszyn zapamiętujących.
d
do Absolwentka I LO
Absolwentka, nie znam nikogo kto broniłby p.Wrzesniowskiej. A jezeli tacy sa, to albo brakuje im znajomosci realiow w I LO, albo piatej klepki. Dziwne co natomiast pisza na temat p. Skolmowskiej. Mnie nie uczyla, ale miałem znajomych, których była nauczycielką języka polskiego i wychowawcą. Wtedy nie słyszałem żadnej złej opinii na jej temat. Natomiast dochodziły do mnie głosy, ze to bardzo zaangazowana w to co robi kobieta. Tak czy inaczej, cieszy, że to nie są wypowiedzi popracia dla układu miasto-Wrzesniowska, a raczej mniej lub bardziej przesadzone żale na p. Skolmowska.
A
Absolwentka I LO
P. Wrześniowska nominowana została bez konkursu przez swojego kolegę p. Prezydenta. Szkołą zarządzali wicedyrektorzy, bo ona była cały czas na zwolnieniu. W szkole rzadko ją widywałam. Likwidowała etaty i liczebność odziałów (w III jest 9, a w I już tylko 8 !) Ciekawe, dlaczego ją wszyscy bronią. Mogła zostać w gimnazjum, tam była szanowana. Na szczęście idzie chyba odwilż i kolesiostwo przestaje się liczyć ! I LO wreszcie odżyje !
B
Była uczennica
Jak najbardziej zgadzam się z J.Rz. W klasie mieliśmy 3 rzędy z podziałami i tak mieliśmy siedzieć na każdych zajęciach. To co piszesz Bart to może było u Ciebie, jednak ja przez 2 lata ciągle słyszałam docinki z ust p. Skolmowskiej, że nie zdam matury i do niczego się nie nadaje, choć maturę z j. polskiego zdałam na 74%. Z góry byłam przekreślona i nie zdarzyło mi się dostąpić łaski w postaci zachęcenia do przedmiotu. Bart jesteś mężczyzną, a jak to było na lekcjach języka polskiego u p. Skolmowskiej, faceci byli faworyzowani. Nawet jak nie chcieli podejść do odpowiedzi, ponieważ wiedzieli, że nic nie umieją to dziwnym trafem dostawali 3, a dziewczyny od razu 1, bez "wyciagania" od nich wiedzy.
Takie były realia. Gdybym sugerowała się tym jak czułam się na zajęciach, to z pewnością znienawidziłabym ten przedmiot, jednak nie przejmowałam się tym. P. Skolmowskiej nie zawdzięczam nic. Z lekcji nic nie wynosiłam. Całe przygotowanie do matury, to jedynie moja ciężka praca w domu.
Na nauczyciela na pewno się nie nadaje, a co do funkcji dyrektora to się okaże...
B
Była uczennica
Jak najbardziej zgadzam się z J.Rz. W klasie mieliśmy 3 rzędy z podziałami i tak mieliśmy siedzieć na każdych zajęciach. To co piszesz Bart to może było u Ciebie, jednak ja przez 2 lata ciągle słyszałam docinki z ust p. Skolmowskiej, że nie zdam matury i do niczego się nie nadaje, choć maturę z j. polskiego zdałam na 74%. Z góry byłam przekreślona i nie zdarzyło mi się dostąpić łaski w postaci zachęcenia do przedmiotu. Bart jesteś mężczyzną, a jak to było na lekcjach języka polskiego u p. Skolmowskiej, faceci byli faworyzowani. Nawet jak nie chcieli podejść do odpowiedzi, ponieważ wiedzieli, że nic nie umieją to dziwnym trafem dostawali 3, a dziewczyny od razu 1, bez "wyciagania" od nich wiedzy.
Takie były realia. Gdybym sugerowała się tym jak czułam się na zajęciach, to z pewnością znienawidziłabym ten przedmiot, jednak nie przejmowałam się tym. P. Skolmowskiej nie zawdzięczam nic. Z lekcji nic nie wynosiłam. Całe przygotowanie do matury, to jedynie moja ciężka praca w domu.
Na nauczyciela na pewno się nie nadaje, a co do funkcji dyrektora to się okaże...
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska