https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Będzie strajk włoski w MPK? Pracownicy żądają podwyżek

Piotr Ogórek
Temat strajku wśród pracowników MPK przewija się od pewnego czasu. Część z nich uważa, że najlepszą formą byłby strajk włoski
Temat strajku wśród pracowników MPK przewija się od pewnego czasu. Część z nich uważa, że najlepszą formą byłby strajk włoski Fot: Adam Wojnar/Polska Press
Zatrudnieni w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym chcą podwyżek o 700 zł. Nie wykluczają strajku. Władze miasta odpowiadają, że średnie wynagrodzenie mają w spółce wyższe niż średnia krajowa.

„Strajk wisi na włosku. Kierowcy i motorniczy nie chcą pracować za 2500 zł netto na etacie. Pensja nie jest adekwatna do odpowiedzialności w pracy i konsekwencji, jakie są wyciągane względem pracowników” - tak zaczyna się list, który pracownicy MPK wysłali do władz Krakowa. Piszą w nim, że pracownicy dyskontów spożywczych na starcie zarabiają ok. 2700 zł netto z możliwością podwyżki po trzech miesiącach pracy. Nowo przyjmowani do MPK mogą pomarzyć o takich warunkach.

- Pensje są niskie, nowo przyjęci kierowcy i motorniczowie nie chcą pracować za takie pieniądze, zwłaszcza że praca jest bardzo odpowiedzialna - mówi Andrzej Dąbek, przewodniczący NSZZ Kierowców i Motorniczych w krakowskim MPK. Władze miasta i spółki odpowiadają, że średnia płaca dla prowadzących pojazdy zatrudnionych w MPK to obecnie 4 730 zł brutto.

audiovis.nac.gov.plAutobus Śląskich Linii Autobusowych w Katowicach kursujący na linii Kraków-Katowice, rok 1938.

Autobusy w dawnym Krakowie. Tak się jeździło przed laty [ARC...

- W 2017 roku to wynagrodzenie pracowników MPK było o ok. 350 zł wyższe od średniej płacy w gospodarce narodowej. Zarząd MPK zdaje sobie jednak sprawę z oczekiwań nowych pracowników, którzy nie mogą korzystać z dodatków stażowych, wynoszących nawet 30 proc. płacy zasadniczej - zaznacza Marek Gancarczyk, rzecznik MPK.

Jak dodaje, zarząd spółki podejmie rozmowy z przedstawicielami związków zawodowych o konieczności zmian w „Układzie zbiorowym” i dostosowaniu go do obecnych warunków rynkowych. Służyć temu ma tzw. zespół płacowy, złożony z przedstawicieli zarządu MPK oraz wszystkich sześciu związków zawodowych w spółce.

- Pierwsze spotkanie zespołu odbędzie się jeszcze w tym miesiącu. Poziom podwyżek uzależniony będzie od wskaźników wzrostu płac w gospodarce oraz podziału na poszczególne grupy zawodowe w spółce - zaznacza Marek Gancarczyk. O pracach zespołu nie wiedzą na razie związkowcy. Przynajmniej nie wszyscy.

- Na razie nic nie słyszałem na ten temat, nie dostałem żadnej informacji - zaznacza Andrzej Dąbek.

Związkowcy zwracają także uwagę na fatalną infrastrukturę, w tym torowisk, ale nie tylko.

- Na niektórych końcówkach tras brakuje punktów socjalnych. Na przykład na linii 114 mamy punkt socjalny w galerii handlowej, ale na 15 minut przerwy wystarczy tylko, żeby dojść do niego, zalać kawę i trzeba już wracać - dodaje Dąbek. Inny problem jest taki, że motorniczowie nie mogą odejść od tramwaju na pętli, żeby zjeść w spokoju, bo muszą czuwać, żeby podciągnąć tramwaj, gdyby podjechał w tym czasie następny.

- Cały czas rozważamy więc opcję strajku, moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłby strajk włoski (powolna, drobiazgowa praca - red.). Na początek, a później się zobaczy - podkreśla Andrzej Dąbek. - Nie mamy informacji, aby pracownicy przygotowywali się do strajku - ripostuje Marek Gancarczyk.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Mówimy po krakosku, odc. 7

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 47

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
s.
A kto twierdzi od razu, że to autobus MPK?
s
s.
Strajk włoski będzie praktycznie równoważny. Motorniczy ma całą górę obowiązków do wykonania na pętli i ma na to średnio 10 minut, przy czym opóźnienie jest z tego czasu odliczane. Normalnie tego nie robi, albo po łebkach, bo jak zrobił 7 minut opóźnienia na trasie to musi za 3 minuty odjechać. Taki strajk włoski doprowadziłby do kompletnego paraliżu.
g
gość
po pierwsze debilem jest ten co tak uważa bo według mnie gość po zawodówce ma pojęcie praktyczne a ten po studniach ma EWENTUALNĄ inteligencje z danej dzieciny znam osobę która jest po liceum a z gościa po studiach w rozmowie zrobił szmatą bez wiedzy
g
gość
Gorzej jak Was większość wysłucha i będą niektórzy do pracy taxi jeździć albo będą Was dowozić sami emeryci którzy ledwo na oczy patrzą
g
gość
Co tam strajk włoski niech nie wyjadą z dwie godziny rano jak ludzie idą do pracy to mogę się założyć że Pan Prezydent Miasta tupnie nogą i po godzinie się pieniądze znajdą .
K
Krk.
Kierowca jak i motorniczy pracuje przez cały dzień umysłowo i ma badania psychotechniczne zrobione bo odpowiada za bezpieczeństwo pasażerów.... A w biurze umysłowo pracujecie tylko w dniu wypłaty.
H
HHRFC
I na tyle zasługują bo sami wypracowali sobie pozycję. Jest 1 dyrektor i kilkaset robotników, więc wiadomo, że ich praca jest słabiej opłacana. W dodatku dyrektor nie tylko siedzi na fotelu ale załatwia też wiele spraw o których nie macie pojęcia. Jego praca nie polega na odbębnieniu dniówki i powrocie
H
HHRFC
Od razu 10000 po co się ograniczać. "DAJ DAJ DAJ". To, że wiele ludzi zarabia 1500 netto to nic. To wasza wina, że godzicie się na takie zarobki. Jak nie wy to przyjdzie ktoś kto za tyle się zgłosi.
H
HHRFC
Albo niech zrobią kursy doszkalające i zainwestują pieniądze w rozwój a nie w piweczko po pracy
Z
ZochazKrakowa
A ja mam wrażenie, że ten strajk włoski to trwa nieustannie... i wcale się nie dziwię, że ludzie wolą autem po mieście jeździć bo zdecydowanie szybciej, wygodniej i bez atrakcji zapachowych...
H
HHRFC
I nie ma co płakać, że ktoś się uczył i zarabia więcej. Zawsze tak było i zawsze był płacz robotników bo "siedzi przy biurku pije kawę i nic nie robi a ja robię fizycznie". Weź jeden z drugim się zamień i weź odpowiedzialność za grupkę robotników chlejących na budowie a potem pogadamy o zarobkach. Zachciało się wam komunizmu i równości. Kto sprytniejszy i inteligentniejszy zbija kokosy. Do nauki póki można. Każdy ma taką samą szansę na sukces zawodowy
H
HHRFC
Ale was piecze tyłeczek. Mi też by było przykro jak bym był bez matury i babrał się w smarach, olejach. Mechanik dostaje wynagrodzenie za swoją usługę a inżynierów stać by ich opłacić. Ludzie po zawodówkach potrafią coś zrobić bo przez kilkadziesiąt lat klepią proste roboty nie wymagające myślenia, ale ktoś musi też myśleć za nich i siedzi właśnie w biurze. A, że bierze za nich odpowiedzialność to zarabia więcej. I będzie zarabiał bo zamiast mieć wylane w naukę to 5 lat poświęcał na rozwój osobisty i poszerzenie wiedzy. A wy chcecie zrównać zarobki zwykłego robola z wykształconymi specjalistami. Póki co w rankingu matołów wychodzicie na prowadzenie. Pani Jolu jak Pani wiążą buciki to nie znaczy, że każdemu. Jak ktoś chodzi w garniturze to też się zna na życiu. Naprawdę :) nie musi dźwigać cegieł albo pchać taczek i żebrać o dodatki socjalne na dzieci
l
luke
Ale tylko, straszą. Wątpię by potrafili.
j
jola
myślę że większość ,,matołów,,po zawodówkach coś potrafi zrobić a tobie pewnie nawet buty do dzisiaj rodzice wiążą!
j
jola
jak coś piszesz to pisz prawdę...jakie darmowe przejazdy dla rodzin? człowieku trochę rzetelności !
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska