Kozioł: To miłe, gdy ktoś docenia pracę

Zobacz także: Wisła - Górnik. Krakowianie przegrali kolejne spotkanie [ZDJĘCIA]

W ubiegłym roku wygrał Pan ranking "Gazety Krakowskiej" na najlepszego piłkarza I ligi. Teraz na półmetku znów jest Pan pierwszy. Zaskoczenie?
Specjalnie nie śledziłem w tej rundzie tej klasyfikacji, ale pamiętam, że w ubiegłym sezonie rzeczywiście też udało mi się zwyciężyć. Jeśli teraz jestem wysoko to miło, że ktoś docenia moją pracę.

Chce Pan powiedzieć, że przy Kilińskiego nie zaczynają dnia od lektury "GK"?
Ja nie (śmiech), ale to wyróżnienie na pewno dopinguje do pracy i jest po prostu miłe.

Skąd taka równa forma?
Ja wiem, czy równa? Staram się mocno pracować na treningach i dawać z siebie wszystko w meczu. To chyba cała tajemnica, ale zdarzały się również słabsze spotkania czy interwencje.

Chyba z ulgą przyjęliście koniec rozgrywek w tym roku? Oczekiwania kibiców, presja rezultatu była coraz większa, a wynik nie przychodził?
Racja. Trudno sobie przypomnieć tak kiepską serię czterech porażek z rzędu. Myślę, że to dobrze, że przerwa zimowa teraz nadeszła. Będzie czas na przemyślenie pewnych spraw i odbudowanie zespołu.

Marek Kozioł będzie brał w tej odbudowei udział? Kibice szepczą, że interesują się Panem w Jagiellonii Białystok. Władimir Kukol przetarł już szlak...
Nie chcę tego komentować.

Coś musi być na rzeczy, skoro z Sandecją trenuje czwarty bramkarz Martin Nahodil z Czech. Po co - skoro jest jeszcze Mariusz Różalski i Paweł Zwoliński?
Nie wiem. Ewentualne wzmocnienia to sprawa zarządu.

Wracając do Mariusza Różalskiego, to on zagrał w Gdyni, a nie Pan...
Myślę, że kluczowa dla tej decyzji była wysoka porażka w Płocku, ale może ta przerwa była mi potrzebna. Niedługo siadamy ze Stanisławem Bodzionym (trener bramkarzy red.) i będziemy analizować mecze i tę rundę.

Rozmawiał Rafał Kamieński

Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!

Academy(c) Awards. Plebiscyt na najlepszy akademik Krakowa!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!