https://gazetakrakowska.pl
reklama
18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kracik zbada sprawę pracy za seks w pogotowiu w Krzeszowicach

Marta Paluch
Takich spraw nie można zamiatać pod dywan. Jeszcze dziś wyślę swoich urzędników do pogotowia - zapowiada Stanisław Kracik, wojewoda małopolski.

Chodzi o opisywany przez nas skandal obyczajowy w pogotowiu. Według pracowników, szef jednej z podstacji załatwiał swoim kochankom i przyjaciółkom więcej płatnych dyżurów. Kracik podkreśla, że z takimi sprawami trzeba się rozprawiać szybko. - Jako burmistrz Niepołomic, miałem podobny przypadek. Chodziło o sprawy damsko-męskie, wożenie się karetkami do domu... Zwolniłem ich wszystkich w tydzień - dodaje.

Natomiast w krakowskim pogotowiu sprawa ciągnie się już dwa miesiące. Dyrektor, Małgorzata Popławska, otrzymała pendrive ze zdjęciami erotycznymi pracownic pogotowia 25 stycznia. Jak poinformowali ją pracownicy, należał on do szefa jednej z krakowskich podstacji. Pani dyrektor szefa zawiesiła i... nabrała wody w usta.

Podczas, gdy o sprawie zrobiło się głośno, wzięła urlop, a jej rzeczniczka podkreślała, że jeśli sprawa okaże się poważna, skieruje ją do organów ścigania. Zastanawiała się półtora miesiąca, aż ubiegło ją Centralne Biuro Antykorupcyjne. Po ich zawiadomieniu sprawą nadużywania stanowiska przez szefa podstacji i czerpania przez niego osobistych korzyści zajęła się prokuratura.

Teraz też badanie grafików dyżurów zleci wojewoda. - Trzeba to skontrolować - mówi Stanisław Kracik. Jak nam potwierdzali pracownicy pogotowia, kobiety zaprzyjaźnione z szefem podstacji dostawały po 30 dyżurów w miesiącu, inne osoby - po 6-8. A każdy dyżur jest płatny 240 zł.

Jak się dowiedzieliśmy, za dwa tygodnie Małgorzata Popławska zostanie przesłuchana w prokuraturze. W tym tygodniu zaś śledczy obejrzą słynny pendrive. Na razie zapoznają się z materiałami z postępowania wewnętrznego pogotowia.

Wczoraj próbowaliśmy porozmawiać na temat szefa podstacji z panią dyrektor. Wyszła do nas. Jednak, po usłyszeniu pytania, wróciła do swojego gabinetu i zamknęła za sobą drzwi. - Proszę rozmawiać z panią rzecznik - rzuciła. Pytania kazała przesłać mailem. Zapytaliśmy więc mailowo, m.in. ile dyżurów dostawały przyjaciółki szefa podstacji i poprosiliśmy o wgląd w grafiki dyżurów.

- Przekazaliśmy je uprawnionemu do tego organowi, który prowadzi śledztwo - ucięła. Pytania o postępowanie wewnętrzne w sprawie pendrive'a zaś zbyła ogólnikami.

Do sprawy powrócimy.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Ukradł wóz strażacki, żeby zobaczyć narzeczoną
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
Skok do celu Adama Małysza: czytaj wszystko o ostatnim występie najlepszego polskiego skoczka

