Koronawirus. Rząd zamyka cmentarze i apeluje o pozostanie w domach. Ogłasza też nowe procedury do walki z pandemią

FLESZ - Koronawirus najniebezpieczniejszy w historii. Uważaj na siebie!

Po raz drugi od pojawienia się pandemii w Polsce liczba nowych infekcji przekracza barierę 20 tys. przypadków. Ostatnie badania laboratoryjne potwierdziły SARS-CoV-2 u 21 629 osób w całym kraju, z czego, aż 1916 zachorowań dotyczyło Małopolski, plasując nasz regon na czwartym miejscu wśród wszystkich województw o najwyższym dobowym przeroście zachorowań. W sumie w województwie zakażenie koronawirusem stwierdzono u 41 531 mieszkańców.

Niestety ostatnia doba przyniosła w Małopolsce również rekord zgonów. Małopolski sanepid przekazał wczoraj informację o 48 kolejnych ofiarach koronawirusa. Zmarli byli w wieku od 48 do 100 lat. 29 z nich miało choroby współistniejące. Tym samym liczba zgonów spowodowanych COVID-19 w regionie wzrosła do 596.

W związku z lawinową liczbą zakażeń rząd ogłosił wczoraj nowe obostrzenia w walce z pandemią. Eskalacja zarażeń sprawiła, że podjęto decyzję o zamknięciu cmentarzy na najbliższe dni. Nekropolie będą zamknięte nie tylko 1 listopada, a więc w dzień Wszystkich Świętych, ale także dziś – dzień przed uroczystością Wszystkich Świętych oraz w Dzień Zaduszny.

Jak uzasadniał premier, masowe wizyty na cmentarzach w tych dniach to zbyt duże ryzyko, szczególnie dla ludzi starszych.

- Nie chcemy doprowadzić do sytuacji, że osoby, które odwiedzą cmentarze, poniosą śmierć. To niesie ze sobą ogromne ryzyko. Uznaliśmy, że tradycja jest mniej ważna niż życie – tłumaczył szef rządu.

Podczas wczorajszej konferencji zapowiedziano też, że pracownicy administracji publicznej, którzy nie muszą wykonywać pracy stacjonarnej, przez najbliższe 14 dni będą pracować zdalnie, ze swoich domów.

Morawiecki odniósł się także do kwestii szczepionki na SARS-CoV-2. Jak zapewnił (na podstawie informacji Komisji Europejskiej), pierwsze szczepionki na koronawirusa będą dostępne w styczniu i w pierwszej kolejności będą mogli z nich korzystać osoby z grupy ryzyka. - Wpłaciliśmy pulę pieniędzy, by mieć do niej równy dostęp z innymi krajami UE – podkreślił.

Zmianie ulegną także zasady kwarantanny dla osób mieszkających z osobą zakażoną. Od tej pory domownicy żyjący z osobą zakażoną automatycznie będą przechodzić na kwarantannę. Pracownik sanepidu będzie kontaktował się z osobami w izolacji jedynie w celu dopełnienia formalności.

Od wczoraj na większą skalę będą stosowane także testy antygentowe, które u pacjenta z objawami będą taką samą postawą do stwierdzenie zakażenia jak badania wykonywane metodą PT-PCR.

- Zmieniamy w ten sposób definicję przypadku. Teraz już nie tylko test PCR-owy, ale i objawy i test antygenowy będą dowodziły, że osoba jest chora na koronawirusa i nie potrzebuje potwierdzenia – tłumaczył minister zdrowia Adam Niedzielski.

Zapewniał, że to bardzo ważna zmiana, która umożliwi znacznie szybsze testowanie. Dla przykładu aktualnie w Małopolsce wykonywanych jest dziennie ok. 4000-4500 tys. badań w kierunku SARS-CoV-2.

Premier zaapelował też do osób starszych, by w najbliższych dniach pozostali w domach.

- Drodzy seniorzy, to wasze zdrowie i wasze życie jest najbardziej narażone. Pozostańcie w domach, nie spotykające się z młodzieżą i dziećmi. Od tego zależy wasze życie – alarmował Morawiecki

By pozostać w domach wzywa także Marszałek Małopolski Witold Kozłowski.

- Nie wytrzymamy zwiększającej się codziennie o kilkaset liczby zakażeń. Szpitale zapełnią się do końca i będzie tragedia! - przestrzega w opublikowanych apelu Kozłowski.
W apelu marszałka pojawiły się także odniesienia do obecnej sytuacji w Polsce. Szef województwa zasugerował, aby zrezygnować z protestów związanych z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji, które przelewają się przez cały kraj - w dużych i mniejszych miejscowościach, także w Małopolsce.

O tym, że system ochrony zdrowia w Małopolsce jest na granicy swojej wytrzymałości informujemy od kilku tygodniu. Niestety wciąż z dnia dzień rośnie liczba pacjentów, którzy wymagają hospitalizacji. Niepokojące są szczególnie dane o tych chorych, którzy wymagają intensywnej terapii. Z najnowszych danych udostępnionych przez małopolski urząd wojewódzki wynika, że na 224 dostępnych w regionie respiratorów dla pacjentów z COVID-19 zajętych było aż 209 z nich. Jeśli chodzi łózka szpitalne to z przygotowanych 2519 zajętych przez pacjentów jest 2072 z nich. Oznacza to, że szpitale zajmujące się leczeniem pacjentów z COVID-19 są zapełnione w ponad 80 procentach.

Dla przykładu w szpitalu tymczasowym w Centrum Urazowym Medycyny Ratunkowej i Katastrof przy ul. Kopernika wczoraj zajętych było 24 łóżek w tym osiem na intensywnej terapii. W związku z tym w szpitalu w gotowości zostało jeszcze zaledwie osiem łózek internistycznych. Przypomnijmy, docelowo w CUMRiK-u ma zostać uruchomionych 200 łóżek i 50 stanowisk intensywnej terapii. Stanie się do jednak dopiero wówczas, gdy wojewoda będzie wstanie dla szpitala zapewnić dodatkowy personel medyczny, którego brakuje w całej Małopolsce.