https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kracik czy Majchrowski - kto popłynął na powodziowej fali

Piotr Rąpalski
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski Wojciech Matusik
Prezydenta Jacka Majchrowskiego podczas powodzi widzieliśmy pod krawatem i z parasolem nad głową. Wojewoda Stanisław Kracik krawat szybko zdjął, nałożył zaś strażacką przeciwdeszczową kurtkę, a przed rzęsistym deszczem chroniła go wojskowa peleryna z kapturem.

Majchrowski nie przepychał się przed telewizyjne kamery, nie jeździł z gospodarskimi wizytami na zalane krakowskie osiedla. Dwa razy pojawił się na konferencjach prasowych przy moście Dębnickim. Przez pierwsze dwa dni powodzi w oczy nie rzucał się także wojewoda Stanisław Kracik, bo ... przebywał wtedy na urlopie w Szwajcarii (wyjechał w sobotę tuż przed powodzią, wrócił w poniedziałek wieczorem). Złośliwi komentowali, że nie udało się mu dotrzeć do Krakowa przed Donaldem Tuskiem, ale na szczęście zdążył na naradę wojewodów, zorganizowaną przez premiera o godz. 22.

Od wtorku wojewody było już wszędzie pełno. Najpierw towarzyszył premierowi Tuskowi w objeździe po zalanych terenach, potem marszałkowi Bronisławowi Komorowskiemu. Przy przeciekających wałach rozmawiał ze strażakami, obiecywał pomoc ludziom, którym osuwiska zniszczyły domy. - Wizerunek polityka poprawia się kiedy ludzie widzą, że urzędnik moknie jak oni, a nie siedzi za biurkiem. Wojewoda na tym zyskał - ocenia dr. Ewa Pietrzyk Zieniewicz, psycholog i politolog z UW. Podobne zdanie ma publicysta Janusz Majcherek.

Dariusz Tworzydło, prezes Polskiego Stowarzyszenia PR twierdzi zaś, że od wysokiego rangą urzędnika wymaga się odpowiedniego stroju, majestatu dowódcy. - Gdyby prezydent rzucił się do noszenia worków, naraziłby się na kpinę. Wojewoda jeździł po zalanej Małopolsce w przemoczonej kurtce, ale prezydenta nie zdeklasował - komentuje Tworzydło.

Nawet jeśli wojewoda zdobył punkty za ubiór i bycie blisko poszkodowanych równie szybko stracił, atakując w środę Jacka Majchrowskiego. "Jestem wściekły", "mam dzikie pretensje" - grzmiał Kracik, oskarżając prezydenta Krakowa o zaniedbania przy zabezpieczeniu wału.

Majchrowski zachował zimną krew. "Zajmuję się poziomem wody, a nie dyskusji" - celnie odparował wojewodzie. Ale zaraz zagroził, że pokaże dokumenty, z których wynika, że wojewoda jest współwinny fatalnemu stanowi wałów.

Przekaz do mieszkańców poszedł prosty "Władza się kłóci, a nas zalewa". Woda i krew. - Obaj byli siebie warci. Kracik zaczepiał, ale Majchrowski odpowiedział mu personalnie - mówi prof. Zbigniew Nęcki, socjolog z UJ. - Zaszkodziło to także reputacji miasta. Odbiór w całej Polsce był taki, że zamiast w Krakowie ratować - kłócą się - dodaje Majcherek.

W oczach Nęckiego Kracik mimo, że był bardziej dynamiczny, zachowywał się nazbyt "politycznie". - Czuło się, że wykorzystuje powódź w kampanii prezydenckiej, ale swoje zadania wykonał - dodaje Nęcki.
Na korzyść Kracika zadziałało także to, że dłużej skupił na sobie uwagę mediów. Od czwartku, gdy po przejściu fali powodziowej przez Kraków Majchrowski już spokojnie porządkował swoje podwórko, a Kracik nadal jeździł po zalanych po dachy wsiach i miasteczkach.

W sobotę wojewoda znów pojawił się w Krakowie. Pojechał na spotkanie z mieszkańcami Lesiska, podczas audycji Radia Kraków. Majchrowski się tam nie pofatygował, reprezentowała go Joanna Niedziałkowska, dyrektorka Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Kracik zachowywał się w Lesisku, jak na wiecu.

