To kolejne miejsce, które dotychczas nigdy nie zamierało. A jednak. Środek dnia, a szczyt Gubałówki świeci pustką. Zamknięte są wszystkie stragany. Nie ma ludzi - ani turystów, ani spacerowiczów, ani sprzedawców.
Po raz kolejny mieszkańcom Podhala należą się brawa - wzięli sobie do serca hasła o społecznej kwarantannie. Opustoszały Krupówki, ale i Gubałówka. To rzecz niespotykana w marcu, czyli w czasie, gdy zazwyczaj sporo osób spędza wolny czas w Zakopanem. Nie ma także górali, którzy tam handlują.
"Po raz kolejny mieszkańcom Podhala należą się brawa - wzięli sobie do serca hasła o społecznej kwarantannie." - jakie brawa? Cepry nie przyjechały to komu mają co sprzedawać? Sami sobie? Przecież to nie gorole łaziły po ulicach wte i nazad a turysty. Gorole miały wyłazić udając turystów czy co?
J
Jakub
No skoro takie ograniczenia są to chyba raczej normalne ze ni epowinno tam być nikogo wiec nikomu nie ma po co bić braw. Byli by turyści byli by i sprzedawcy. A że sprzedawcy dostali zakaz otwierania to i niema turystów, Kto pisał ten artykuł ?