https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus w Małopolsce. 16 nowych zachorowań

PD
Rośnie liczba osób zarażonych koronawirusem w Małopolsce
Rośnie liczba osób zarażonych koronawirusem w Małopolsce brak
We wtorek w Małopolsce potwierdzono jak dotąd największą w ciągu jednego dnia liczbę nowych przypadków zakażenia koronawirusem. SARS-CoV-2 stwierdzono u kolejnych 16 osób z regionu.

FLESZ - Koronawirus - kiedy będzie dostępna szczepionka

od 16 lat

Jeszcze do wczoraj w Małopolsce były 33 osoby zarażone koronawirusem.

We wtorek w Małopolsce potwierdzono 16 nowych przypadków zakażenia SARS-CoV-2. - Stan wszystkich chorych jest dobry - informowało biuro prasowe wojewody małopolskiego.

Potwierdzenia dotyczą mieszkańców powiatu myślenickiego: kobiety i mężczyzny w sile wieku oraz niepełnoletniego. Badania potwierdziły zakażenie także u dwojga mieszkańców powiatu wadowickiego (kobiety i mężczyzny w sile wieku, czują się dobrze) oraz dwojga niepełnoletnich mieszkańców powiatu nowosądeckiego, a także młodej kobiety z powiatu brzeskiego. Wszyscy z nich będą przebywać w izolacji domowej.

Zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 stwierdzono również u kobiety w sile wieku z powiatu wadowickiego (jest w stanie stabilnym) oraz mężczyzny w sile wieku z powiatu gorlickiego. Te dwie osoby zostały skierowane do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Wyniki testów potwierdziły także zakażenie u młodego mężczyzny z powiatu nowosądeckiego. Kolejny z nich to mężczyznę w sile wieku - mieszkańca powiatu bocheńskiego. Jego stan jest dobry.

Ostatnie cztery przypadki dotyczą mieszkańców Krakowa. Wśród chorych znalazła się starsza kobieta, która została skierowana do Szpitala Uniwersyteckiego, młody mężczyzna, który przebywa w izolacji domowej, kolejny młody mężczyzny, który został skierowany do SU oraz mężczyzna w sile wieku, który przebywa w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie.

Koronawirus: aktualizowany raport

Wideo

Komentarze 51

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

A dzisiaj pod Kauflandem na Kombatantów przed otwarciem sklepu o siódmej kłębił się mały tłumek bez żadnych odstepów. Głupota nie boli.

G
Gość

Wiocha zjechała z zagranicy i sieje wirusem zamiast w domu na d..... ie sidziec

G
Gość
24 marca, 23:04, pol:

Nie bredźcie o maskach, bo nie tylko są zbędne ale mogą stanowić zagrożenie chyba że macie pełne profesjonalne maski z filtrami plus osłonę na oczy. Każda inna czyli 99% tego co teraz sprzedają to nic nie warty kawałek materiału, który nie tylko przepuszcza wirusa, ale też może być jego siedliskiem więc w teorii możemy przynieść wirusa do domu jak go na mastkę "złapiemy". Niestety ale świat musi stanąć na dłużej niż tydzień czy dwa, gospodarka padnie, wiele osób straci swoje mieszkanie w getto bloku, ale przynajmniej przetrwa więcej ludzi niż tylko elity i ludzie super zdrowi.

Takim komentarzem szkodzisz innym. Zatrzymanie czesci wirusa przez maseczke przy kichnieciu lub kaszlnieciu powoduje mniejsze prawdopodobieństwo zarazenia sie ludzi dookola.

G
Gość
24 marca, 16:14, Gość:

Należy wprowadzić nakaz noszenia maseczek w miejscach publicznych. Większość wirusa zatrzymuje się na maseczce po kichnięciu lub kaszlnięciu.

24 marca, 16:40, Kari:

Polus nie zrozumie

24 marca, 17:36, jar:

A gdzie kupić, ale nie po lichwiarskich cenach?

24 marca, 18:30, Gość:

Mozna zrobic samemu z recznika papierowego i gumek recepturek, poszukajcie na youtubie.

24 marca, 20:54, Gość:

hahaha no to juz chyba lepiej jakbys nie nosil ich wogole. Wirus jest tak mikroskopijny, ze zjadł by ten twoj recznik papierowy i gumke recepturke na sniadanie. Tylko te maski z filtrem maja szanse cos przefiltrowac. Reszta tego co ludzie nosza, podpaski, kawalki fizeliny, reczniki papierowe, skrawki fartuchów na gumce to tylko tak dla estetyki chyba... albo jej braku.

Uwazasz, ze lepiej kichnac lub zakaszlec i wyrzucic wszystko do powietrza i do ludzi dookola niz zatrzymac duza czesc tego na maseczce? Przeanalizuj sytuacje, a nie wprowadzaj ludzi w blad.

G
Gość
24 marca, 16:14, Gość:

Należy wprowadzić nakaz noszenia maseczek w miejscach publicznych. Większość wirusa zatrzymuje się na maseczce po kichnięciu lub kaszlnięciu.

24 marca, 16:40, Kari:

Polus nie zrozumie

24 marca, 17:36, jar:

A gdzie kupić, ale nie po lichwiarskich cenach?

24 marca, 18:30, Gość:

Mozna zrobic samemu z recznika papierowego i gumek recepturek, poszukajcie na youtubie.

24 marca, 20:54, Gość:

hahaha no to juz chyba lepiej jakbys nie nosil ich wogole. Wirus jest tak mikroskopijny, ze zjadł by ten twoj recznik papierowy i gumke recepturke na sniadanie. Tylko te maski z filtrem maja szanse cos przefiltrowac. Reszta tego co ludzie nosza, podpaski, kawalki fizeliny, reczniki papierowe, skrawki fartuchów na gumce to tylko tak dla estetyki chyba... albo jej braku.

Nie rozumiesz ideii noszenia masek. Maska nie ma zatrzymywac wirusa jak jestes zdrowy. Maska ma pochlaniac w znacznej ilosci wirusa przy kichnieciu lub kaszlnieciu. Wiec sie nie smiej, tylko zastanow sie co piszesz.

G
Gość
24 marca, 21:45, Dr Glinka.:

Wprowadzili "areszt domowy" bo nie maja nic innego do zaoferowania.

Na Tajwanie i w Singapurze, poradzili sobie bez "aresztu domowego"- maskami i testami, czyli tym czego brakuje w Polsce, donoszą media.

Tak, testy dla wszystkich, izolacja. Za tydzien znowu testy wszystkich i izolacja.

G
Gość
24 marca, 21:45, Dr Glinka.:

Wprowadzili "areszt domowy" bo nie maja nic innego do zaoferowania.

Na Tajwanie i w Singapurze, poradzili sobie bez "aresztu domowego"- maskami i testami, czyli tym czego brakuje w Polsce, donoszą media.

24 marca, 22:00, Alex:

Skąd takie wieści że sibie poradzili? Znów jakieś tzw. Fake newsy?

Realia są takie, że nie każdy stosuje się zaleceń i ma w nosie ogół społeczeństwa. Przeważnie to młodzi ludzie w sile wieku. Mimo, iż ciągle bębnią o pozostaniu w domu. Także maseczki i testy dadzą tyle co umarłemu kadzidło, kiedy niektórzy ludzie są nieodpowiedzialni.

Maseczki i wszechobecne testy daja wiecej niz siedzenie w domu z wychodzeniem na zakupy, gdzie sie ludzie zarazaja. Ile chcesz siedziec w domu? Kilka lat? To nie jest rozwiazanie dlugofalowe.

G
Gość
24 marca, 23:04, pol:

Nie bredźcie o maskach, bo nie tylko są zbędne ale mogą stanowić zagrożenie chyba że macie pełne profesjonalne maski z filtrami plus osłonę na oczy. Każda inna czyli 99% tego co teraz sprzedają to nic nie warty kawałek materiału, który nie tylko przepuszcza wirusa, ale też może być jego siedliskiem więc w teorii możemy przynieść wirusa do domu jak go na mastkę "złapiemy". Niestety ale świat musi stanąć na dłużej niż tydzień czy dwa, gospodarka padnie, wiele osób straci swoje mieszkanie w getto bloku, ale przynajmniej przetrwa więcej ludzi niż tylko elity i ludzie super zdrowi.

Czyli chcesz aby odeszli lekarze od chorych, odeszli ludzie od kazdej pracy, w tym pracy w elektrowni, wodociagach, kanalizacji, itp.? Wystarczy, ze kilka osob sie niedostosuje i juz po Twoim super planie. Poza tym wiesz, ze przez te okolo 4 tygodnie wszyscy musieliby siedziec w domu i umierac w domu? Bo inaczej tez by to wrocilo.

G
Gość
24 marca, 23:04, pol:

Nie bredźcie o maskach, bo nie tylko są zbędne ale mogą stanowić zagrożenie chyba że macie pełne profesjonalne maski z filtrami plus osłonę na oczy. Każda inna czyli 99% tego co teraz sprzedają to nic nie warty kawałek materiału, który nie tylko przepuszcza wirusa, ale też może być jego siedliskiem więc w teorii możemy przynieść wirusa do domu jak go na mastkę "złapiemy". Niestety ale świat musi stanąć na dłużej niż tydzień czy dwa, gospodarka padnie, wiele osób straci swoje mieszkanie w getto bloku, ale przynajmniej przetrwa więcej ludzi niż tylko elity i ludzie super zdrowi.

Nie masz racji co do masek, bo analizujesz nie to co trzeba. Chodzi o to aby chorzy nie rozprzestrzeniali wirusa, a na masce zatrzyma sie wieksza czesc wirusa. Wszyscy powinni zatem nosic maski, bo skad wiesz, ze nie jestes chory?

G
Gość
24 marca, 23:04, pol:

Nie bredźcie o maskach, bo nie tylko są zbędne ale mogą stanowić zagrożenie chyba że macie pełne profesjonalne maski z filtrami plus osłonę na oczy. Każda inna czyli 99% tego co teraz sprzedają to nic nie warty kawałek materiału, który nie tylko przepuszcza wirusa, ale też może być jego siedliskiem więc w teorii możemy przynieść wirusa do domu jak go na mastkę "złapiemy". Niestety ale świat musi stanąć na dłużej niż tydzień czy dwa, gospodarka padnie, wiele osób straci swoje mieszkanie w getto bloku, ale przynajmniej przetrwa więcej ludzi niż tylko elity i ludzie super zdrowi.

Ty piszesz o osobach zdrowych, wtedy taka maska nie ma sensu, ale tutaj chodzi o chore osoby, a to ze niewiadomo kto jest chory wiec powinni nosic wszyscy maski. Zastanow sie, jak osoba chora kichnie bez maski to gdzie wszystko poleci, a co sie stanie gdy bedzie miec maske. Cala Azja to stosuje i sa tego dobre efekty.

R
Rudy z Budy

Do Krakowa zaraze przywiozly osobe zatrudnione w Gadzinowce Krakowskiej ktore codziennie podrozuja do Niemiec, a konkretnie do siedziby wlascicela Gadzinowki czyli koncernu Verlagsgruppe w Passau.

Osoby te podruzuja tam w celu odbierania pieniedzy oraz instrukcji jak jeszcze lepiej pluc na Polske i promowac niemieckie interesy w Malopolsce.

p
pol

Nie bredźcie o maskach, bo nie tylko są zbędne ale mogą stanowić zagrożenie chyba że macie pełne profesjonalne maski z filtrami plus osłonę na oczy. Każda inna czyli 99% tego co teraz sprzedają to nic nie warty kawałek materiału, który nie tylko przepuszcza wirusa, ale też może być jego siedliskiem więc w teorii możemy przynieść wirusa do domu jak go na mastkę "złapiemy". Niestety ale świat musi stanąć na dłużej niż tydzień czy dwa, gospodarka padnie, wiele osób straci swoje mieszkanie w getto bloku, ale przynajmniej przetrwa więcej ludzi niż tylko elity i ludzie super zdrowi.

A
Andrus
24 marca, 17:16, Ddd:

Czyli nowobogackie wieśniaki z pod Krakowa nie umieją się powstrzymać. Fajnie selekcja naturalna..

24 marca, 18:59, Gość:

Sam jesteś wieśniakiem z pod Krakowa

Kraków 85% to ludność napływowa. Sztachety zamienili na maczety.

A
Alex
24 marca, 21:45, Dr Glinka.:

Wprowadzili "areszt domowy" bo nie maja nic innego do zaoferowania.

Na Tajwanie i w Singapurze, poradzili sobie bez "aresztu domowego"- maskami i testami, czyli tym czego brakuje w Polsce, donoszą media.

Skąd takie wieści że sibie poradzili? Znów jakieś tzw. Fake newsy?

Realia są takie, że nie każdy stosuje się zaleceń i ma w nosie ogół społeczeństwa. Przeważnie to młodzi ludzie w sile wieku. Mimo, iż ciągle bębnią o pozostaniu w domu. Także maseczki i testy dadzą tyle co umarłemu kadzidło, kiedy niektórzy ludzie są nieodpowiedzialni.

A
Antyglobalista.
24 marca, 21:39, Welcome one:

Odwiedziny wnuczka po podrozy u dziadkow...

Żył dziadek i babcia bardzo starzy oboje, ona koślawa słaba, on skurczony we dwoje. Mieli chatkę maleńką, taką małą jak oni, jedno miała okienko, i jeden był wchód do niej. Żyli sobie długo i szczęśliwie, aż powrócił wnuczek z za granicy. Do refleksji!

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska