Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Będzie zakaz dla antyaborcyjnych manifestacji? Radny Gibała apeluje do prezydenta

Pog
Protesty antyaborcyjne w Krakowie
Protesty antyaborcyjne w Krakowie Andrzej Wisniewski / Polskapresse
Radny Łukasz Gibała zwrócił się z zapytaniem do prezydenta Jacka Majchrowskiego, czy na terenie Krakowa możliwe jest zakazanie demonstracji antyaborcyjnych, których nieodłącznym elementem są krwawe plakaty z ludzkimi płodami.

WIDEO: Krótki wywiad

Na ulicach i placach Krakowa nieraz można zobaczyć zdjęcia zakrwawionych ludzkich płodów, prezentowane podczas manifestacji przeciwników aborcji. – Nie można się godzić na to, żebyśmy byli narażeni na oglądanie takich drastycznych obrazów, a już na pewno nie powinny na nie patrzeć dzieci – uważa radny Łukasz Gibała, lider klubu Kraków dla Mieszkańców. W swojej ostatniej interpelacji domaga się od Jacka Majchrowskiego zakazania takich plakatów czy bannerów w przestrzeni publicznej.

Radny Gibała zwraca uwagę, że władze różnych miast w Polsce próbują sobie z tym radzić. W grudniu we Wrocławiu, a przed dwoma tygodniami w Sopocie rozwiązano w sumie trzy zgromadzenia przeciwników aborcji. Prezydenci tych miast uznali, że pokazywanie w przestrzeni publicznej rozczłonkowanych części ludzkich płodów jest łamaniem polskiego prawa.

– Takie obrazy mają jednoznacznie makabryczny wydźwięk. Budzą emocje nawet wśród dorosłych, a w przypadku dzieci przerażenie jest tym większe, że nie rozumieją one, dlaczego muszą na to patrzeć – argumentuje Łukasz Gibała. – Dlatego uważam, że Jacek Majchrowski nie powinien wyrażać zgody na zgromadzenia, podczas których są prezentowane tego rodzaju zdjęcia czy wizualizacje – uważa.

"Czarny protest" w Krakowie.

"Czarny protest". Tysiące kobiet na ulicach [ZDJĘCIA, WIDEO]

We Wrocławiu i Sopocie się udało

Prezydenci Wrocławia i Sopotu, rozwiązując zgromadzenia przeciwników aborcji, powołali się na art. 141 Kodeksu wykroczeń, zgodnie z którym "kto w miejscu publicznym umieszcza nieprzyzwoite ogłoszenie, napis lub rysunek albo używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany". Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia, zapowiedział także, że rozwiąże każdą pikietę, podczas której wykorzystywane będą krwawe zdjęcia.

Jak dotąd Jacek Majchrowski był odmiennego zdania. Przed trzema laty 1200 mieszkańców podpisało skierowaną do niego petycję w sprawie zakazu eksponowania tego rodzaju obrazów na ulicach miasta. Nie zrobił wtedy nic, zasłaniając się konstytucyjnym prawem wolności zgromadzeń.

Krakowianom oburzonym antyaborcyjną manifestacją podczas ostatniego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odpowiedział: "Miasto Kraków w żaden sposób nie mogło zabronić prezentowania plakatów antyaborcyjnych na Rynku, bo prawo do prezentowania poglądów jest zagwarantowane każdemu z nas w Konstytucji naszego państwa (...). Uczestnicy zgromadzenia nie musieli wnioskować o żadne zezwolenie w Urzędzie Miasta Krakowa. W przypadku plakatów, których treści są gorszące czy obraźliwe, może interweniować policja".

– Polskie prawo jest w Krakowie takie samo we Wrocławiu czy w Sopocie. Liczę, że Jacek Majchrowski wreszcie z niego skorzysta i mieszkańcy naszego miasta nie będą więcej narażeni na oglądanie makabrycznych zdjęć – kończy Gibała.

Wyroki ws. plakatów antyaborcyjnych

W Krakowie nieraz pojawiały się krwawe plakaty antyaborcyjne. Sprawy takie nieraz były kierowane do sądów. Tak było z billboardem na ulicy Karmelickiej, który wywieszony został w 2017 roku. Odpowiedzialny za to był działacz fundacji Pro-Prawo do życia.

Zawiadomienie w sprawie drastycznego wizerunku do sądu złożyli, m.in. przedstawiciele partii Razem. W tej sprawie zapadł wyrok, w którym zasądzona została kara grzywny dla fundacji Pro-Prawo do życia za postawienie drastycznego billboardu. Fundacja od wyroku jednak się odwołała.

Podczas rozprawy odwoławczej w 2018 roku sąd jednak uniewinnił obwinionego Adama Kulpińskiego, przedstawiciela Pro - Prawo do Życia. Partia Razem zapowiedziała odwołanie.

Wcześniej w 2018 roku w podobnym procesie sąd również uniewinnił działacza Pro - Prawo do Życia. W tym samym wyroku sąd uznał jednak, że drastyczny wizerunek krwawego płodu nie powinien być wystawiany na widok publiczny nawet kiedy przyświeca mu szczytna idea. Nie wszystkie sądy uniewinniają pomysłodawców kampanii antyaborcyjnych. W grudniu 2017 roku sąd w Zakopanem ukarał grzywną w wysokości 3 tys. zł działacza prawicowego Bawera Aondo-Akaa, doktora Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, za wywieszenie szokującego baneru ze zdjęciami martwych płodów.

Kraków. Manifestacja antyaborcyjna kobiet [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska