Schronisko od dawna nie przynosi żadnych dochodów, generuje tylko straty. Właściciel, czyli PTTK nie ma kasy na konieczny remont. Podjął się tego gospodarz schroniska, Grzegorz Wacek. Z mozołem walczy z trudną materią. Na prowadzenie schroniska ma umowę do końca września i deklarację szefa gorlickiego PTTK, że może ona zostać przedłużona o kolejny rok. Nie jest jednak pewien, czy się na to zdecyduje. Chce jednak zakończyć przeciągające się prace przy obiekcie.
- Remont trwa już prawie trzy lata - mówi. - Mieliśmy sporo problemów, choćby z projektem - dodaje.
Gdy okazało się, że schronisko nie spełnia podstawowych standardów, by przyjmować turystów, znajomi Grzegorza, stali bywalcy schroniska namówili go, by zacząć internetową zbiórkę, z której pokryje konieczne do poniesienia koszty. Wydawało się, że zebrane pieniądze wystarczą. Głównym celem remontu jest budowa nowych, przestronnych łazienek oraz toalet. To ważne, bo w schronisku był tylko jeden ogólnodostępny prysznic, drugi znajduje się w jednym z pokoi, który wcześniej wyremontował Grzegorz.
- Problemy sprawiły, gdy kasy zabrakło - mówi Grzegorz Wacek. - W tym roku założyliśmy kolejną internetową kwestę i teraz powinno już starczyć na wszystko. Do puli dokładam jeszcze to, co zarobię poza schroniskiem - dodaje.
- Małopolskie Wianki w skansenie w Szymbarku
- Gorlice. Bobowa ma nową atrakcję, park edukacyjny
- Na Joannę Niemiec, projektantkę z Gorlic czeka Paryż!
- Dzisiaj o godz. 20 w TVN premiera MasterChef w pałacu Długoszów
- Koncert na Przystanku Szymbark na 20-lecie powiatu
- Stróżowianie przywitali prymicjanta - rodaka na granicy wsi
FLESZ - Turystyka kosmiczna nie taka kolorowa
