Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Cześć i chwała bohaterom! Pułkownik Stanisław Dąbrowa-Kostka spoczął na Rakowicach [ZDJĘCIA, WSPOMNIENIE]

Piotr Subik
Piotr Subik
Na cmentarzu Rakowickim w Krakowie odbyły się 5 kwietnia uroczystości pogrzebowe zmarłego pod koniec marca płk. Stanisława Dąbrowy-Kostki, żołnierza ZWZ-AK, członka antykomunistycznej konspiracji, laureata nagrody IPN Kustosz Pamięci Narodowej.

Kim był płk Stanisław Dąbrowa-Kostka? Najpierw działał w konspiracji antyniemieckiej, będąc żołnierzem Związku Walki Zbrojnej – Armii Krajowej. Kierował pionem propagandowym Obwodu Przemyśl, skąd pochodził, a później – od lipca 1943 r. – pełnił funkcję adiutanta Pod­karpac­kiego Ośrodka Kierownictwa Dywersji (Kedywu).

Później była konspiracja antykomunistyczna w szeregach NIE, Delegatury Sił Zbrojnych, Zrzeszenia WiN, konsekwencją czego był wyrok wydany przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Krakowie i odsiadka we Wron­kach. Na wolność wyszedł na mocy amnestii 6 września 1949 r. Ale prześladowano go długo, często musiał zmieniać pracę.

Pułkownik Stanisław Dąbrowa-Kostka zmarł w Krakowie 27 marca, dożył 94 lat.

– Zawsze życzliwy, zawsze ujmujący każdym krokiem, każdą herbatą, którą częstował gości w swoim cudownym domu pachnącym Lwowem. Do tego kopalnia wiedzy, właściciel ogromnego archiwum, pełen życzliwości dla wszystkich – dla rówieśników, dla ludzi piszących o wojnie czy szukających informacji o bliskich – wspomina zmarłego kombatanta Stanisław M. Jankowski, krakowski dziennikarz i pisarz, autor książek o drugiej wojnie światowej i zbrodni katyńskiej.

Jankowski rozmawiał z nim wielokrotnie od końca lat 60. ubiegłego wieku, kiedy poznał płk. Dąbrowę-Kostkę jako stażysta „Dziennika Polskiego”. Wspólnie napisali książkę o najważniejszej akcji, w której udział brał weteran Armii Krajowej. Chodzi o dokonane w nocy z 5 na 6 sierpnia 1943 r. brawurowe rozbicie więzienia w Jaśle, dzięki czemu na wolność wydostało się 60 członków podziemia. Był ostatnim żyjącym uczestnikiem tej akcji AK.

Płk Dąbrowa-Kostka przez wiele lat działał w Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich i Komisji Historycznej Związku Bojowników o Wolność i Demokrację, a także w Związku Inwalidów Wojennych RP. Należał m.in. do Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej. Odznaczono go m.in. Krzyżem Srebrnym Virtuti Militari.

Chętnie dzielił się wiedzą ze wszystkim zainteresowanymi, za co IPN uhonorował go nagrodą Kustosza Pamięci Narodowej.

„Młodość oddał Armii Krajowej i antykomunistycznej konspiracji, resztę życia – pamięci o towarzyszach broni. Krzyż Srebrny Virtuti Militari i lata spędzone w więzieniach PRL-u – czy trzeba pisać coś więcej?” – pytał po jego śmierci retorycznie na Face­booku Maciej Ga­wli­kowski, w latach 80. opozycjonista, później autor filmów dokumentalnych.

Opowiada, że gdy trzy miesiące temu chciał dokonać kolejnego nagrania z udziałem płk. Dąbrowy-Kostki, ten mu odpowiedział: „(...) Za późno, za stary jestem. Ja się muszę na tamten świat powoli zbierać, a nie robić z siebie gwiazdę filmową”. Nagranie udało się zrealizować dzięki pomocy Mirosława Lewandowskiego, byłego opozycjonisty, publicysty, który miał z płk. Dąbrową-Kostką ostatnio częsty kontakt podczas pracy nad biografią Ludwika Muzyczki ps. Benedykt, szefa biur wojskowych w Komendzie Głównej AK.

„Odchodzi pokolenie Armii Krajowej. To był wielki zaszczyt, móc znać takich ludzi jak płk Dąbrowa-Kostka” – podsumował Maciej Gawlikowski.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kraków. Cześć i chwała bohaterom! Pułkownik Stanisław Dąbrowa-Kostka spoczął na Rakowicach [ZDJĘCIA, WSPOMNIENIE] - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska