Kraków kupił wczoraj od portugalskiej firmy za 26 mln zł 27 hektarów terenu na Zakrzówku i jest już jedynym właścicielem brzegów i wody zalewu. W latach 2017-2018 ma tam powstać park z kąpieliskiem. Równocześnie prezydent wstrzymał przetarg na sprzedaż działek po motelu Krak, m.in. pod budowę biurowców, i zapowiedział, że na ich części, w miejscu dawnego kempingu, też powstanie park. Kiedy? Jeszcze nie wiadomo. Urzędnicy pokazali, że jeśli chcą, potrafią walczyć o zieleń w mieście.
Niestety na powyższe decyzje czekaliśmy dekadę. Tymczasem w wielu innych, zielonych rejonach Krakowa, w miejscach gdzie na mapach wytyczono parki, grunty nie są chronione przed zabudową planami miejscowymi, należą do prywatnych firm i osób, a deweloperzy już planują ich zabudowę.
Parków planowanych i istniejących, z którymi są problemy, mamy w mieście co najmniej 20.
Zalew pod ochronę
Teren gminy nad zalewem połączony z tym, co kupiono od spółki Kraków City Park, to łącznie około 60 hektarów gruntów. - To będzie największy park w Krakowie - z dumą powiedział po podpisaniu umowy z Portugalczykami Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa.
Park powstanie jednak dopiero w 2018 roku, a do tej pory plażowicze dalej będą wkradać się na niezabezpieczony teren. Tylko że teraz całą odpowiedzialność za wypadki poniesie gmina. Urzędnicy już zapowiadają lepsze ogrodzenie terenów i zatrudnienie ochrony.
- Będziemy próbować też wcześniej udostępnić tam bezpieczne kąpielisko - zapowiada Elżbieta Koterba, wiceprezydent miasta. Trzeba zatem już wydać pieniądze na lepsze zejście z klifów i bezpieczną plażę. Portugalski inwestor sprzedał ziemię nad zalewem po tym, jak miasto ograniczyło mu tam możliwości zabudowy. Ma jednak ciągle tereny w pobliżu, między ulicami Wyłom, a Św. Jacka, choć też z okrojoną planem miejscowym możliwością zabudowy. Może starać się o zgodę na postawienie tam małego osiedla, ale na razie o nią nie wystąpił.
Tereny nie chronione
Przykład Zakrzówka pokazuje, że gmina, jak chce, potrafi walczyć o zachowanie zieleni. Ale nie wszędzie to widać.
Dopiero w tym i w zeszłym roku przystąpiono do sporządzania planów ochronnych dla takich miejsc, jak Park Rzeczny Drwinka na Piaskach Wielkich czy Dolina Rudawy w Chełmie. Tymczasem większość gruntów tam położonych należy do firm deweloperskich i osób prywatnych. Park Jerzmanowskich w Prokocimiu również nie znajduje się na działkach publicznych, a prace nad planem dla tego obszaru rozpoczęły się dopiero w tym roku.
Z kolei od roku 2014 trwa sporządzanie takiego dokumentu dla parku Ruczaj-Lubostroń, gdzie również teren podzielony jest między gminę, prywatne firmy i Skarb Państwa.
A bez planów łatwiej uzyskać zgody budowlane. Tymczasem tereny te mogą zostać ochronione dopiero za rok lub dwa.
- Tworzenie planów trwa długo, bo wydłużamy konsultowanie ich z mieszkańcami, robimy to szerzej niż nakazuje ustawa - tłumaczy Elżbieta Koterba. - A żeby gmina zrobiła park, musi być plan, bo dopiero wtedy może starać się o wykup terenów
Tworzony jest też plan dla rejonu ul. Skrzatów, gdzie ma powstać Park Grzegórzecki. Choć mieszkańcy domagali się, by był jak największy i rozciągał się od mostu Kotlarskiego, przez bulwary Wisły, aż po ulicę Skrzatów, zostanie jednak okrojony. Teren należy do wojska, które przekaże go w części samorządowi województwa pod budowę Centrum Muzyki. Choć ciągle nie ma na tę inwestycję potrzebnych 300 mln zł. Reszta działek trafi do gminy, pod park.
Parki bez ziemi
Zieleńcem, dla którego plan już istnieje, jest Park Aleksandry w Bieżanowie. Ale chociaż dokument uchwalono w 2008 roku, gmina ciągle musi pozyskiwać tam tereny, aby zieleń w pełni zagospodarować. Przejęto właśnie 0,2 ha i prowadzone są rozmowy o wykupie 0,5 ha.
Innym przykładem są parki Wincentego a Paulo przy ulicy Lea oraz Jalu Kurka przy ul. Szlak. Ziemie należą tam do Kościoła. W pierwszym przypadku park działa, ale są zakusy inwestorów, by w części go zabudować. Drugi park od lat pozostaje zamknięty, bo miastu nie udaje się porozumieć z zakonem księży Salwatorianów, co do jego przejęcia. Kościół miał pomysł, aby budować tam dom pielgrzyma. Negocjacje się przeciągają.
Dla kilku parków trwa opracowywanie koncepcji i projektów budowlanych. Miasto wyda na to w tym roku 950 tys. zł, ale zagospodarowanie zieleńców planowane jest na lata 2017-2018. To m.in. Park Duchacki przy ul. Estońskiej, Park Zabłocie, a na Ludwinowie Park Wilga. Do remontu w tym czasie jest przeznaczony Park Krakowski oraz Park Bednarskiego.
Opis mapy
- 1. Teren po Motelu Krak - planowany park na części, gdzie był kemping
- 2. Park Dolina Rudawy - teren prywatny i firm, tworzony jest plan ochronny. Park dopiero planowany
- 3. Zieleń przy Forcie Bronowice - częściowo przeznaczona do zabudowy, plan ochronny w przygotowaniu, teren dewelopera i Skarbu Państwa
- 4. Park Wincentego a Paulo - funkcjonuje, ale teren tylko w części jest gminy. Trwa negocjowanie wykupu.
- 5. Park Młynówka Królewska - w dużej części został już zabudowany, deweloperzy skarżą plan ochronny
- 6. Park Krakowski - od 10 lat czeka na remont. Planowany jest w 2017 r.
- 7. Park Jaku Kurka - zamknięty od lat, pozostaje w rękach Kościoła.
- 8. Park Reduta - koncepcję przygotowali sami mieszkańcy. Budowa planowana na lata 2017-2018
- 9. Park Lotników Polskich - przygotowywany plan ochronny, który jednak nie pozwoli znacznie powiększyć parku
- 10. Park Grzegórzecki - powstaje plan ochronny. W części terenu zielonego ma powstać Centrum Muzyki
- 11. Park Zabłocie - jest wstępna koncepcja, budowa planowana na 2017 r.
- 12. Park Bednarskiego - zaniedbany, modernizacja planowana na 2017 r.
- 13. Park Wilga - planowana budowa w latach 2017-18. Park chroni plan
- 14. Zakrzówek - budowa parku planowana na lata 2017-2018. Teren ochroniony planem miejscowym
- 15. Park Ruczaj-Lubostroń - powstaje plan ochronny, tereny gminy, Skarbu Państwa i w prywatnych rękach
- 16. Park Duchacki - teren gminy, budowa planowana na lata 2017-2018
- 17. Park Drwinka - od lat przeciągają się prace nad planem ochronnym, w dużej mierze tereny deweloperów i prywatnych osób
- 18. Park Jerzmanowskich - teren nie należy go gminy, sporządzany jest dla niego plan ochronny
- 19. Park Aleksandry - zabezpieczony planem, ale gmina nie ma wszystkich działek. Trwają próby wykupu