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
krakowiaczek
Z tych wszystkich artykułow wynika, że p Kracik to taki dobroczyńca co to jednym zabierze drugim da, za chwilę znowu tym zabierze i podrzuci innym. A co do dyrektorki to jak taka z klasą to niech się wykaże ochroną i obroną dobra pacjentów bo stołek do czegoś zobowiązuje tak p Kracika, p dyrektorkę jak i władze gminne - kto odpowiada za sprawy zdrowotne w gminie i co zrobiono żeby mieszkańcy nie cierpieli za brak odpowiedzialności panow na stanowiskach.? Władza nie jest sama dla siebie tylko dla pożytku społeczeństwa, a jeżeli tej funkcji nie spełnia to trzeba ją zmienić.
j
ja
Może by tak Panu Wojewodzie PUZZLE na imieniny - do układania (bezpieczniejsza zabawa)
Karetki lepiej zostawić w spokoju - to nie miejsce na eksperymenty -błędną decyzję można zmienić =życia i zdrowia ludzkiego które na tych decyzjach ucierpią Pan Wojewoda nikomu nie zwróci.
b
bozena2222
Krzeszowice. Słyszałam, że ma być odebrana Krzeszowicom karetka. Kogo pan ukarał Panie Kracik - bo mnie się wydaje, że mieszkańców. Dziwię się tylko, że nasze władzei nie bronią interesów mieszkańców. Gmina jest bardzo rozległa i gęsto zaludniona, jest też dość duży ruch turystyczny, zlikwidowana poradnia diabetologiczna, władze Krzeszowic nie mogą dopuścić do tak absurdalnego kroku. Mieszkańców nie obchodzą wasze seks - afery - to załatwiajcie sobie drogą służbową z indywidualnymi osobami a mieszkańców Pan nie ma prawa karać - w końcu chodzi o nasze życie. Nie chodzi o dodatkową karetkę tylko o utrzymanie przynajmniej dotychczasowego stanu. Żle się dzieje - jeszcze trochę i wszystko w tych Krzeszowicach zlikwidujecie. Ani władze ani mieszkańcy nie powinni do tego dopuścić.
p
prawnik
a ciekawy jestem kto da zgode na powiedzenie ile kto miał dyzurów to jakas kpina no radze sprawdzic prawo a potem wypisywac jakie pierdoły ciekawe czy zapytacie sie np. pana PREMIERA ile zarabia ale wypisyjecie pierdoły zapraszam na głebkie prowincje
M
MAGISTER
SZYBKOSC PANA KRACIKA MNIE POWALA JUZ ZAPOMNIAŁ ZE DWA DNI TEMU CHCIAŁ ZABRAC KARETKE POGOTOWIA Z KRAKOWA I DAC JA DO TARNOWA BO TAM ZLIKWIDOWAŁ JA WCZESNIEJ NO BRAWO TERAZ SIE BEDZIE ODGRYWAŁ NA POGOTOWIU CHCE PANU POWIEDZIEC PANIE KRACIK ZE TO PRACOWNICY POGOTOWIA ,,ROZPRACOWALI ,, TĄ AFERE BO JEST IM GŁEBOKO WSTYD ZE BYŁ KTOŚ TAKI JAK PAN TOMASZ WSRÓD NICH I TO DYREKCJA ZAWIESIŁA TEGO PANA TU NIE MA DYWANÓW TU NIKT NIE CHOWA GŁOWY W PIASEK W PRZECIWIENSTWIE DO PANA PO ZWOŁANIU KONFERENCJI ZE ZWIĄZKAMI ZMIENIŁ PAN DECYZJE WYCOFAŁ SIE PAN A NASZA DYREKTORKA TO BABKA Z KLASĄ I TO ONA POWIADOMIŁA ORGANA SCIGANIA O SYTUACJI TERAZ SIE PAN WYKAZUJE NO SZYBKOSCI POZAZDROSCIC OJ OJO OJ
M
MAGISTER
SZYBKOSC PANA KRACIKA MNIE POWALA JUZ ZAPOMNIAŁ ZE DWA DNI TEMU CHCIAŁ ZABRAC KARETKE POGOTOWIA Z KRAKOWA I DAC JA DO TARNOWA BO TAM ZLIKWIDOWAŁ JA WCZESNIEJ NO BRAWO TERAZ SIE BEDZIE ODGRYWAŁ NA POGOTOWIU CHCE PANU POWIEDZIEC PANIE KRACIK ZE TO PRACOWNICY POGOTOWIA ,,ROZPRACOWALI ,, TĄ AFERE BO JEST IM GŁEBOKO WSTYD ZE BYŁ KTOŚ TAKI JAK PAN TOMASZ WSRÓD NICH I TO DYREKCJA ZAWIESIŁA TEGO PANA TU NIE MA DYWANÓW TU NIKT NIE CHOWA GŁOWY W PIASEK W PRZECIWIENSTWIE DO PANA PO ZWOŁANIU KONFERENCJI ZE ZWIĄZKAMI ZMIENIŁ PAN DECYZJE WYCOFAŁ SIE PAN A NASZA DYREKTORKA TO BABKA Z KLASĄ I TO ONA POWIADOMIŁA ORGANA SCIGANIA O SYTUACJI TERAZ SIE PAN WYKAZUJE NO SZYBKOSCI POZAZDROSCIC OJ OJO OJ
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska