Ekstraliga żużlowa bez udziału kibiców?
To kolejne przesunięcie startu rozgrywek dokonane przez żużlową spółkę. Również GKSŻ odwołała planowane dotychczas mecze I ligi (jeździ w niej Unia Tarnów) i II ligi oraz turnieje. W ten sposób dostosowano się do zaleceń władz państwowych w związku pandemią.
Jeśli zmagania ruszą, to i tak nie w takiej formie jak dotychczas. - W przypadku zgody na rozgrywki będziemy na nie gotowi w nowym reżimie sanitarnym, bez udziału kibiców - powiedział Wojciech Stępniewski, prezes Ekstraligi Żużlowej.
Żużlowa ekstraliga. TOP 20 najlepszych zawodników w sezonach...
Koronawirus i żużel. I i II liga czekają na decyzję
Jeśli chodzi o I i II ligę, to GKSŻ już wcześniej zdecydowała, że sezon nie ruszy, dopóki będzie zezwolenia władz państwowych na imprezy masowe. W tym tygodniu przeprowadzono kolejne konsultacja z klubami (na czwartek zaplanowano koleje, po konferencji GKSŻ i władz PGE Ekstraligi). Konkretnych decyzji jeszcze nie ma, ale jest wola rozegrania sezonu 2020. Być może nawet bez udziału publiczności. Muszą jednak zostać spełnione pewne warunki.
– Najpierw rozmawialiśmy z Krzysztofem Cegielskim. Następnie z klubami pierwszej ligi, a na końcu z drugą ligą. Wymieniliśmy się poglądami i wstępnie wiemy, jak mogłyby wyglądać rozgrywki – mówi nam Zbigniew Fiałkowski, wiceprzewodniczący GKSŻ (cyt. za polskizuzel.pl). – Najważniejsza informacja jest taka, że większość klubów rozważa jazdę, o ile otrzyma odpowiednie wsparcie finansowe.
Wymieniliśmy się poglądami i wstępnie wiemy, jak mogłyby wyglądać rozgrywki
Warto również dodać, że GKSŻ planuje rozmowy z platformą Canal+, która nabyła prawa telewizyjne do pierwszej ligi. – Takie rozmowy się odbędą, ale najpierw potrzebujemy zdecydowanego stanowiska klubów – podsumowuje Fiałkowski.
