FLESZ - Koronawirus groźny tylko w pomieszczeniach?
Runmageddon zaplanowany na sobotę stał pod znakiem zapytania. Przypomnijmy, że w środę (14 kwietnia), decyzją rządu, przedłużona została większość obostrzeń w związku z trwającą pandemią koronawirusa.
Lockdown. Rząd zniósł część obostrzeń. Dzieci wracają do prz...
Jeszcze w czwartek w południe, w odpowiedzi na nasze pytania dotyczące tego "czy w związku z wciąż obowiązującymi obostrzeniami, ten Runmageddon może się odbyć zgodnie z prawem?" otrzymaliśmy z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej odpowiedz:
"Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Krakowie wskazał organizatorom, że zgodnie z obowiązującymi przepisami - rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 19 marca 2021 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii - możliwa jest organizacja współzawodnictwa, zajęć i wydarzeń sportowych jedynie dla sportu zawodowego, zawodników pobierających stypendium sportowe, zawodników będących członkami kadry narodowej, reprezentacji olimpijskiej, lub reprezentacji paraolimpijskiej, uprawiających sport w ramach ligi zawodowej"
"Wskazano również, że wirus SARS-CoV-2, przenosi się bezpośrednio z człowieka na człowieka drogą kropelkową (zawierające wirusa drobne kropelki powstają w trakcie kaszlu, kichania, mówienia i mogą być bezpośrednią przyczyna zakażenia) oraz pośrednio, przez skażenie wydzieliną oddechową przedmioty i powierzchnie co potwierdza sytuacja epidemiczna zakażeń ww. wirusem w Polsce. Istnieje zatem bardzo duże ryzyko transmisji koronawirusa (szczególnie jego nowej odmiany brytyjskiej) wśród dużej liczby osób, które miałyby uczestniczyć w organizowanych biegach ulicznych w ramach przedmiotowej imprezy sportowej" - podkreślała WSSE, wskazując również, że za łamanie zakazów związanych z epidemią koronawirusa mogą być nałożone kary nawet do 30 000 zł.
Tymczasem zaledwie kilka godzin później organizatorzy Runmageddon ogłosili, że biegi jednak w sobotę się odbędą!
Uczestnicy mają otrzymać... licencję zawodnika Polskiego Związku Przeciągania Liny.
"Wczoraj informowaliśmy Was o problemach, które pojawiły się chwilę przed spotkaniem z Wami, ale już śpieszmy z kolejnym newsem – pokazaliśmy siłę i charakter, walczyliśmy do końca i udało się! W sobotę damy Wam piekielny wycisk w Małopolsce.
Pamiętajcie, że MUSIMY w całej sportowej radości, zastosować się do warunków: event odbędzie się bez kibiców i każdy trzyma się obostrzeń sanitarnych. Aby bieg mógł się odbyć, każdy z Was, kto nie jest wpisany do kadry, otrzyma od nas licencję Zawodnika PZPL i wpis do kadry PZPL na czas trwania zawodów sportowych" - czytamy na Facebookowym profilu Runmageddon.
Udało nam się skontaktować z Piotrem Bałchanowskim, prezesem Extreme Events (odpowiedzialnej za organizację Runmageddon).
- Dostaliśmy pismo z sanepidu, że jeśli spełnimy warunki zawarte w rozporządzeniu to wtedy wydarzenie będzie się mogło odbyć. My spełniamy te warunki, w zawodach będą brali udział uczestnicy posiadający właśnie licencję Zawodnika PZPL. Zawody będą również tak organizowane, że będą odbywać się w grupach po 25 osób, bo już od soboty wchodzą w życie właśnie nowe przepisy dopuszczające możliwość grupowego uprawiania sportu na świeżym powietrzu również dla amatorów, ale w grupach właśnie do 25 osób. Podjęliśmy więc szereg działań organizacyjnych, by spełnić wymogi - podkreśla Piotr Bałchanowski. Zapewnia również, że przestrzegany będzie tzw. reżim sanitarny.
- Uczestnicy poza strefą startu będą musieli poruszać się w maseczka, tylko podczas biegu bez maseczki. Będziemy organizować przerwy techniczne na dezynfekcję itd. Ma również pojawić się policja, by pilnować przestrzegania tego reżimu sanitarnego - podkreśla.
- Te znaki nigdy nie wybaczają. Są pamiętliwe i mogą myśleć o zemście bardzo długo
- Najciekawsze domy do kupienia w Małopolsce do 200 tys. zł. Duże metraże i niska cena
- Ile zarabia kasjer, a ile sprzedawca? Oto zestawienie płac w 18 znanych zawodach
- Najbardziej niebezpieczne przejścia dla pieszych w Krakowie
- Kraków. Tu budują piramidy ze śmieci. A co z recyklingiem w mieście?
