https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koniec gehenny pasażerów porannego pociągu SKA 3 z Oświęcimia do Krakowa. Koleje Małopolskie zareagowały i powiększyły skład

Jerzy Zaborski
W jednym składzie, wyjeżdżającym z Oświęcimia do Krakowa (SKA 3 39758/9) w porze dojazdu do pracy, pasażerowie byli mocno stłoczeni. Sytuacja uległa zmianie od 16 października 2024. Wtedy Koleje Małopolskie zdecydowały o wzmocnieniu tego pociągu drugim składem.
W jednym składzie, wyjeżdżającym z Oświęcimia do Krakowa (SKA 3 39758/9) w porze dojazdu do pracy, pasażerowie byli mocno stłoczeni. Sytuacja uległa zmianie od 16 października 2024. Wtedy Koleje Małopolskie zdecydowały o wzmocnieniu tego pociągu drugim składem. Jerzy Zaborski
Powakacyjna korekta rozkładu jazdy, a obowiązująca do 9 listopada 2024, nie przypadła do gustu dojeżdżającym do pracy pasażerom linią kolejową SKA 3 z Oświęcimia do Krakowa. W Krzeszowicach ciężko było dostać się do środka. Przewoźnik, czyli Koleje Małopolskie, od 16 października wyszedł naprzeciw oczekiwaniom pasażerów i powiększył skład. Pasażerowie są zadowoleni, ale liczą, że przewoźnik dołoży też jakiś pociąg po południu. - W Krakowie ścisk taki, że ledwo można wsiąść - narzeka pan Wojciech z Krzeszowic.

Wśród mieszkańców Małopolski wróciła moda na kolej. Wystarczy spojrzeć przy dworcach na przepełnione parkingi, na których trudno znaleźć wolne miejsce. A to znaczy, że ludzie chętnie korzystają z kolei. Zostawiają samochody przy dworcach i przesiadają się na pociąg. Od dawna tak jest w Krzeszowicach. Po zakończeniu remontów, kiedy podróż z Oświęcimia do Krakowa zajmuje godzinę, też z tego miasta nie ma sensu pchać się samochodem do zakorkowanego Krakowa.

Jednak powakacyjna korekta rozkładu jazdy spowodowała spore niedogodności dla pasażerów. Wynikają one głównie z rozpoczęcia przez PKP PLK budowy przystanku kolejowego w Pisarach, pomiędzy Krzeszowicami a Rudawą. Nad torami powstaje tu też wiadukt.

Ograniczona przepustowość na torowisku zmusiła Koleje Małopolskie do pewnych przesunięć w godzinach kursowania pociągów. Skutkiem tego, pasażerowie przesiedli się głównie na pociąg SKA 3 (39758/9), rozpoczynający swój bieg w Oświęcimiu o godz. 5.52, a docierający do stolicy Małopolski o godzinie 6.59.

- W Krzeszowicach nie dało się już wsiąść do tego pociągu – denerwowali się pasażerowie. - Chyba śledzie w puszkach mają więcej miejsca niż pasażerowie w tym obłożonym pociągu. Tak źle nie było nawet w PRL-u, bo wtedy zawsze jeździły długie pociągi.

- Przynajmniej można tym pociągiem jeździć bez biletu, bo przecież w takim tłoku i tak nikt nie jest w stanie przeprowadzić kontroli. Przecież nie będą chodzić po głowach, chyba, że jak u Barei, konduktor będzie miał na wyposażeniu pantofle, żeby chodzić po pasażerach – drwił na forach internetowych inny z pasażerów.

Przewoźnik, Koleje Małopolskie, wyszedł frontem do pasażerów. Od 16 października 2024, skład SKA 3 (30758/9), został wzmocniony dodatkowym pojazdem.

- Dodatkowy pojazd czteroczłony zapewni 1000 dodatkowych miejsc dla pasażerów, w tym 450 siedzących – informują Koleje Małopolskie.

Mieszkańcy Krzeszowic zwracają uwagę, że przydałoby się też zwiększyć składy kursujące po południu. - Powrót z Krakowa, ok. godziny 16 też jest beznadziejny. 15.50, a potem dopiero 16.32, już nie wspominając o ścisku w obu tych pociągach - mówi jeden z pasażerów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska