Pięć tysięcy dodatkowych patroli policyjnych będzie strzegło bezpieczeństwa mieszkańców. Wczoraj w życie weszła uchwała miasta przekazująca na ten cel 2 mln złotych.
Jakich miejsc będą pilnować funkcjonariusze? Na razie nie wiadomo. O tym mają zadecydować w przyszłym tygodniu radni miejscy i dzielnicowi.
- Najwięcej patroli może trafić w okolice Starego Miasta. Pozostałe mogą zostać skierowane w miejsca, które uznawane są w mieście za najbardziej niebezpieczne - tłumaczy nadkomisarz Katarzyna Cisło z biura prasowego małopolskiej policji.
Decyzja o przekazaniu dodatkowych środków była pokłosiem licznych informacji o zabójstwach i agresywnych zachowaniach z użyciem noży i maczet na terenie Krakowa, zwłaszcza w jego centrum. To musiało wpłynąć na działania służb mundurowych i radnych miejskich. Dodatkowe fundusze to nie pierwsza dotacja, jaką miasto przekazuje policji.
- W tym roku otrzymaliśmy już 150 tysięcy złotych. Dzięki temu udało się nam zorganizować dodatkowo 750 patroli służb policyjnych- nie kryje podinspektor Mariusz Ciarka, rzecznik małopolskiej policji. Jego zdaniem dodatkowe patrole na ulicach przynoszą efekty.
- Od listopada do grudnia zeszłego roku udało nam się wylegitymować 1856 osób, podjęliśmy 1303 interwencje. Ujawniliśmy w sumie 1118 wykroczeń, wystawiliśmy 422 mandaty - wylicza rzecznik Ciarka.
Oto mapa strachu Krakowa. Najbezpieczniejsza jest... Nowa Huta [INTERAKTYWNA MAPA]
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+