Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Damian S. zabójca z Miodowej, teraz sam jest pokrzywdzony

Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
Trzech chłopaków poturbowało 40-letniego Damiana S., on w odwecie w styczniu ub. roku zabił przypadkowego przechodnia na Miodowej. Od ciosu nożem zginął wówczas Mateusz Schmidt. Za tę zbrodnię Damian S. usłyszał już nieprawomocny wyrok dożywocia. Teraz dwóch napastników, którzy poturbowali go tamtego dnia, pojawiło się na swoim procesie przed Sądem Rejonowym dla Krakowa Śródmieścia. W tej sprawie pobicia Damian S jest pokrzywdzony. Doprowadzono go do sądu skutego łańcuchem.

Do sądu przyszedł 27- letni Marcin K. ps. Cinek i 24 letni Kamil Ż., zabrakło 28-letniego Krzysztofa K. Grozi im do 8 lat więzienia.

Na wniosek pokrzywdzonego sąd odroczył rozprawę do maja, bo nie było w sądzie adwokata, który ma reprezentować Damiana S.

Tragiczne wydarzenia rozegrały się 3 stycznia 2017 r. na ul. Miodowej w Krakowie. Bracia Marcin i Krzysztof K. z kolegami z pracy Kamilem Ż. i Pawłem N. wypili trochę alkoholu i zachowywali się agresywnie i hałaśliwie w barze „U Szwagra”. Potem przeszli na drugą stronę ulicy i tam doszło do scysji z Damianem S. który wdał się w bójkę z jednym z mężczyzn. Potem do incydentu włączyli się dwaj kolejni, skopali i pobili Damiana S., nazywali go wtedy „cwelem”

40-latek odszedł, ale się odgrażał, że „zaraz wam pokażę cwela”. Wrócił na miejsce uzbrojony w nóż i cios w plecy zadał przypadkowej osobie. 21-letni Mateusz Schmidt zginął na miejscu.

Dopiero trzy miesiące później ustalono sprawców pobicia Damiana S. Przyznali się do winy w śledztwie, ale w środę na rozprawie nie byli zainteresowani mediacją z pokrzywdzonym.

Autor: Artur Drożdżak

ZOBACZ KONIECZNIE:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska