W ubiegłym roku Magdalena Sroka, ówczesna dyrektor KBF, odpowiedzialna za zakup wartego 80 tys. zł obiektu, zdecydowała o przeniesieniu go z placu Niepodległości na Lipową. Miał być jednym z pierwszych eksponatów Muzeum Sztuki Współczesnej. Tunel nie stanął jednak przy budynku. Dzieli go na dodatek przejście podziemne kolei na Zabłociu.
Gmina Kraków chce od Kościoła milionów za ziemię
Aleksandra Nalepa z działu promocji KBF uważa, że miejsce jest jak najbardziej odpowiednie. - Sprzątamy rzeźbę regularnie. Apelujemy, aby ludzie traktowali ją jak dzieło sztuki - mówi Aleksandra Nalepa. Apele, tak jak wcześniej, nie przynoszą jednak efektów.
- Jesteśmy świadomi, że nie jest to najszczęśliwsze miejsce dla Bałki, ale sam artysta brał udział w jego wyborze i nie protestował - komentuje Maria Potocka, dyrektor Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie.
Rzeźba Mirosława Bałki "AuschwitzWieliczka", wzbudza wśród tamtejszych mieszkańców zdziwienie. - Nigdy nie pomyślałbym, że to jest dzieło sztuki. Jeżeli jego właściciele zdecydowali, że to najlepsze miejsce do jego ekspozycji, to powinni przynajmniej bardziej wyeksponować tablicę informacyjną - radzi Łukasz Oleszczyk.
Tablica znajduje się bowiem we wnętrzu tunelu i trudno ją dostrzec. Zwłaszcza tym, którzy nie zdecydują się na przejście tunelem Bałki, odstraszeni wyglądem pomalowanej przez wandali bryły. A jej wymowa miała być całkiem poważna. Artysta chciał bowiem zamanifestować rzeźbą niechęć wobec komercji serwowanej przez media i biura podróży, które bez refleksji polecają turystom wyprawę do obozów zagłady w Auschwitz, a zaraz potem do turystycznej atrakcji, jaką jest kopalnia soli w Wieliczce.
Straż miejska obiecuje zająć się sprawą. - Nasze patrole pojawiają się w tym miejscu. Jeśli jednak trzeba, zwiększymy ich intensywność - zapewnia Marek Anioł, rzecznik straży miejskiej.
Polecamy w serwisie Kryminalnamalopolska.pl: Grali w karty. W ruch poszedł scyzoryk