Kościelna taca pusta przez koronawirusa. Czy kościół wpadnie w tarapaty finansowe?
„Gazeta Wyborcza” podała, że kościół św. Urszuli Ledóchowskiej w Gdańsku, w okresie od 13 marca do 19 kwietnia zebrał z ofiar niewiele, bo tylko 11 270 zł. Oznacza to, że parafia straciła ok. 70% przychodów. Wiosenna taca wystarczyła tylko na zaspokojenie najpilniejszych potrzeb.
Kościoły w całej Polsce muszą szybko wpaść na pomysł, jak poradzić sobie z brakiem wpływów pieniędzy. Pomysłów jest dużo, przede wszystkim jednak są to prośby skierowane do parafian. „GW” wylicza:
- Wspólnota Mężczyźni Świętego Józefa we Wrocławiu ogłosiła zbiórkę;
- parafia p.w. Matki Bożej Królowej Polski w Jaworznie Sobieskim zachęca do składania ofiar z tacy przelewami;
- parafia bł. Franciszki Siedliskiej w Olsztynie przypomniała, że obowiązkiem parafian jest wspieranie kościoła.
Warto też zauważyć, że majątek parafialny w 2020 został znacznie uszczuplony także przez odwołanie ważnych uroczystości kościelnych. Sporo par zrezygnowało ze ślubów w tym roku. Nie odbywają się także pierwsze komunie święte. Tak duże uroczystości stanowiły pokaźne źródło wpływów każdej parafii.
Wierni się pilnowali. W marcu unikali chodzenia do kościołów
Zgodnie z danymi Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego wynika, że w połowie marca w niedzielnej eucharystii uczestniczyło zaledwie 4,4% parafian. Standardowo było to 38,2%.
Przypuszcza się, że kościoły najtrudniejsze mają już za sobą. 27 maja 2020 r. premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że kolejne zniesienie obostrzeń obejmie także kościoły i inne miejsca sprawowania kultu religijnego. Podczas ostatniej niedzieli parafianie mogli już bez przeszkód uczestniczyć we mszy świętej.
Z obowiązku regularnego uczestnictwa w nabożeństwach są zwolnieni (zgodnie z aktualnymi zaleceniami przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski):
- ludzie w podeszłym wieku,
- osoby z objawami infekcji (kaszel, katar, podwyższona temperatura);
- wierni po prostu obawiający się zakażenia koronawirusem.
Parafianie podczas mszy świętej muszą mieć na sobie maseczki.
