Koniec protestu górników ZG Janina w Libiążu. Postulaty zostaną spełnione. Gwarancja zatrudnienia i 10 tys. zł na głowę

Rozpoczęcie akcji protestacyjnej było wynikiem braku wcześniejszego porozumienia związków zawodowych ze spółką Tauron Wydobycie. Od 1 stycznia 2023 kopalnie wchodzące w skład w skład spółki, czyli Janina w Libiąż, ZG Brzeszcze i „Sobieski” w Jaworznie zmieniają właściciela. Nowym pracodawcą górników ma być Ministerstwo Aktywów Państwowych, czyli – mówiąc potocznie – skarb państwa.

- Konieczność wydzielenia kopalni ze struktur Grupy jest podyktowana zaostrzającą się polityką instytucji finansowych zmierzających, pod wpływem regulacji Komisji Europejskiej, do dekarbonizacji swoich portfeli inwestycyjnych. Potwierdza to ostatnia ocena analityków Agencji Fitch, którzy w komentarzu do ratingu TAURONA podkreślili, że sprzedaż kopalni pozytywnie wpłynie na profil biznesowy i finansowy TAURONA, zwiększając możliwości pozyskania finansowania zewnętrznego i przyspieszenia procesu zielonej transformacji - wyjaśnia Paweł Szczeszek, prezes zarządu TAURON Polska Energia.

Problem polega na tym, że pracownicy nie wiedzą, na jakich warunkach zostaną zatrudnieni u nowego właściciela. To dlatego NSZZ Solidarność, Związek Zawodowy Maszynistów Wyciągowych Kopalń w Polsce, Związek Zawodowy Ratowników Górniczych i Sierpień '80.

W Umowie społecznej, którą obecnie analizują prawnicy, ma być zawarta gwarancja zatrudnienia dla ponad 6-tysięcznej załogi tych zakładów. Ponadto górnicy mają otrzymać jednorazowego świadczenia rekompensującego skutki inflacji w wysokości 14 tys. zł brutto, czyli 10 tys. zł na rękę. Dla spółki spółki oznacza to koszt ok. 84 mln zł. Prawdopodobnie pieniądze te zostaną wypłacone w dwóch transzach.

Górnicy postulowali także o to, by po zmianie własnościowej cena węgla dla Elektrowni Jaworzno została ustalona na poziomie rynkowym, co poprawiłoby kondycję finansową kopalń. Jak podkreślają górnicy, dzisiaj węgiel idzie tam za "grosze".

Będziemy kontynuować temat.