Koronawirus w Krakowie. Szpital UJ: nie będzie prowadzona żadna ewakuacja pacjentów

FLESZ - Koronawirus - kwarantanna w całej Polsce

- Jesteśmy otwarci na współpracę, koronawirus Szpitala Uniwersyteckiego na pewno nie ominie, jesteśmy przygotowani. Przygotowujemy dwa budynki przy Kopernika, całkiem niedawno opuszczone przez szpital, które mogą być wykorzystane do izolacji pacjentów. Ale nie zapewnimy tam personelu. Personel działa w Prokocimiu. Mamy swoje problemy. 100 pielęgniarek i 60 lekarzy złożyło zaświadczenia o opiece nad dzieckiem. Mamy 140 respiratorów, to duża liczba, ale pamiętajmy, że ktoś je musi obsługiwać. Szukamy ochotników wśród studentów na oddziały, ale oddziały niezakaźne, by odciążyli nasz personel - powiedział dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego, Marcin Jędrychowski.

Na konferencji zapewniono, że szpital może przyjść ok. 200 osób chorych na korona wirusa. Nie ma mowy jednak by już teraz przygotowywać 1000 łóżek, bo byłoby to ze stratą i utrudnieniami dla innych pacjentów, chorych na inne schorzenia.

Jędrychowski powiedział, że szpital wciąż kupuje dodatkowy sprzęt i maseczki. We czwartek udało się także zakupić kilkanaście respiratorów. - Jeśli maseczka, która zwykle kosztuje 50 groszy, a teraz złotówkę to ją kupuję. Ale nie kupię takiej za 7 złotych, bo budżet szpitala tego nie utrzyma - dodał.

Z kolei Wojewoda Małopolski Piotr Ćwik stwierdził, że nasz region jest przygotowany na zwiększenie liczby przyjęć osób z powodu zarażenia koronawirusem. - Ograniczenie ilości kontaktów międzyludzkich jest teraz kluczowe. Wczoraj dotarły nowe zasoby masek, kombinezonów z Agencji Rezerw Materiałowych. Nie podam z głowy liczb, ale idzie to w tysiące. Nie ma takiej sytuacji, że nie jesteśmy zabezpieczeni pod tym kontem - zakończył.