Ulicą Andrzeja Stopki w sobotę po godzinie 19, przejechała maszyna zamiatająca należąca do Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania. Czyszcząc drogę wznieciła tumany kurzu i pyłu, jak również poturbowała pobocze, które remontowane było zaledwie pół roku temu. Pojazd przejechał tamtędy jeszcze dwa razy. Jak podaje rzecznik MPO, było to „standardowym odmulaniem, czyli usuwaniem zaschniętego błota, które spłynęło z pól wraz z deszczem. To częsty problem w tym rejonie i niestety użycie wody przez polewaczkę lub zamiatarkę nie wchodzi w grę – woda pogarsza jedynie sytuację, a błoto rozmazuje się na jezdni."