https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kontrowersyjna rzeźba Bałki znów w rękach wandali

Urszula Wolak
Tunel jest ulubionym miejscem grafficiarzy i chuliganów
Tunel jest ulubionym miejscem grafficiarzy i chuliganów Adam Wojnar
Kontrowersyjna rzeźba "AuschwitzWieliczka", autorstwa światowej sławy artysty Mirosława Bałki, choć zmieniła lokalizację, wciąż jest dewastowana. Poza tym trudno się zorientować, że przeniesiony rok temu z Podgórza na ulicę Lipową obiekt, jest dziełem sztuki. Krakowskie Biuro Festiwalowe zapewnia jednak, że to odpowiednie dla rzeźby miejsce, a straż miejska obiecuje częstsze kontrole na Zabłociu.

W ubiegłym roku Magdalena Sroka, ówczesna dyrektor KBF, odpowiedzialna za zakup wartego 80 tys. zł obiektu, zdecydowała o przeniesieniu go z placu Niepodległości na Lipową. Miał być jednym z pierwszych eksponatów Muzeum Sztuki Współczesnej. Tunel nie stanął jednak przy budynku. Dzieli go na dodatek przejście podziemne kolei na Zabłociu.

Gmina Kraków chce od Kościoła milionów za ziemię

Aleksandra Nalepa z działu promocji KBF uważa, że miejsce jest jak najbardziej odpowiednie. - Sprzątamy rzeźbę regularnie. Apelujemy, aby ludzie traktowali ją jak dzieło sztuki - mówi Aleksandra Nalepa. Apele, tak jak wcześniej, nie przynoszą jednak efektów.

- Jesteśmy świadomi, że nie jest to najszczęśliwsze miejsce dla Bałki, ale sam artysta brał udział w jego wyborze i nie protestował - komentuje Maria Potocka, dyrektor Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie.

Rzeźba Mirosława Bałki "AuschwitzWieliczka", wzbudza wśród tamtejszych mieszkańców zdziwienie. - Nigdy nie pomyślałbym, że to jest dzieło sztuki. Jeżeli jego właściciele zdecydowali, że to najlepsze miejsce do jego ekspozycji, to powinni przynajmniej bardziej wyeksponować tablicę informacyjną - radzi Łukasz Oleszczyk.

Tablica znajduje się bowiem we wnętrzu tunelu i trudno ją dostrzec. Zwłaszcza tym, którzy nie zdecydują się na przejście tunelem Bałki, odstraszeni wyglądem pomalowanej przez wandali bryły. A jej wymowa miała być całkiem poważna. Artysta chciał bowiem zamanifestować rzeźbą niechęć wobec komercji serwowanej przez media i biura podróży, które bez refleksji polecają turystom wyprawę do obozów zagłady w Auschwitz, a zaraz potem do turystycznej atrakcji, jaką jest kopalnia soli w Wieliczce.

Straż miejska obiecuje zająć się sprawą. - Nasze patrole pojawiają się w tym miejscu. Jeśli jednak trzeba, zwiększymy ich intensywność - zapewnia Marek Anioł, rzecznik straży miejskiej.

Polecamy w serwisie Kryminalnamalopolska.pl: Grali w karty. W ruch poszedł scyzoryk

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

C
Chl
Tak jak słusznie zauważył poprzednik problemem nie jest tylko straszenie paskudnym wyglądem i obrzydzeniem i tak już brzydkiej okolicy, tylko sprzyjanie napadom.
h
howk
przechodzilem tam pare razy w nocy i powiem ze to idealne miejsce... zeby dostac wpi***ol, wystarczy ze wejda z jednej strony mlotki od tyl nas ktos zajdzie i nie ma jak uciekac a z telefonem i portwelem mozna sie pozegnac, stawiaja cos takiego nie wiedzac ze tyle rozboi jest w krakowie a dalefo szukac nie trzeba bo tunel pod ulica na zjezdzie tez nie jest bezpieczny ale przynajmniej chlopaki z podgorza maja gdzie "pracowac"
j
ja
To coś to odlany z betonu tunel ale na pewno nie dzieło sztuki a fakt, że miasto kupiło to coś za ogromne pieniądze jest smutny
K
Kj
Może takie było założenie artysty. Wam sztuka kojarzy się z gablotką i tabliczka informacyjną, a może sam artysta chciała czegoś innego? Nie wiem, ale jeżeli im to nie przeszkadza to niech tak zostanie, nie udawajcie mądrzejszych, którzy potrafią myśleć za innych. Żyjemy w wolnym kraju, a nie kraju klonów. Jeżeli temat was przerasta to nie poruszajcie go, bo najwyraźniej nie potraficie wyjść poza schematy.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska