Niestety, mamy złe wiadomości dla Czytelników mających podobne rozterki. Z przeprowadzonej przez nas analizy wynika, że w tym roku na Podhalu jako komunijne prezenty królować będzie sprzęt elektroniczny, a także ponownie... motorowery. To oznacza, że dobry wujek czy ciocia na prezent dla swego "komunisty" muszą szykować od kilkuset do kilku tysięcy złotych!
Sprzęt RTV dalej w cenie
- Dzieciaki powariowały - mówi Marek Lizak, mieszkaniec Zakopanego. - Gdzie te czasy, gdy na komunię dostawało się rower wigry 3 i zegarek na rękę. Ja dostałem takie 30 lat temu i byłem zadowolony. Dziś sam muszę jednak kupić coś chrześniakowi. Gdy zacząłem się interesować, czego dzieciaki oczekują teraz na komunię, wyszło mi, że na prezent muszę wziąć kredyt!
Jak mówi Czytelnik, w rodzinnej wiosce jego bratanka od kilku lat panuje moda, że wszystkie dzieci dostają konsole wideo lub ewentualnie laptopy. - Taki sprzęt to koszt od 1,5 do 2 tysięcy złotych. Uważam , że to przesada, ale i tak chyba będę musiał taką konsolę kupić. Skoro niemal każde dziecko je dostanie, to, którego chrzestny kupi coś innego, poczuje się gorsze i będzie mu przykro. Dlatego trzeba zacisnąć zęby i sięgnąć do kieszeni - dodaje pan Marek.
To dorośli napędzają dzieci
Zdaniem innych naszych rozmówców kupujący konsole i tak ma szczęście. Na Podhalu - gdzie ludzi majętnych nie brakuje - co roku wybucha moda na nowe, bardziej wypasione, a przez to bardzo drogie prezenty. Dwa lata temu na zakopiańskiej Olczy za punkt honoru stawiało się kupienie dziecku motoroweru czy nawet małego 4-kołowego quada (oba pojazdy to wydatek min. 2 tys. zł).
- W tym roku tych przed komunią sprzedajemy już niewiele, za to ponownie do łask wracają rowery - mówią Paweł Kieszek, sprzedawca z jednego z podhalańskich sklepów. - Nie są to jednak zwykłe rowery, tylko oczywiście te wyprodukowane przez znane firmy, najlepiej wyposażone i oczywiście superdrogie pojazdy. Taki rower kosztuje około 1,5 tysiąca złotych. Moim zdaniem to dziś średnia cena podarunku na komunię.
- Warto też pamiętać, by przed zrobieniem prezentu dziecku sprawdzić, czy rzeczy, którą dla niego planujemy, już nie ma - mówi Daria Łapka, mama Zuzi, która przyjmie komunię w Łapszach. - Dziś dzieciaki mają prawie wszystko od najmłodszych lat. Nie ma sensu kupować na siłę, bo można się wykosztować, a dzieci rozczarować. Dlatego czasem najlepszy prezent to... kasa w kopercie.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!