Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kotwica wolności na zderzaku AUDI

Tadeusz Płatek
Tadeusz Płatek
Tadeusz Płatek Andrzej Banaś
Polskę Walczącą widzę nalepioną na samochodach. Codzienną, powszednią, banalną. Nie było jej długo. Kiedyś żyła na wszystkich moich siedmiu obozach harcerskich, przy ognisku, w „Kamieniach na szaniec”, no i od święta, w rocznicę Powstania. Potem przyszła moda na tzw. rekonstrukcje, czyli szopki-przebierańce, gdzie opaski PW, nawet jeśli na wyrost i dla zabawy, to jednak miały sens. Mocno eksploatował ją wkrótce serial „Czas honoru” i był to bardzo dobry serial.

Kiedyś były dwie kategorie kierowców z naklejkami: śmieszek i chrześcijanin. Śmieszek naklejał np. „wal śmiało, to auto teściowej”, chrześcijanin przylepiał rybkę, co mnie, przyznam, denerwowało, bo gdy mi kto z taką rybką zajechał drogę, to chcąc nie chcąc musiałem na chrześcijanina trąbić, sam chrześcijaninem będąc.

A wierzcie mi - wśród nas tyle samo chamów drogowych jest, co w grupie śmieszków, przy czym oczywiście te dwa zbiory nie muszą być rozłączne.

Polska Walcząca na zderzaku jest teraz bardzo modna i wkurza mnie o wiele bardziej niż rybki i żarciki.

Nie pasuje mi, że symbol, za który ludzie życie oddawali, także w mojej rodzinie, tak się teraz wyciera. Nie pasuje mi, gdy go sobie na tył nalepiają osobniki, którym się zdaje, że jako uczestnicy ruchu drogowego naprawdę o coś walczą.

A jeszcze bardziej, gdy sobie obok umieszczają naklejkę falangi, jak na tym czarnym AUDI, co kilka dni temu zaparkowało pod Muzeum AK. To mi się w moim prywatnym pojęciu patriotyzmu, już dzisiaj, nie tylko nie mieści. To mnie po prostu obraża.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska