FLESZ - Abonament RTV nie będzie ściągany od dłużników?

Pogrzeb odbył się 2 lipca. Uczestniczyło w nim kilkaset osób z całego Podhala i Polski. W czwartek popołudniem zakopiański Sanepid ogłosił, że jeden z mężczyzn zaraził się koronawirusem. Potwierdziły to testy laboratoryjne.
Od czwartku rozpoczęło się szukanie osób, które brały udział w uroczystości pogrzebowej - głównie tych, które modliły się w domu zmarłej przed pogrzebem, składały kondolencje, a także wzięły udział w stypie.
- Tych ludzi może być bardzo dużo. Cały czas zbieramy zgłoszenia od nich - mówi Izabela Sarna z zakopiańskiego sanepidu.
Wszyscy, którzy się zgłosili zostali odesłani na badania na koronawirusa. Wymazy potrzebne do badań są pobierane przy szpitalu powiatowym w Zakopanem. Od rana przed punktem pobrać ustawiła się długa kolejna samochodów. Zakorkowana jest cała ulica Kamieniec, która prowadzi do szpitala.
Jak zaznacza Izabela Sarna, zarażony to starszy mężczyzna z Zakopanego, który zgłosił się do lekarza, bo miał objawy zarażenia.
Koronawirus na pogrzebie ciotki Bułeckuli. 60 osób na kwarantannie
- Nieistniejące już tatrzańskie schroniska. Słyszeliście o nich?
- Koronawirus w Polsce [DANE, MAPY, WYKRESY]
- Parking pod Babia Górą w prokuraturze. Powstał nielegalnie
- Drożyzna nad morzem? Na Podhalu obiad zjesz za 15 zł
- Przyrodnicy uratowali przed utonięciem 500 susłów
- Urokliwe miejsca w Tatrach, gdzie nie będzie dzikich tłumów