Krakowska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie sprowadzenie w dniu 19 października w Krakowie "bezpośredniego niebezpieczeństwa w postaci eksplozji materiałów łatwopalnych, które zagrażało życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach". Zdarzenie miało miejsce na stacji paliw przy ulicy Wielickiej w Krakowie.
Katarzynie S. przedstawiono zarzut popełnienia wymienionego przestępstwa. Jak ustalono podejrzana trzymała w bliskiej odległości od dystrybutora z paliwem zapaloną zapalniczkę. Kobieta nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu wyjaśniając, ze zapalniczka nie była zapalona.
Sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy m.in. z uwagi na obawę matactwa i obawę popełnienia przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu bądź bezpieczeństwu powszechnemu.
Za ten czyn grozi kara od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności.