Wszystko dzięki CEPIK-owi
Serwis PAP donosi, że ewentualne zmiany są możliwe dzięki sprawnemu funkcjonowaniu systemu CEPIK (Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców). Jak podkreśla szef resortu cyfryzacji, Marek Zagórski, system działa już stabilnie.
Warto podkreślić, że koncepcja zniesienia obowiązku posiadania przy sobie prawa jazdy i korzystania z karty pojazdu to kolejna część tzw. „pakietu deregulacyjnego”. Ma on przynieść ułatwienia dla zmotoryzowanych.
Niepotrzebna będzie karta pojazdu
Resort chce m.in. zniesienia obowiązkowej karty pojazdu. To dokument, który zawiera m.in.:
- całą historię pojazdu,
- dane potwierdzające rejestrację,
- dane identyfikacyjne,
- parametry techniczne.
Karty nie trzeba wozić ze sobą. Nalezy jednak obowiązkowo przekazać ją kolejnemu właścicielowi pojazdu.
Opłata za wydanie karty wynosi 75,50 zł. Jest uiszczana w urzędzie, w którym dokonujemy rejestracji.
Koniec obowiązku noszenia prawa jazdy ze sobą?
Ministerstwo Cyfryzacji potwierdziło także, że w planach jest również zniesienie obowiązku posiadania przy sobie prawa jazdy. Niestety, nie jest znana konkretna data wejścia w życie nowych regulacji. Nieoficjalnie mówi się jednak o tym, że na zmiany trzeba będzie poczekać kilka miesięcy.
Warto przypomnieć, że od 1 października 2018 r. kierowcy nie muszą wozić ze sobą dowodu rejestracyjnego i poświadczenia polisy OC. Policja sprawdza interesujące dane za pomocą systemu CEPiK.