Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę na ul. Nędzy Kubińca. Zwierzęta próbowały pokonać drogę i udać się w kierunku Gubałówki. W wyniku zderzenia kierowcy nic się nie stało. Zwierzęta uciekły. Mimo to na miejsce udali się pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego, by sprawdzić, czy niedźwiedzie nie zostały ranne.
Jak podał RMF, przyrodnicy sprawdzili teren przy pomocy dronów z kamerą termowizyjną. Przeczesywali lasy także na następny dzień. Niedźwiedzi nie znaleźli.
- Najprawdopodobniej niedźwiedziowi nic się nie stało. Chodziło o to, że rodzina ta rozdzieliła się. Ostatecznie matka z drugim młodym niedźwiedziem wróciła po tego, który miał przygodę z samochodem - mówi asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik zakopiańskiej policji.
Mieszkańcy Podhala, ale i turyści wypoczywający na Podhalu muszą pamiętać, że niedźwiedzie w najbliższym czasie mogą częściej pojawiać się w bliskości infrastruktury ludzkiej. Drapieżniki te szukają pożywienia, by przygotować się do zbliżającej się zimy. Mogą nawet pojawiać się w przydomowych sadach, gdzie rosną jabłonie.
Tatry. W górach zrobiło się biało. Na Kasprowym Wierchu ulep...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
