https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: awantura o zamknięte osiedle w Płaszowie

Maria Mazurek
Asia i Ania nie chcą żyć wśród pozamykanych na kłódki osiedli
Asia i Ania nie chcą żyć wśród pozamykanych na kłódki osiedli Maria Mazurek
U zbiegu ulic Nowohuckiej i Koszykarskiej od dwóch dni dosłownie wrze. Powodem sporu jest płot, którym odgrodzili się mieszkańcy bloku przy Koszykarskiej 30. - Odcięli nas od drogi! - wściekają się ich sąsiedzi z Nowohuckiej. - Odgrodziliśmy się, bo to nasze - odpowiadają ci z Koszykarskiej. Tymczasem specjaliści alarmują: w Krakowie takich zamkniętych osiedli jest coraz więcej. A to rodzi konflikty.

Czytaj także: Niegoszowice: niesamowite! Auto całkowice zniszczone, a kierowca przeżył zderzenie z pociągiem

Sprawa dotyczy około tysiąca mieszkańców Nowohuckiej, żyjących w lokalach Spółdzielni TBS. Mimo że droga prowadząca przez osiedle na Koszykarskiej nie jest jedyną, którą mogą wydostać się ze swoich domów, ich zdenerwowanie sięga zenitu.

- Tą drogą uciekaliśmy podczas zeszłorocznej powodzi, kiedy tuż obok pękł wał. Którędy uciekniemy następnym razem? - pyta Marta Mazanek. A jej córka, uczennica pobliskiej podstawówki, dodaje: - Nie wiem, którędy mamy teraz chodzić do szkoły. Bo da się jeszcze tam z boku przez chaszcze, ale tego to mi mama zabrania. No a naokoło to strasznie daleko - tłumaczy.

Elżbieta Rębiasz, prezes TBS, twierdzi, że rozumie rozżalenie swoich mieszkańców. Ale rozumie też, że lokatorzy Koszykarskiej odgrodzić swój teren zwyczajnie mieli prawo. - Wygląda więc na to, że nie mamy prawnych możliwości, aby to zmienić. Zamiast wdawać się we wzajemne kłótnie, proponuję zatem poszukać kompromisów. Chcę poprosić mieszkańców Koszykarskiej, aby o kilka miesięcy odłożyli zamknięcie swojego osiedla, a w tym czasie my wybudujemy alternatywne przejście z wykorzystaniem działek gminnych. - Rębiasz wypowiadając te słowa, pochyla się nad mapą i energicznie wskazuje na działki, przez które taka droga mogłaby prowadzić.

Również o kompromisach - choć dość oględnie - mówi Elżbieta Chytkowska, radna dzielnicy Podgórze, a prywatnie lokatorka spornego bloku przy Koszykarskiej 30. - Za odgrodzeniem głosowałam sama, nie powiem, że nie. Ale nie wiedziałam, że to sprawi problem mieszkańcom TBS-u - zarzeka się kobieta. - Teraz jestem między młotem a kowadłem, z jednej strony będąc członkiem wspólnoty mieszkańców przy Koszykarskiej, a z drugiej - radną wszystkich Podgórzan. Będę starała się zażegnać ten konflikt - deklaruje radna.

Kłębiący się przed płotem zirytowani mieszkańcy Nowohuckiej w deklaracje radnej jednak nie wierzą. - Teraz próbuje umyć ręce, ale naprawdę to ona najbardziej maczała palce w odcięciu nas od świata - rzuca pani Małgorzata.

Dorota Paciorek dodaje z kolei, że sąsiedzi też używają ich parkingów, placów zabaw, dróg. - Nie życzymy więc sobie, żeby korzystali z tego, co nasze, jeśli nam zabraniają korzystać z tego, co ich - zaznacza. Inni w tych pomysłach idą nawet dalej: skoro oni zrobili na złość odgradzając swoje osiedle, my utrzyjmy nosa im, odgradzając swoje!

Te sceny rodem z uwspółcześnionej wersji "Samych swoich" specjalistów jakoś nie dziwią. - W Krakowie powstaje coraz więcej zamkniętych osiedli - zauważa psycholog Marta Badura. - Ogradzamy się, chcąc podkreślić swój status społeczny, albo stworzyć złudną iluzję poczucia bezpieczeństwa. Tymczasem takie działania mogą tylko rodzić konflikty i osłabiać więzy społeczne - zwraca uwagę.
Dodaje, że jeśli to zrozumiemy, uda nam się może wyjść z mentalności Kargula i Pawlaka.

Prawybory. Kto powinien zostać posłem? Głosuj: Małopolska Zachodnia okręg 12, Kraków okręg 13, Podhale Nowy Sącz okręg 14, Tarnów okręg 15.

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 30

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

;)
ja to ta na zdj chce być sławna!!!!! i spotkać justina biebera proszeeee!!!1
M
Marek
Zazdroszczę mieszkania na zamkniętym osiedlu zero meneli, żuli i różnego rodzaju hołoty która obecnie kręci się na każdym polskim osiedlu. Policja sobie nie radzi z problemem i dlatego ludzie się odgradzają.
a
a
Wspólnota Czarnogórska 18 płaci służebność spółdzielni mieszkaniowej Wola Duchacka Wschód za przechodzenie i przejeżdżanie, a wspólnocie mieszkaniowej Czarnogórska 18 nikt nie płaci za korzystanie z jej terenu. Poza tym najważniejszą kwestią nie jest to że "za głośno" tylko: pobicie mieszkańców, wybita szyba w bloku i nocne wycieczki podpitych wyrostków do 24-godzinnego monopolowego, który się mieści po przeciwnej stronie bloku. Więc jak nie wiesz to nie pisz!
Mieszkaniec TBS
W p.s. oczywiście chodziło o Panią radną Elżbieta Chytkowska.
M
Mieszkaniec TBS
"Dorota Paciorek dodaje z kolei, że sąsiedzi też używają ich parkingów, placów zabaw, dróg." TO KŁAMSTWO!
1.Każdy z mieszkańców wie że brak jest dojazdu na ich parking ze względu na bramę otwieraną na pilota.
2. Ich plac zabaw jest archaiczny i nie przystosowany dla małych dzieci ze względu na to świeci pustkami.
3. Patrz punkt 1. Nie korzystamy z ich "drogi" bo nie ma tam dojazdu dla samochodów. BTW ta "droga" to tylko podjazd od bramy do ich parkingu.

P.S. Pani Paciorek chyba ma świadomość że swoim postępowaniem właśnie zaprzepaściła zaufanie mieszkańców TBS których głosy zagwarantowały jej posadę radnej.
B
Bellaa
Sklepu tez w swoim bloczku nie mają. MAm nadzieję, że jak im w ostniej chwili zabraknie mąki, chleba, zapałek, to jaką do jakiegos hipermarketu, a nie wyskuja na Turka. Turka to nie ich teren! Nie płąca za niego ani grosza.
B
Bellaa
Mam mnadzieję, że na cudze tez nie włazisz i nie chodzisz np. do żadnych (absolutnie żadnych) sklepów połozonych na nietwoim terenie!
n
najemca Kr.TBS sp. z o.o.
Moim zdaniem: Wina leży po stronie Krakowskie TBS, sp z o.o., a szczególnie na aktualnych właścicielach Krakowskiego Towarzystawa Budownictwa Społecznego! Informuje w miejscu przejścia na cd. ul. Koszykarskiej jest remontowana od kilku lat "STODOŁA" wątpliwy zabytek który pochłania zapewne miliony zł z publicznych pieniędzy! Aktualni właściciele "SDODOŁY" i Krakowskie TBS to: 1) Gmina Miejska Kraków posiada 50 udziałów, co stanowi 17,99% udziału spółki, 2) Spółdzielnia Mieszkaniowa Krakus", 3) Przedsiębiorstwo Rewaloryzacj Zabytków.
Korespondencję kierowaną do Rady Nadzorczej Kr.TBS sp. z o.o., należy przesyłać na adres 30-728 Kraków, ul. Nowohucka 51 A.
AKTUALNIE BEZDYSKUSYJNIE ZA ZASTAWIENIE PRZEJŚCIA NA cd. UL. KOSZYKARSKIEJ ODPOWIEDZIALNI SĄ WŁAŚCICIELE Krakowskie TBS sp. z o.o.!
e
eva
Czy radna zapomniała, że to nie tylko problem mieszkańców TBS ale bloku 41, który jest odrębną wspólnotą a mieszkańcy tego bloku płacą miesięcznie dzierżawę za użytkowanie min. parkingu, przez który wszyscy przechodzą , z bloku z Koszykarskiej też. To co mamy zamknąć drogę?
m
mieszkaniec
niech sie TBS ogrodzi i po kłopocie....
W
Wit
redaktorzy mają potężną broń - słowa. szkoda, że nie wszyscy solidnie się do nich przykładają. właściwy opis sytuacji nie spowodowałby takiego nakręcania się. mieszkańcy osiedla przy nowohuckiej nie negują prawa do grodzenia się przez sąsiadów. są wkurzeni postępowaniem radnej (prywatnie mieszkanka ogradzającego się bloku), która zawsze twierdziła, iż nikt nie zabierze nam możliwości swobodnego, najwygodniejszego przejścia. więc opisywane emocję wzięły się z kłamstw. pani radna miała parę lat na znalezienie alternatywnego przejścia. mówi teraz: "Ale nie wiedziałam, że to sprawi problem mieszkańcom TBS-u" - dziwne skoro każdy mieszkaniec, u którego była prosić o poparcie w wyborach na ten temat z Nią dyskutował. brak tego przejścia to nie tylko ukrócenie wygody przemieszczania się mieszkańców Nowohuckiej. to przede wszystkim najbezpieczniejsza droga do szkoły. więc niech ogrodzenie będzie a obok niego chodnik - nic więcej. na koniec druga strona medalu - w tym momencie mieszkańcy grodzonego bloku korzystają z przejścia przez teren osiedla przy ulicy Nowohuckiej - dlaczego? przecież to też teren prywatny. preferowane przez nich zachowanie to obłuda. nie chcecie aby postronne osoby korzystały z Waszej własności? Wy uszanujcie własność innych - inni też z własnej kieszeni płacą za czystość, oświetlenie i usuwanie wulgarnych napisów i rysunków.
W
Wit
pani redaktor opisała prawdziwą historię nie trafnie, żartobliwie ją podsumowując. tu jest tylko jedna strona stwarzająca problem. zamiast nietrafnych porównań prosiłbym zwrócić uwagę na właściwy temat. dzieciom odebrano najkrótszą drogę do szkoły, wszystkim do sklepów, kościoła, przychodni. sprawa nie tyczy się tylko mieszkańców Nowohuckiej ale też mieszkających na Turka. szkoda że Pani redaktor pobieżnie i niedbale potraktowała temat. żałuję, że w tekście jest tylko wzmianka na temat radnej, którą wybraliśmy a ona się na nas wypięła. a głosowaliśmy na nią tylko dlatego że zarzekała się iż żadnych kłopotów z przejściem przez sąsiednie osiedle nie będzie. może Pani jeszcze raz - rzetelnie - zabierze się za temat?
W
WP
Otóż przed nazwiskiem osoby wypowiadającej się w artykule nie umieszcza się słowa Pan/Pani - i nie jest to kwestia kultury, a zasad pisania tekstu. Szanowny Pan Częsty Czytelnik powinien się chyba douczyć, zanim zabierze się za krytykowanie.
c
częsty czytelnik
"Sprawa dotyczy około tysiąca mieszkańców Nowohuckiej, żyjących w lokalach Spółdzielni TBS".
Spóldzielnia to spółdzielnia a TBS to TBS, w tym przypadku Krakowskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego sp. z o.o.
Szanowna Pani Redaktor powinna się chyba douczyć, zanim zabierze się za pisanie.
Tak na marginesie, słowo Pan/Pani byłoby mile widziane przed nazwiskiem osoby wypowiadającej się w artykule.
A
Agnes
Yntelygencja się pobudowała, ot co! Nie dość, że nowe "osiedle" nie ma wyglądu, to śmieszne ogrodzenie wygląda kuriozalnie. Pozdrawiamy yntelygencję mieszkającą za kratami. :D
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska