https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Bagaże bez opieki na lotnisku w Balicach. Potrzebne były psy do wykrywania materiałów wybuchowych

Bartosz Dybała
Archiwum
Aż trzy razy musiała interweniować w piątek (17 stycznia) Straż Graniczna z powodu pozostawionych bez opieki bagaży na lotnisku w Balicach. Na szczęście okazało się, że nie stwarzały one żadnego zagrożenia. Właściciel jednego z pakunków został ukarany mandatem.

WIDEO: Trzy Szybkie

Torba podróżna, plecak oraz cylindryczne opakowanie - do tych potencjalnie niebezpiecznych przedmiotów zostali wzywani funkcjonariusze z placówki Straży Granicznej w Krakowie-Balicach.

Każdorazowo niezbędne było poszerzenie strefy bezpieczeństwa wyznaczonej wokół pozostawionych bez opieki bagaży. Następnie do akcji wkraczał pirotechnik ze specjalistycznymi urządzeniami do wykrywania materiałów wybuchowych.

Bagaże sprawdził pies do wykrywania materiałów wybuchowych i broni. Okazało się, że nie ma zagrożenia: w pakunkach znajdowały się jedynie pozostawione rzeczy osobiste.

- Tylko w jednym przypadku udało się ustalić właściciela bagażu. Był to 54-letni Polak, którego strażnicy graniczni ukarali mandatem karnym w wysokości 200 zł. Pozostałe dwa bagaże przekazane zostały pracownikom Służby Ochrony Lotniska - przekazała Straż Graniczna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska