- Czeka nas najpierw wybór inżyniera nadzoru, który sprawdzi m.in. dokumentację, a potem już sam przetarg - mówi Piotr Gój.
Jak dodaje dyrektor, listopadowy termin daje czas na ewentualne odwołania. Co, jeśli zgłoszone oferty przekroczą budżet Muzeum?
- Mam nadzieję, że będzie jak przy modernizacji naszej siedziby na ul. św. Wawrzyńca i uda się zmieścić w budżecie i będzie tylko jeden przetarg. W razie czego, będzie jednak czas na drugie podejście - zaznacza. W Hangarze Czyżyny znajdują się aktualnie eksponaty przeniesiona z św. Wawrzyńca na czas tamtejszego remontu. Przed rozpoczęciem się prac w Czyżynach, eksponaty znów będzie trzeba przenieść. To z kolei zależne jest od warunków atmosferycznych. - Przy ujemnej temperaturze nie możemy ich przenosić - zaznacza dyrektor. Liczy jednak, że w marcu na teren hangaru wejdą już robotnicy.
Odnowienie i antresola
Co się zmieni w hangarze? Struktura i wygląd, ze względów konserwatorskich, pozostaną takie same. W środku pojawi się natomiast antresola, która umożliwi oglądanie eksponatów z góry. Oprócz hangaru zrewitalizowana zostanie kotłownia, która z hangarem będzie połączona tunelem podziemnym.
- Tam zobaczymy inżynierię miejską podziemną - mówi dyrektor Gój. Istniejący tunel techniczny zostanie powiększony, aby umożliwić jego swobodne zwiedzanie. Wyburzony zostanie natomiast budynek „przyklejony” do hangaru , wybudowany w latach 70. XX wieku. Hangar odzyska więc swój pierwotny wygląd. W ramach projektu przewidziana jest także rewitalizacja terenu wokół hangaru.
- Od dwóch lat staramy się uporządkowywać ten teren. Dwa lata temu nie dało się tędy przejść. Teraz jest już zdecydowanie lepiej, a docelowo pojawią się ławeczki, żeby okoliczni mieszkańcy mogli z niego korzystać - mówi Gil. Muzeum zaplanowało również zakup wyposażenia niezbędnego do realizacji ekspozycji.
Całkowity koszt 16 mln zł
W podpisaniu umowy dotyczącej modernizacji hangaru, które odbyło się w piątek w Hangarze Czyżyny, wzięli udział wicepremier Jarosław Gowin, wicemarszałek województwa Tomasz Urynowicz, Magdalena Doksa-Tverberg – zastępca dyrektora Wydziału Kultury i Dziedzictwa Narodowego Urzędu Miasta Krakowa oraz Piotr Gój.
Całkowity koszt inwestycji to ok. 16 mln zł. Z czego wysokość dofinansowania ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego wynosi 5,2 mln zł, a środki z budżetu miasta to 7,3 mln zł. Wkład własny muzeum (w tym VAT) wyniesie 3,4 mln zł.
Budynek hangaru w Czyżynach powstał w 1931 roku jako cywilny port lotniczy Krakowa - przodek lotniska w Balicach. W czasie II wojny światowej hangar uległ dużym zniszczeniom, ale został odbudowany i pełnił funkcję portu lotniczego jeszcze do 1963 roku. Po tym jak stracił funkcje użytkowe, hangar przez wiele lat niszczał i popadał w zapomnienie.
- Ta przestrzeń to miejsce szczególne nie tylko dla Nowej Huty, ale dla całego Krakowa. W ostatnich latach udało się ocalić hangar od katastrofy budowlanej, ale podejmowane działania miały raczej charakter interwencyjny. Teraz, dzięki gruntownemu remontowi obiekt odzyska dawną świetność i stanie się kolejną perełką na turystycznej mapie naszej dzielnicy - podkreśla Tomasz Urynowicz.
- Najgorsze mieszkania do wynajęcia. Zobacz, co oni oferują [ZDJĘCIA]
- Rynek Główny pełen grzybów. Tak handlowano skarbami lasu!
- Nowy odcinek ekspresowej zakopianki gotowy! Zobacz jak wygląda!
- Parkowanie w Krakowie. Nowe zasady, większa strefa
- Najbardziej ekskluzywne osiedla w Krakowie [TOP 10]
- Wisła Kraków. Żony i partnerki piłkarzy [ZDJĘCIA]