W pewnym momencie odwrócił się nawet plecami do zadających mu pytania reporterów i zaczął rozmawiać z mieszkańcami. - Łatwo nawiązuje kontakty ludźmi. Widać było, że dobrze się czuje w takich sytuacjach - komentuje Marcin Kwaśny z Radia Kraków. W ocenie ekspertów ani Majchrowski, ani Kracik nie może czuć się zdecydowanym zwycięzcą. Ale mała przewaga jest po stronie prezydenta.

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

v
vulture
Pamiętam jak zanim został wojewodą zarzekał się, na pytania dziennikarzy, że stanowisko wojewody małopolskiego nie jest pośrednim stołkiem w dążeniu do prezydentury w Krakowie. Teraz tłumaczy że kiedyś to było kiedyś, podobnie jak swoje "dzikie pretensje", było minęło, nieporozumienie. To ja "dziękuję koniowi" za prezydenta który wszystko co obiecuje czy wygłasza, puszcza w niepamięć i nieporozumienie.
v
vulture
Pamiętam jak zanim został wojewodą zarzekał się, na pytania dziennikarzy, że stanowisko wojewody małopolskiego nie jest pośrednim stołkiem w dążeniu do prezydentury w Krakowie. Teraz tłumaczy że kiedyś to było kiedyś, podobnie jak swoje "dzikie pretensje", było minęło, nieporozumienie. To ja "dziękuję koniowi" za prezydenta który wszystko co obiecuje czy wygłasza, puszcza w niepamięć i nieporozumienie.
K
Kit
I co wynika z tych ich pokazówek????NIC!!! Ludzie dalej nie mają za co remontować domów, a tym bardziej za co ich budować, zamiast wiecznie gadać ile to się zrobi dla miasta wypadało by w końcu chociaż wały wybudować. Obaj są siebie warci!!! Obaj to kompletne dno!!!
k
krakus
Ludzie cierpią i wymagają wsparcia. Wojewoda kolejny raz udowodnił że potrafi sprostac swoim zadanim profesjonalnie. Był z ludzmi, pomaga dobrzez zarządzając funduszami. To nie sołtys z Niepołomic, ale człowiek wielkiego formatu. Gumiaki, peleryna to symbol że jest się z ludzmi i bliżej ich spraw. Czyż będziemy ganić Kosciuszkę że wdziwał sukmanę na rozmowę z chłopami. Notabene to Kracik przez swój upor i otwarty umysł uczynił z Niepołomic miasto światowe. Tylko on może w Krakowie zagonić urzędasów rozpuszczonych przez Prezydenta Majchrowskiego do roboty. Nie ma lepszego człowieka ktory umie zarządzać ludzmi, godnie, konsekwentnie i wymagająco. Jeśli komuś naprawdę zależy aby Kraków zakwitnął po stagnacji i oszołmstwie to jest człowiek któremu może się udać. Dlatego będę głosował na Kracika. Bo jest uczciwym, światowym i ludzkim człowiekiem. Jest mężem stanu, któremu pozazdrosiść mogą inne miasta. Dajmy mu szanse się sprawdzić. Jako Krakus mam już dość Majchrowskiego i jego nieudowlnych rzadów, jego niekompetentnych urzędników, w wiekszości udających że coś robią dla ludzi, bojących się podjąć decyzji, bojących się o własną skórę, przedłużających procedury, szukających dziury w całym i nigdy nie idącym na rękę zwłykłych obywateli maista. Panie Majchorowski - Pan już nie jest moim prezydentem. Niech pan przeczyta swoje obietnice i zrobi rachunek sumienia. Jestem za Kracikiem. Sprawdził się jako poseł, jako Burmistrz i jako Wojewoda, jest wyksztłcony podnad wszytskich. Może mu się udać!!!!
B
Bieżanów
Łał..... jaki ten Kracik jest wspaniały aż za serce ściska
S
Serpico
A ja nie chcę żeby w przyszłości prezydentem Krakowa był jakiś wściekły sołtys z Niepołomic.
k
krakus
przemoczony Kracik na wałachi i w gumofilcach wyglądał jak prawdziwy sołtys a przeciez nie tego powinno sie wymagac od tego co zarządza województwem a ma zamiar zarządzać miastem Kraków.
Chciałbym zapytać czy Kracik publicznie przeprosi Majchrowskiego za fałszywe oskarżenie ?
Od tych którzy mają pęd do władzy powinniśmy wymagać rzetelności nie tylko w tym co robią ale i w tym co mówią, pomówienia to nie najlepszy pomysł dla kandydata na prezydenta miasta.
Oczekuję na szybkie działania Kracika na terenie małopolski, zobaczymy czy jest on tak sprawny jak opowiada, a jest co robić
o
oceniacz
Kracik to prymitywny platformers, bo jego obchodzi tylko wizerunek. Kiedy PiS usunie PO, to Kracik popracuje sobie w tych gumiakach jako fizyczny w Warszawie.
M
Maksymilian Zastawny
Czy ewentualne jakieś niedopatrzenie przez któregoś, czy to Prezydenta Krakowa czy Wojewody Małopolskiego ma wpływ na moją decyzje o głosowaniu na prezydenta? Nie!!! Czy jeszcze gdy któryś z nich ładnie przemówi, będzie miał ładniejsze fotosy czy bilbordy (jak kto woli je nazywać), to już na niego zagłosuję? . Taką taktyką i wszelkimi kampaniami można przemawiać do dzieci w przedszkolu a nie do dorosłych ludzi.
l
likusik
obydwaj na złom,wart pac pałaca a pałac paca.Zadnej wizji miasta,regionu
tylko kasa,jacus przez lata niewiele robił,teraz rozkopał pół krakowa
To schizofrenia.Czy tylko wybory mobilizują do roboty
N
Nowa Huta
Wojewoda Kracik nie boi się dyskusji z mieszkańcami zalanych miejscowości i jeździ do nich bez ochrony. Prezydent Majchrowski pod czujnym okiem Straży Miejskiej udziela wywiadu. Od społeczeństwa Krakowa stroni. Kto jest lepszym gospodarzem? - to każdy niech się zastanowi.
K
Krakusek
Panie Kracik i kto za te wały odpowiada? Kolejna wtopa.
Zaczeło sie od kaczek na Wawelu
T
Tom
Od soboty 15 maja w całej Małopolsce intensywnie pada deszcz. Od kilku dni służby meteorologiczne naszego kraju ostrzegały o nadejściu obfitych opadów oraz o możliwości podtopień, a nawet powodzi.
W niedzielę sytuacja zaczęła pogarszać się z godziny na godzinę. Zgodnie z przewidywaniami synoptyków deszcz padał intensywnie. W poniedziałek wiadomości telewizyjne zaczynały się od pokazania skutków tych opadów. Najgorsza sytuacja jest na południu kraju, jak przewidywano, głównie w Małopolsce. Pcim zalany, Łapanów również, nawet Kłaj ma poważne problemy, podnosi się niebezpiecznie stan wody na Wiśle. Po moście Dębnickim strach jechać.
3 osoby się utopiły, wiadomości są coraz bardziej alarmujące. W południe Premier wraz z ministrem MSWiA jadą do Krakowa. Dziennikarze próbują czegoś dowiedzieć się od wojewody Kracika.
Ale jest pewien problem, wojewody nie ma w tych trudnych chwilach w Krakowie, nie ma go nawet w Polsce.

Na terenie Miasta i Gminy Niepołomice sytuacja też zaczyna być niepokojąca. Zalane są tereny w Podłężu, Zakrzowcu, Zakrzowie, Staniątkach. Strażacy wypompowują wodę z zalanych piwnic.
Wisła rozlana od wału do wału. Gmina otrzymała 20 tysięcy worków z piaskiem, powołany został sztab kryzysowy. Wieczorem samochody osobowe przyjeżdżają nad Wisłę, mieszkańcy z niepokojem obserwują podnoszący się stan wody. Niestety, nie ma wśród nich p.o. burmistrza Romana Ptaka.

Zachodzi więc pytanie, gdzie jest Władza w tych trudnych dla nas chwilach, gdy sytuacja zaczyna wymykać się spod kontroli, deszcz ciągle pada i padać będzie przez kilka dni jeszcze?

Otóż Władza w sobotę 15 maja 2010 wczesnym rankiem wyjechała sobie z Niepołomic na luksusową, tygodniową, drogą wycieczkę autokarową do Szwajcarii.

Wojewoda Kracik, p.o. burmistrza Roman Ptak, przewodniczący Rady Powiatu Wielickiego Wiesław Bobowski oraz radni Miasta i Gminy Niepołomice ( na szczęście nie wszyscy, opozycja została) wyjechali sobie na integracyjną wycieczkę do lepszego świata.

A ty przypadkowy narodzie, martw się sam, co z tym deszczem zrobić. Przecież w końcu musi przestać padać. Do wyborów samorządowych woda opadnie, a ludziom zrobi się igrzyska i będzie git.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska